Sunrise Festival 2013 - 8 biletów do zgarnięcia! - Strona 4 - Forum 4CLUBBERS.PL
Wróć   4CLUBBERS.PL > Ogólne > Ogłoszenia > KONKURSY

Szczegóły wątku: Autorem wątku jest: Kameleon
Temat ma 46 komentarzy i 12782 odwiedzin. Ostatni komentarz napisano 24-07-2013 (18:41).

Tags: , , ,


Lista oznaczonych użytkowników


Sunrise Festival 2013 - 8 biletów do zgarnięcia!


zobacz także:

« Top Tracks of 2012 by 4Clubbers.PL - Wyniki lub Konkurs promocyjny Miladelic - do wygrania koszulka »
Zamknięty Temat
 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek Wygląd
Stary 22-07-2013, 21:39   #31
SZEF
  
 
Kameleon's Avatar
 
Dołączył/a: 16 Jul 2007
Miasto: Tarnobrzeg/Kielce
Wiek: 31
Postów: 32 211
Tematów: 3951
Podziękowań: 45 690
THX'ów: 237 500
Tematy Tygodnia: 0
Nominacje T.T. : 161
Imię: Michał
Wzmianek w postach: 14
Oznaczeń w tematach: 90
Plusów: 460 (+)
Kameleon 460Kameleon 460Kameleon 460Kameleon 460Kameleon 460

Nagrody Użytkownika

Odwiedź profil Kameleon na Facebook Odwiedź profil Kameleon na Twitter
Odp: Sunrise Festival 2013 - 8 biletów do zgarnięcia!

Cytat:
Napisał Khadrim Zobacz post
Mam piersi masywniejsze niż niejedna koleżanka.
Nie wierzę, musisz pokazać
Kameleon jest offline  
Kameleon dostał 3 podziękowań za ten post.
Twoja reklama w tym miejscu - już od 149 PLN rezerwuj termin, tel.669488725, gg:3576096.

4Clubbers Hit Mix Team presents


Stary 22-07-2013, 22:16   #32
www.fazzi85.blogspot.com
  
 
FazZi85's Avatar
 
Dołączył/a: 16 Jan 2009
Miasto: TSA/RT
Postów: 3 407
Tematów: 526
Podziękowań: 3 650
THX'ów: 2 692
Imię: Przemysław
Wzmianek w postach: 2
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 100 (+)
FazZi85 100FazZi85 100

Nagrody Użytkownika

Odwiedź profil FazZi85 na MySpace Odwiedź profil FazZi85 na Facebook Odwiedź profil FazZi85 na Twitter Odwiedź profil FazZi85 na Youtube Odwiedź profil FazZi85 na Last.fm Odwiedź profil FazZi85 na Soundcloud.com Odwiedź profil FazZi85 na Mixcloud
Odp: Sunrise Festival 2013 - 8 biletów do zgarnięcia!

Dużo niema co się rozpisywać, jednak przychodzi mi na myśl tylko wspomnienie pewne, kiedy to "Majster" (wiadomo kto) zorganizował, a raczej zmobilizował troszkę wiary (ludzi) na imprezę w pewnym lokalu, co jak co, jadąc trasą ku celowi, degustując delikatnie %% nastał moment kiedy to człowieka łapie potrzeba, zatrzymując się dopiero na przystanku okazało się dopiero jaki potencjał był w ekipie, ponieważ zatrzymało się aż 7 aut. Także masa Wiary. Naprawdę ciekawie to wyglądało, szkoda że nie było jakiejś kamerki by uwiecznić tą chwilę. Jednak wspomnienia pozostają w nas na zawsze. Ahoj
__________________
FazZi85 jest offline  
Użytk. którzy podziękowali FazZi85 za ten post:
Stary 22-07-2013, 22:22   #33
..:: Amator ::..
  
 
Dj Etnice's Avatar
 
Dołączył/a: 25 May 2011
Miasto: Myślenice
Postów: 12
Tematów: 0
Podziękowań: 1
THX'ów: 0
Imię: Paweł
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 1 (+)
Dj Etnice 1
Odp: Sunrise Festival 2013 - 8 biletów do zgarnięcia!

No ale pierdoły Kurde ludzię mam ochotę na dobrą przygote tam na Sunrise ;} zabawić się grubo jak zawsze bez ograniczeń to jest dopiero przygoda Festiwal to tylko festiwal liczą sie dobre koleżanki i zajebista zabawa więc moglibyście dać z 1 bilet Pozdroo
Dj Etnice jest offline  
Stary 22-07-2013, 22:46   #34
..:: true Member ::..
  
 
Toxic_Dead's Avatar
 
Dołączył/a: 06 Jun 2008
Miasto: Skierniewice
Wiek: 29
Postów: 521
Tematów: 55
Podziękowań: 258
THX'ów: 326
Imię: Patryk
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 5 (+)
Toxic_Dead 5
Odwiedź profil Toxic_Dead na Facebook Odwiedź profil Toxic_Dead na Soundcloud.com Odwiedź profil Toxic_Dead na Mixcloud
Odp: Sunrise Festival 2013 - 8 biletów do zgarnięcia!

W sumie ja opiszę przygodę związaną z tym forum

Dostałem możliwość sfotografowania całej imprezy Electic w Poznaniu. Jechałem tam z najlepszym przyjacielem. Droga pociągiem zleciała szybko, milutko, elegancko w jedną stronę. Spotkaliśmy tam zgraną ekipę m.in. Kameleona czy Roorecka (do którego wrócę :D). Impreza na prawdę przednia, dawno się tak nie wybawiłem, hostessy mistrzostwo świaaata :D Organizacyjnie lataliśmy o "suchym pysku" ale i tak dobrze było. Pomimo mrozu, śnieżycy warto było tam jechać! Droga powrotna niestety nie była już taka kolorowa. Wsiadaliśmy ok 3 do pociągu, który się opóźnił. Po drodze miałem schizy że nie zatrzymuje się pociąg na stacji, na której miałem przesiadkę :D Pan konduktor dwa razy sprawdził nam bilety, po drugim razie wrócił się i kazał nam dopłacić... ale mniejsza Miałem przesiadkę o 6 rano do swojej miejscowości.
Kulturalnie poszedłem na peron, kupiłem bilecik, poczekałem 5 min i przyjechał mój pociąg. Śnieg już nie padał, został lód i leciutka jego warstwa... Traf chciał, że wsiadając do pociągu zwyczajnie wpadłem między niego a peron... W pierwszej chwili myślałem że mam złamane obie nogi i rozciętą dupę. Na szczęście na dupie jedynie draśnięcia, z nogami trochę gorzej... Dwa razy cięty, chodziłem już co prawda po półtora miesiąca czasu ale czas który przesiedziałem w domu częściowo stracony... przy tych okolicznościach poznałem swoją dziewczynę, opiekowała się mną, zajmowała... no szczere złoto :D tyle plusów z tego wypadku
Powracając do Roorecka, kilka nocy później telefon o 3 rano:
- Ty , Active?
- Tak, co tam?
- Tyyyy, rąbiesz drzewo?


W sumie bardzo chętnie powtórzyłbym ten trip... z tą samą ekipą lub rozszerzoną Być może do zobaczenia!
Toxic_Dead jest offline  
Użytk. którzy podziękowali Toxic_Dead za ten post:
Stary 22-07-2013, 22:51   #35
Very Important Person
  
 
Dołączył/a: 19 Aug 2009
Miasto: Szczecin
Postów: 230
Tematów: 19
Podziękowań: 285
THX'ów: 437
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 24
Plusów: 3 (+)
hiczek 3
Odp: Sunrise Festival 2013 - 8 biletów do zgarnięcia!

Sytuacja odbyla sie na staku na ktorym plywalem. Jak wiadomo kilka miesiecy bez kobiety ciezko wytrzymac marynarzom i trzeba sobie jakos radzić :D. Jeden gość miał taka dmuchana lale chyba za malo przypominala mu zone wiec postanowił napełnić ją wodą, tak byla ciezka ze mial problem z wyjeciem jej z lazienki, spuscil troche wody i woncu udało się ją "zaciągnąc do łózka". Robi swoje zadowlony po ciezkich meczaranich ze moze odreagować xD i nagle bez pukania wchodzi kapitan (kiedy ma wazną sprawe i mu sie spieszy to czasem kultura idze w odstawke) i nagle tak sie wystraszyl ze ktos mu wlazł do kabiny że dmuchala lala mu pękła i sruu cała kabina zalana, kapitana zatkalo wydukał tylko "przepraszam" i odrazu w szoku poszedl na mostek czyli na sama góre i tam dopiero zorinetowal sie ze ma przemoczeone buty. Ktortka historia ale smieszyla nas do konca rejsu :D
hiczek jest offline  
Użytk. którzy podziękowali hiczek za ten post:
Stary 22-07-2013, 23:12   #36
..:: Adept ::..
  
 
shake_it's Avatar
 
Dołączył/a: 31 Oct 2010
Miasto: miasteczko
Wiek: 33
Postów: 25
Tematów: 1
Podziękowań: 86
'Thanks': 1 raz w 1 Poście
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 2 (+)
shake_it 2
Odp: Sunrise Festival 2013 - 8 biletów do zgarnięcia!

Dawno dawno temu, a może i nie tak dawno, kiedy to jeszcze trzymaliśmy się naszą paczką, pojechaliśmy na wakacje na domki. Wynajeliśmy jeden spory domek, dla naszej 10-osobowej ekipy. Cała historia miała miejsce w Bieszczadach, ponieważ mieliśmy nie daleko, oferta była dość tania, a nie dysponowaliśmy dużymi środkami funduszy. Cisza, spokój, chillout, wypoczynek i można by tak długo wymieniać, dopóki nie nasza nowa sąsiadka, która praktycznie równocześnie z nami wprowadziła się do domku obok. Na pierwszy rzut oka – spoko babka. Teksty co poniektórych kumpli: "może z nami poimprezuje" lub "nawalimy ją" i tym podobne, przy których aż nas rozbolał brzuch ze śmiechu. Oczywiście nie obeszłoby się bez zaopatrzenia, czyli towarzysza każdej dobrej, mocnej i "niezapomnianej" imprezy, czyli alkoholu. 2 kraty piwa, karton wódki, przepity i przegryzki, a oprócz tego bimbry, nalewki i inne paśći, które dopiero wchodzą gładko, kiedy człowiek traci swoją świadomość. W międzyczasie wybraliśmy się na koncerty, które odbywały się właśnie w tej wiosce, do której wpadliśmy. Jakiś koncert hip-hopowy, zespoły regionalne – czyli wszystko, przy czym można usnąć na stojąco. Nawet szkoda było piwa kupować, bo przepłacilibyśmy 3 razy. Wszystko wskazywało na to, że trzeba w końcu przywitać wakacyjny wyjazd, rozkręcić dobrą imprezę i napić się za zdrowie każdego z osobna nie raz, nie dwa. Wieczór, grill, piwko na dobry początek, ale to wszystko to dopiero przedsmak tego, co działo się kilka godzin później. Kiedy wszyscy już potracili obraz, byli upili prawie że do upadłego, usłyszeliśmy, że ktoś puka do drzwi. Nikt nie był w stanie wstać i otworzyć, więc zaprosiliśmy do środka, jak to się okazało, babkę sąsiadkę. Ona skromna, ni stąd ni zowąd, prosto z mostu, bez żadnych skrupułów i wstydu, powiedziała, że chce się z nami kulturalnie napić. Nie widzieliśmy w tym nic złego, więc polaliśmy babuszce jednego, drugiego, trzeciego kielona, i tak dalej i tak dalej. W pewnym momencie ktoś wchodzi do domku, krzyczy na cały regulator. Okazało się, że jest już rano, i że właściciel domków przyszedł nas wywalić za to, co zrobiliśmy. Po pierwsze, drzwi z naszego domku wisiały na drzewie. Nie wiem kto, nie wiem jak, ale ktoś po prostu wywalił (chyba z nudów) drzwi z naszego domku na drzewo. Chyba alkohol dodaje super mocy. Kolejna sprawa, to telewizor. Któryś z naszej paczki chyba miał dość picia i wyniósł się z telewizorem na zewnątrz. Nie wiem czy coś oglądał czy nie, ale chyba mu brakło kabla i sobie odpuścił nocny seans, lecz po sobie nie posprzątał. Inna kwestia to deska z kibla, która wisiała na lampie. Jak to zobaczyłem rano, to pomyślałem sobie, że chyba to jakieś cuda. I ostatnia, najbardziej zaskakująca sprawa? Oczywiście – babka. Okazało się, że wyprowadziła się jeszcze przed cała aferą właściciela. Co najgorsze – ukradła nam całą kasę. Sprawa jednak się wyjaśniła, odzyskaliśmy forsę, ale niestety musieliśmy opuścić domek. 2 dniowa impreza, pełno dziwnych wrażeń, ale na pewno zapamiętam to na bardzo długo. Mam nadzieję, że jak wygram bilet na Sunrise, to zapije się równie tak jak na tej skromnej imprezce w Bieszczadach, bo taka okazja nie zdarza się na codzień. I mam nadzieję, że będzie to kolejna moja historia, którą wypadałoby zapamiętać i się chwalić znajomym. Teraz Sunrise, kiedyś może UMF albo Tomorrowland. Kto wie jak się wszystko potoczy. Mam nadzieję, że do zobaczenia!
shake_it jest offline  
Stary 22-07-2013, 23:26   #37
..:: Świeżak ::..
  
 
dzilonka's Avatar
 
Dołączył/a: 12 Jan 2013
Miasto: Poznań
Postów: 3
Tematów: 0
Podziękowań: 0
THX'ów: 0
Imię: Ilona
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 1 (+)
dzilonka 1
Odp: Sunrise Festival 2013 - 8 biletów do zgarnięcia!

Pewnego słonecznego poranka wstałam już z samego ranka, przetarłam oczęta i czułam się wypoczęta. Nie czekając na śniadanie włożyłam moje ubranie i rozwiesiłam pranie. I tu zaczyna się historia ciekawa, gdyż pranie próbowało uszykować mi śniadanie. Myśląc że to sen, poszłam w przyjemny cień. A tam stały tygrysy które wołały do mnie ''hej łysy''. Z wielkiego zdziwienia dotknęłam swego cienia. Usiadłam by ochłonąć, a obok kasa zaczęła mi płonąć, a to najgorsza faza w życiu każdego kucharza. Zerwałam się z nienacka, a tu co? Sąsiad podał mi placka. Pobiegłam do łóżka spać bo zbyt dziwny ten świat. Jak to możliwe? A tak to że możliwe są sny niemożliwe, bo nawet czasami śnimy, że się rozbudzimy.
dzilonka jest offline  
Stary 23-07-2013, 16:41   #38
..:: Klubowicz ::..
  
 
KRUK[E]R's Avatar
 
Dołączył/a: 21 Sep 2008
Miasto: Grz
Postów: 570
Tematów: 61
Podziękowań: 452
THX'ów: 459
Imię: Adrian
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 84 (+)
KRUK[E]R 84
Odp: Sunrise Festival 2013 - 8 biletów do zgarnięcia!

Nie ma to jak wypad na wies. Zawsze tam jest co robic i zawsze cos tam sie dzieje. Kuzynow mam niezbyt grzecznych ale to czasmi ma swoje dobre strony. Wydaje mi sie ze kazdy lubi sie dobrze bawic. Z nimi nie ma czegos takiego jak nuda. Tak sie zlozylo ze wybralem sie do nich na okragle 2 miesiace wakacji. To chyba byl moj najlepszy i najbardziej zajebisty wypad w zyciu. Byly i pozytywne chwile w ktorych np poznalem swoja dziewczne, z ktora tam chodzilem przez pewien czas. Nauczylem sie jezdzic koparka tez i wlasnie od tego chcialbym zaczac opowiesc. Jak wiadomo na wsi ludzie maja cale gospodarstwa poczawszy od koni swin ale tez kombajny traktory koparki i inne *******y ktore mozna czasami fajnie wykorzystac. Pojechalismy na staw ta koparka bo akurat bylo calkiem blisko. Tylna lyzka do gory i juz mozna bylo skakac na glowke. Bylo troche plytko ale jak sie chce to sie wszystko da. Najgorsze bylo zakonczenie bo akurat nasza koparka odmowila posluszenstwa i musielismy ja holowac traktorem. Ubaw po pachy a szczegolnie dla osob ktore mieszkaja w miescie i praktycznie nie zaznali jak to jest w prawdziwej wsi. Niedlugo pozniej odbywala sie jakas imprezka. Co by tu robic w domu kiedy wszyscy sie bawia? No pewnie ze trzeba isc na imprezke. Po kilka browarow i epicka zabawa przy disco polo. Ludzie tak narzekaja na te klimaty a jak przyjdzie co do czego to kazdy chce sobie nogi polamac bo tak wywija. Kumplowi udalo sie nawet wygrac w jakims konkursie karaoke. Tak sie chlopak zapedzil ze az koszulke sciagnal. Juz sie bral za sciaganie spodni ale w odpowiednim czasie sciagneli go ze sceny. Nie pamietam ile koles wypil ale na pewno bylo tego troche duzo. Imprezka skonczyla sie mandatem za picie w miejscu publicznym i siknie na srodku drogi. Na dobrej fazie czlowiekowi w konc jest obojetne gdzie zalatwia swoje potrzeby. Gdyby nie kuzyni ktorzy musieli sie mna troche zaopiekowac to pewnie skonczyl bym jak ten kumpel. Plus taki ze dziewczyny zostaly w domu bo nie skonczylo by sie to za ciekawie. Kazdy z nas mial chec wypic cos jeszcze mimo ze kazdy juz ledwo stal na nogach. Najlepsze jest to ze wlasnie w takim czasie po imprezkach jeszcze bardziej chce sie alkoholu. Zawsze sie za szybko konczy. I tez tak bylo w naszym przypadku. Fundusze pozwalaly na duzo no to wybralismy sie na stacje paliw. Po totalnym upiciu i wydaniu calej kasy z portfela chcielismy zrobic jeszcze cos glupiego albo smiesznego. Plansza z cenami paliw byla dosc nisko i ceny zmieniano recznie przez takie prostokatne plastikowe liczby. Pozamienialismy wszystko tak ze paliwo kosztowalo zamiast 5 zl jakies 2zl. Na drugi dzien malo co pamietalismy no jedynie pol na pol cos kojarzylismy. Patrzymy na stacje a tam korek. Okazalo sie ze nikt nie zorientowal sie ze stacji ze pozmienialismy ceny. Personel stacji nie wiedzial jak sie tlumaczyc i jak odpedzic tych klientow ktorzy chcieli tankowac za 2 zl. Lezelismy na ziemi i plakalismy ze smiechu. W zyciu nie widzialem podobnej sytuacji. Szkoda ze juz nie bylo zadnej imprezy i okazji zeby znowu gdzies wyskoczyc i troche sie zabawic. Reszta czasu zleciala dosc spokojnie ale tez alkoholowo. Na pewno szybko nie zapomne tego co sie wtedy dzialo. Szkoda ze mieszkam w miescie i nie ma tu takiego luzu jak na wsi. Na pewno ich jeszcze kiedys odwiedze jak bede szukal przygod ktorych jak dotad mi brakuje. Moze na sunrise cos sie fajnego przydarzy o ile uda mi sie wygrac jakis bilecik. Na pewno byloby to tez niezapomniane wydarzenie bo nie codziennie sie bywa nad morzem. Mam tez znajomych w okilicy kolobrzegu to moze udaloby sie ukrecic jakis melanz. A wiec moze do zobaczenia.
pozderko

Last edited by KRUK[E]R; 23-07-2013 at 16:42.
KRUK[E]R jest offline  
Stary 23-07-2013, 17:02   #39
..:: Member ::..
  
 
SiaraPawel's Avatar
 
Dołączył/a: 29 Dec 2005
Miasto: Przemyśl
Postów: 100
Tematów: 9
Podziękowań: 30
THX'ów: 141
Imię: Paweł
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 4 (+)
SiaraPawel 4
Odwiedź profil SiaraPawel na Facebook
Odp: Sunrise Festival 2013 - 8 biletów do zgarnięcia!

Pewnego dnia... przyszedł taki dzień, że wygrałem bilet na Electic music festival... (trance for live), wygranie biletu spowodowało u mnie radość :D i szok... wszystko było fajnie do czasu kiedy nie przyszło załatwianie sprawy związanej z podróżą... a co gorsze.. kiedy ta podróż już nastąpiła zapraszam

Spakowany, flaga przygotowana, muzyka na telefona zgrana aby podróz była bardzo przyjemna, wszystko fajnie, czas wyruszyć... ide w stronę pkp... daleko nie miałem tak więc pomyślalem, że jak jeszcze rozprostuję trochę nogi to będzie dobrze.. okazało się, że przed wyjazdem kasy miały przerwę... pociag juz stoi i czeka.. ja tez stoje z walizką i pustą reką bez biletu.. (nie pomyślałem, że bilet można kupić u Pana konduktora).. 10 min przed odjazdem babka podeszła do okienka.. jeszcze bardziej wkurzajace było to ze 2 osoby stały przedemną.. zamiast kupowac bilet to sie pytały, ile bedzie jechał.. jakie miejsca wolne.. czy sa do spania... mnie juz nerwica brała i wcinam sie w rozmowe goscia z tekstem "Prosze pani prosze bilet do Poznania, bo pociag stoi za 6 minut odjezdza a ja jeszcze biletu nie mam".. koles co kupowal bilet nie wiedzial czy ma odejsc czy wyrazic moją bezczelność nie obchodziło mnie to wtedy... puscil mnie i kupilem bilet.. bylem tak ucieszony ze mam bilet, ze zapomnialem walizke podniesc z ziemi... wyszedle za drzwi bez torby... gosciowi, któremu wkrecilem sie w rozmowę, zawoła mnie i powiedzial "kolego bagaz sam nie dojedzie".. odwrocilem sie i mowie .. no ***** jeszcze tego mi brakowało.. wzialem i szybko wbieglem na peron... zobaczylem na bilecie jaka klasą jadę.... "przeczytalem 2" ... pomylilo mi sie ze to peron nr 2, wbieglem na peron 2 .. patrze zaden pociąg nie stoi.. patrze w lewo na 3 peron .. a tam stoi pociag... przebieglem przez tory na nastepny peron... konduktor odwrócony do pociagu i za pleców jego mówie "przepraszam.. ten pociag moze do Poznania?" odpowiedzial tylko "tak" ... gdy wszedlem do pociagu jeszcze zapytalem sie kobiety aby sie upewnic .. tak w koncu to ten pociag, wszystko mam nic nie zapomnialem, poszukalem swojego miejsca i usiadlem...

długa droga przedemna... bo az ponad 600km ponad 15 godzin jazdy... na samą myśl... nie wiedzialem jaka pozycje wybrać aby wygodnie jechac... nagle pociag ruszył... po kilku godzinach jazdy.. i patrzenia przez okno, sluchajac ukochanej muzyki trancu.. bylem juz troszke zmeczony.. kwestia ze sam siedzialem... nie dawala mi spokoju poneiwaz .. gdy zasnę nie wiadomo kto wejzdie.. bagaz moze zniknac... tak wiec wstaje.. patrze trzy konduktor nie idzie .. zapale fajke... pale pale.. pale ja dlugo, co chwile zerkam czy kondutktor nie idzie, wszystko git... nudze sie ... chodze po tym przedziale i rozmyslam.. wyobrazam sobie jakby to bylo gdy juz tam bede...

przystanek... duzo ludzi na poczekalniach.. wchodza do pociagu.. do mnie usiadl tylko ukrainiec, bardzo milly ktory jechal takze do Poznania... takze bylo juz ok, kilka slow z nim zamienilem i odprezylem sie... w nocy juz troszke zimniej bylo... nie wiem ile - stopni bylo za oknem, ale padal snieg wiec bylo nie ciekawie.. w trakcie jechania.. dzwonilem do znajomych co mieli przyjechac i dolaczyc... czas powoli mijał a Poznan zblizal sie wielkimi krokami...

Kilka godzin przed Poznaniem, przyszedl jakis starszy wariat ... ktory wyciagnal z walizki fajny sprzet do blokowanai drzwi ;d siedzielismy we 3, rozmawialismy a potem usnelismy... z tego siedzenia przez tyle godzin na dupie... juz nie wiedzialem w jakiej pozycji mam lezec.. czy na lezaco czy na stojąco, a moze do góry nogami.. w koncu zblizyl sie Poznan... jeszcze chwila i bede...


6 rano wysiadka na Poznań główny... zimno... zmeczony, nie wyspany... a impreza dopiero o godzinie 18 stej ! .. zwariowac mozna... nie miałem sił... chodzic. Wchodze do stacji, elegancko, cieplo, widze caffe shop.. tak wiec kupie sobie kawe.. mowi do kolesia poprosze jakas kawe... po dlugiej podróży 15sto godzinnej.. cos zrobil nie wiem co... cena za 14zł mnie zaskoczył.. ale zaplacilem, myslalem ze ozyje.. usiadlem na jakiejs niby poczekalni.. sciagnalem kurtkę, piję kawkę, i mam wrazenie ze zaraz sasnę na siedząco... a dopiero dochodzi malymi krokami godzina 7... jeszcze tyle czasu.. i w myslach "co ja bede robil" - w sumie wjem pójde do baru i sie natrąbię:D ... po chwili opieram sie o kolana i spoglądam jaki to piekny dworzec w Poznaniu, nagle na prawo bardzo fajny miły widok.. 2 dziewczyn, które sie całują przynajmniej przez prawie godzinec czasu mialem zajecie, az ożyłem :d spoglądając na dwie dziewczynki... gdy juz wstaly i wyszly.. zrobiło się nudno...

czas wyruszyc troszke zwiedzic miasta... (to był głupi pomysł)... zimno... pizgało sniegiem na wwszystkie strony.. kto glupi przed 8 rano chodzi w taki mróz po miescie... ale coz zycie jest jedno, a wspomnienia drugie , dlugo nie pochodzilem zrobilem jakims cudem fajne kułko ze trafilem ponownie do stacji głownej.. poszedlem zjesc i ponownie sie zagrzac, skorzystac z wc (ale zesz ty bajerancka za 2zl... jak tam wszedlem to czulem jakbym wszedl do klubu.. caly kibel od*******ony myslalem czy ja juz jestem na arenie o2 czy cos mi sie pomyrdalo...) nooo nie, poluzowalem się troche... wyrelaksowalem w kibelku, umylem, odswierzylem i wyszedlem.. w strone miasta (pomyslalem.. a moze pójdę sobie na o2 arene sprawdzic wczesniej jak tam dojsc?

zapytałem sie taksówkarza ile by wzial do miejsca jakiego odbedzie sie impreza.. powiedzial nie duzo.. 10 zl ale pomyslalem jestem tu pierwszy raz wiec warto sie przejsc.. co z tego ze jest zimno... (ta zimno... pizga tak ze ustac nie da a co dopiero mam isc tyle drogi.. a nawet nie wiem gdzie.. lewo, prawo, prawo prosto, lewo, lewo ale mi powiedzial...) no nic poszedlem... za nim doszedlem minelo troche czasu ponad godzina... nawet sobie pomyslalem jak ten czas szybko mija... po drodze wstąpiłem do baru, bylo bajerancko, wchodze, drzwi skrzypią, gosciu za barem a ja caly ze sniegu... jeszcze brakowalo drewnianych okien i scena jak z filmu... nic sciagam czapke,, podchodze i prosze o piwo.. usiadam ogarnaic rzeczy w torbie... poprawiam napisy na fladze.. wszystko elegancko do czasu kiedy nie wypilem jednego piwa.. :d u*****em sie jak bąk.. po jednym piwie.. nie wiem jakim cudem, ale postanowilem wypic drugie... powiedzialem ze chyba styknie.. :d bo jeszcze nie dojde.. gdy wyszedlem z baru bylo dosyc wesolo na mojej twarzy i ciepło.... ;d szedlem na wielkim lajcie.. w koncu doszedłem do areny


chyba jako pierwszy z gosci, moglem zobaczyc na zywo przygotowania, testy, próby i całą ozdobę, ekipę usiadłem w arenie wygodnie... nawet mnie nei wyprosili.. tylko spoglądali i nie zwracali uwagi robili swoje.. w trakcie dzwonilem do znajomych jedni juz byli blisko.. posiedzialem prawie 2 godziny, z zachwytem wyszedlem w strone pkp aby odebrac kolegów.. mysle booooooooze znow ta sama przygoda... tyle drogi ;d ale bylo juz coraz blizej.. niz dalej... w koncu spotkalem sie ze znajomymi mina mi sie ucieszyla... jeszcze chwila jeszcze chwila i wszystko sie zacznie... postanowilismy pojechac taksówką... powiedzialem im ze jest daleko.. ze nie warto isc z buta... gosciu podjechal pod sam kraweznik jak na zawolanie... wzial od nas prawie 30zł za to ze tam pojechalismy... ( to nic przeciez... gosciu ktorego pytalem na poczatku chcial tylko 10zl)... ale bajka w to... dojechalismy niedaleko areny , uderzylismy do sklepu, po mały zestaw podróżnika.. kumpel rozwalił system , wsadzając głosniki do plecaka i puszczająć muzykę, wszystko na pełnym lajcie, twarze uśmiechnięte, chłopcy pozytywnie nakręceni, idziemy po mału do arenki... zlibżamy się wielkimi krokami do areny juz troszke robi sie ciemniej, kilka fotek dla pamiątki i uderzamy!

co wszystko fajnie... zakaz wejscia... na arene ponad jeszcze godzine jak nei wiecej stalismy pod wejsciem glownym nie bylo sie gdzie nawet schowac... nawet do namiotu lech anie mozna bylo wejsc.. myslalem ze juz zwariuje .. naprawde nie mialem sil... tyle czasu jechac, tyle czasu czekac do imprezy... ( a gdzie to jescze? 12 godzin bawic sie na imprezie i potem wrocic...)

piwo zamarzało :d znalezlismy auto za budynkiem ktoro, dmuchalo cieplo powietrze podajze do namiotu ... przynajmniej troszke mielismy ciepła;d ... az w koncu weszlismy na eletic music festival ....

dalej to wiecie co sie dzieje


powrót był kosmiczny... wracamy ekipą... doszlismy do stacji.. jeszcze bajer taki ze na pociag powrotny bym sie spoznil wszystko fajnie... brakuje pieniędzy na powrót zadaje sobie pytanie "jak to kur?...." przeciez bilet kosztował mnie 109 zł a teraz okazuje sie ze 130zl ... i jeszcze przesiadka? jakieś jaja..... dzieki koledze Michałowi! który mi dołożył wrociłem cało i zdorow... (ta do póki nie wyjechałem...)

śpiący, zmeczony, wy*****y.. sory za okreslenia ale.. inaczej nei da rady, usiadlem spokojnie.. zamknalem oczy.. i nawet nie wiem kiedy zasnalem... budzi mnie konduktor... prosze pana pan jest w 1 klasie.. a pan ma bilet na 2, prosze sie przesiac.. a ja utumaniony wstalem , nie wiedzialem co sie dzieje i wyszedlem przechodzac do jakiegos innego.. usiadlem tam gdzie siedzialo 2 gosciu starszych... "dzien dobry..." odpowiedzieli "dzien dobry..." usiadlem i zasnalem... nastepnie dalem noge obok drzwi.. otworzyly sie, lekko sie przebudzilem...

moj bilet chwyta konduktor.. po czym okazuje sie ze ja mam zle wpisana trase i musze wysiac w katowiach... bo nie mam biletu tak aby dojechac do przemysla... ja mowie "że co !??!?!?!" ... Miła pani z Poznania, tak mi zrobiła bilet.. że nie wpisała przesiadki z katowic do przemyśla ..i niestety musialem sie pozegnac w katowicach z moim pociagiem do domu... a na bilet juz pieniedzy nie mialem....

ide do informacji... chcialem zlozyc reklamacje. i zwrot pienidzy za bilet... okayalo sie ze owszem moge tak zrobic... ale musze czekac ponad tydzien czasu na pieniadze.. to ja sobie .. boze co za kraj.. i opowiadam całą sytuacje.. niestety nie mogli nic poradzic... ale ze panie byly sympatyczne, sprawdzily mi busa, okazalo się, że za 30 min są specjalne euro busy które jada do rzeszowa i przemysla.. na bilet ktory mam w pociagu z małą dopłatą... udało się! ( tak ale kasy nie mam.. aby doplacic...)

dzwonie do kuzyna.. pamietalem ze ma tez konto z ING, wszystko fajnie ma! ucieszony... wysłał mi kasę na bilet! ucieszony idę !!! .... czekam czekam.. przyjezdza bus.. wygodnie usiadam, kasuje pani bilet.. bede na 19stą w miescie... spokonie usnałem, ze wszystko sie udało... kilka postoi po drodze.. kilka fajke.. i troche przemyślen...


"Czasami warto zadać sobie pytanie.. (czy warto?) czy warto po prostu pojechać na taką imprezę? taki kawał drogi. aby być na jednej imprezie od godziny 19 do 9 rano? czy warto wydawać pieniądze na bilet... na pociąg.. na jedzenie.. na picie.. na to wszystko?
Odpowiedz na to pytanie nie jest trudna wystarczy to po prostu kochać, człowiek także pracuję i zarabia na przyjemności.. żyjemy raz, jesteśmy młodzi - dlatego nie zwlekajmy i korzystajmy z tego co nam dają, oferują, tym bardziej że kiedyś będziemy mogli tylko powspominać... pamiętajcie ! "wspomnienia to najważniejsze co nam pozostaje".
- Pozdrawiam Paweł !
SiaraPawel jest offline  
SiaraPawel dostał 2 podziękowań za ten post.
Stary 23-07-2013, 17:38   #40
..:: true Member ::..
  
 
Dawid W's Avatar
 
Dołączył/a: 27 Jan 2011
Miasto: kilometr za helem
Wiek: 30
Postów: 454
Tematów: 48
Podziękowań: 1 692
THX'ów: 821
Imię: Dawid
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 22
Plusów: 3 (+)
Dawid W 3
Odp: Sunrise Festival 2013 - 8 biletów do zgarnięcia!

Hehe...ja codziennie mam ciekawe przygody ze znajomymi bo mieszkam nad morzem a tu zawsze coś się dzieje (szczególnie jak jest sezon)hehe i nie łatwo mi było wybrać ^^ ... Ale Jest pewna historia , którą muszę się podzielić .
Odrazu mówię , że jestem świrem pewnie nie jednym na tym forum i nie wstydzę się tego jaki jestem :D Wszystko dla ludzi
Był Wrzesień 2012 Skończyliśmy pracę ze znajomymi około 14 i wpadliśmy na pomysł , że jedziemy na przygode a dokładniej na Grzybki . Sru do monopolowego po asortyment i jazda na pole zrywać :D
Zastanawialiśmy się nad miejscem skonsumentowania łowów i postanowiliśmy wybrać się nad jezioro i był to bardzo dobry pomsł...jeden z najlepszych w życiu bo wiem , że żadna osoba nie z tego naszego zwariowanego towarzystwa nie ogarneła by gadki ani nas wgl
Dobra wracając do jeziora i do niezapomnianej historii mineło około 30 min i moje życie nagle ładnie nabrało kolorów nagle niewiem czemu ale chciałem się przejść odszedłem od grupy zwariowanych idę jakąś ścieżką i patrze cukierek :O pare kroków dalej kolejny i tak dalej aż zebrałem ich 5 :D
Wołam znajomych , że cukierki rosną na drodze , odrazu przybiegli i dołączyli do mojej misji :D
ogólnie zebraliśmy z 20 cukierków toffi jak się nie mylę ... idziemy dalej pojawiła się jakaś ścieżka , która doprowadziła nas wprost nad jezioro ... Usiedliśmy sobie kumpel sobie coś rysował na pisaku był dopiero co po rozstaniu z dziewczyną i kumpel mu doj*bał co co ty tam piszesz ... Kocham Age ? :D następnie czas na smutki i spytałęm siętego kolegi co rysować czy ze mna prozmawia naprawdę smutnym głosem a , że jestem tak jak wczesniej wspomnialem swirem to wszyscy ze mnie beke alei tak nie zapomne jak wracalismy do domu ... nie polecam ogólnie strach i wgl kumpel caly czas powtarzal , ze sie czuje , czuje się:D:D:d ale i tak się bałem
Ah pierwszy i ostatni raz...chyba :D Mam nadzieję , że moja dość szalona przygoda pobudzi fantazje Administracji 4c
Pozdrawiam Świry a i sory za ortg
Dawid W jest offline  
Zamknięty Temat
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz pisać w nowych tematach
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączony
UśmieszkiWłączony
[IMG] kod jest Włączony
HTML kod jest Włączony
Trackbacks are Włączony
Pingbacks are Włączony
Refbacks are Wyłączony


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Electik Music Festival - 20 biletów do zgarnięcia! Kameleon KONKURSY
107 26-02-2013 13:37
Lipcowa sprzedaż biletów na Sunrise Festival 2012: zmiany Nobody Newsy 2 15-07-2012 19:07

Administracja serwisu 4Clubbers.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum.
Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karna lub cywilna.
Jeżeli zauważyłeś post/temat który jest niezgodny z polskim prawem proszę zaraportować go poprzez klikniecie
Jeżeli nie chcesz aby pojawiła się na forum twoja produkcja napisz to nam "Privacy Policy"
W celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w ramach niniejszej witryny stosowane są pliki cookies, prosimy o zapoznanie się z naszą Polityką Prywatności

Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 13:22 .


Oprogramowanie Forum: vBulletin
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Friendly URLs by vBSEO 3.6.0 ©2011, Crawlability, Inc.
User Alert System provided by Advanced User Tagging v3.2.8 (Lite) - vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.
-->