Mike L

  

Źle mnie zrozumiałeś. Nie jestem internetowym hejterem, ani człowiekiem, który całą swoją wiedzę czerpie z internetu. Nie oburzaj się tak, bo wiesz, że w tym co napisałem jest ziarenko prawdy. Z twoją wypowiedzią na tym forum mogę się zgodzić. Ale śmiem twierdzić, że na Fanpagu Moderny nie byłoby Cię stać na taką wypowiedź, gdyż 80% lajkujących ni w ząb by tego nie zrozumiało.

Owszem, jeżeli klub ma jeden parkiet, to zazwyczaj rządzi komercja. Ale jak to możliwe, że mając trzy parkiety na żadnym nie mogę się odnaleźć. Na Tropical dużo pompowania i zresztą nie ma tam miejcca na nic. Na Black Arenie grane jest wszystko. Dosłownie wszystko. Na arenie na zewnątrz rządzi Disco Polo. Skoro macie 4 parkiety, chociaż jeden z nich mógłby grać ambitniej, hm ?

" - Tak tak, Duke Dumont esencja deep housu. Fakt, o 3 nad ranem nie raz mnie zaskoczyłeś, że aż buźka się sama uśmiechała.
" - hm? To już muszę być djem , żeby móc wyrażać na temat osoby publicznej jaką jesteś Ty? To klubowicze tworzą to społeczność, to dj jest dla ludzi, a nie ludzie dla dj.

Odbiegłeś od tematu. Czemu zakładasz, że jestem pustakiem, który stoi na bakier z prawdziwą muzyką House? A po drugie to co z tego, że posiadasz wiedzę teoretyczną. Z tego co napisałeś wynika , że wychowałeś w latach wspaniałej muzyki. Skoro masz do tej muzyki taki szacunek, czemu coś typu "Another sleeples night" grane jest po 5 razy na impreze. Fakt, że masz xx lat więcej ode mnie, nie czyni cię od razu człowiekiem, przed którym mam uginać kolana. Nie podoba mi się twoje ego. Czemu się wywyższasz ponad innych?

Wracam to punktu wyjścia. Kiedyś zdaje się napisałeś artykuł o Polskim clubbingu i jego niskim poziomie. A sam mówisz, że do późnej nocy grasz głownie EDM.
Nie oczekują na odpowiedź od Ciebie, bo jeżeli masz odpisywać w taki lekceważący w stosunku do mnie sposób, to lepiej sobie daruj.

ALEX RED

  

Nie ma czasu na odpisywanie. Napisze tylko kilka zdań, wszystko wyolbrzymiasz i siejesz plotki. Granie do północy m.in. klimatów EDM wg Ciebie jest graniem do późnych godzin nocnych, a impreza oficjalnie rozpoczyna się o godz.23.00 czyli godzina grania. Napisałeś że grałem w jeden dzień 5-krotnie Another Sleep.. . Nigdy nie grałem tego numeru częściej niż 2 razy dziennie ale zawsze z jakiś powodów. Jak znajdziesz jakiegoś seta gdzie zagrałem go 5 razy to masz ode mnie 1000zł ...
No i naprawdę ie znasz się na klasyfikowaniu house, to widać po tym co napisałeś. I na końcu napisze tak. Dobry rezydent wie,że nie da się w wielkich klubach grać całej imprezy niekomercyjnie. To właśnie granie komercyjna pomaga w wylansowaniu mniej znanych klimatów. Inne myślenie to utopia.
No i wg wielu doświadczenie skutkuję wiedzą, więc twierdze że masz lepszą wiedzę praktyczną i teoretyczną na temat muzyki house. Jeśli interesujesz się muzyką house to warto zapoznać się czym ona się charakteryzuje, jakie twórcy tego gatunku wyznaczyli kryteria tej muzyki , itd.. Nikt tutaj się nie wywyższa, ale ja zawsze będę krytykował wypowiedzi osób, które robią aferę w necie na temat nazewnictwa gatunków.. Dla mnie to jest "bicie piany" i powtórzę jeszcze raz- "nie ważne jak nazywamy dany gatunek, puść płytę i się baw" Uwierz mi,że za kilka lat spojrzysz na to inaczej.
Miało być krótko a się wydłużyło.. N
Na tym skończmy ta dyskusję, bo nie mam zbyt czasu i ochoty na tą dyskusję ... Zostańmy przy swoich racjach i tyle. Ja będę dalej grał jak gram, a Ty będziesz uważał ,że mimo wszystko wiesz jak to się powinno robić lepiej. Życzę Ci byś mógł swoje pomysły wcielić w życie z sukcesem...

__________________

Mike L

  

Także ten
Zapraszamy

vasyligno

  

Chciałem się wypowiedzieć na temat imprezy z dn. 21 czerwca br. w Modernie. Wielki szacunek za seta z muzyką Trance dla Alex'a Red'a. Nie ukrywam, że to najbliższy mi gatunek muzyki klubowej, więc tym bardziej cieszy mnie fakt, że wśród nawałnicy big roomowej obecnej w klubach, ktoś ma odwagę grać ten piękny styl muzyki. Wielu Dj'ów po prostu boi się grać Trance bo jest niekomercyjny i się nie sprzedaje w klubach. Dlaczego tak jest? Często na imprezach aż prosi o "wplecienie" w set czegoś innego niż oklepany big room, który i tak nadaje się tylko na eventy lub kilka odsłuchów w domowych warunkach, mimo tego Dj'e obstają przy swoim niezmiennym stylu i są niechętni i oporni na coś naprawdę pięknego, czyli Trance. Wiadome, że nie puścisz ludziom Trance'u o 23 albo i o północy, ale jak już ludzie są mocno rozgrzani na parkiecie, to po pewnym czasie i oni chcieliby "odpocząć" przy czymś subtelniejszym. Jeśli wciąż utrzyma się taka tendencja to wielu prawdziwych klubowiczów, znających się na temacie clubbingu będzie niestety "odchodzić", jeśli mogę tak się wyrazić lub po prostu przestanie jeździć do swoich ulubionych klubów. Jednocześnie cieszy mnie fakt, że do klubów puka Deep House. To również jest alternatywa dla big roomów. Jakże piękna. Dla jasności powiem, że do klubów "chodzę" od 2002 roku. Gdy tak patrzę teraz na to jak bawią się ludzie i na to jak kiedyś było na parkietach, to niestety często mam przekonanie, że kiedyś klubowicze byli bardziej "dojrzali muzycznie". Pozwolę sobie rozwinąć tę myśl. "Dojrzałość muzyczna" czyli wiesz, że jak jedziesz do klubu to będzie tam taka i taka muzyka, taki i taki Dj, wiesz, że będzie twój ulubiony styl muzyczny grany i wtedy będziesz przeżywał muzyczną rozkosz, po prostu wiesz gdzie i po co jedziesz. Nie mówię, że teraz wszyscy są niedojrzali pod tym względem, ale na pewno jest mniej takich ludzi. Pamiętam jak ludzie bawili się w białych rękawiczkach, okularach przeciwsłonecznych i mieli gwizdki w ustach. Wtedy byłem młokosem i wywoływało to u mnie troszkę szyderczy uśmiech na twarzy, dziś wspominam to z pewnego rodzaju tęsknotą. Wracając do głównego wątku, jeszcze raz wielkie dzięki w imieniu wszystkich fanów muzyki Trance dla Alex'a Red'a za to, że lansuje ten piękny gatunek Muzyki w klubach. Życzę wszystkim klubom zwłaszcza na Podkarpaciu, żeby nie bały się wpuszczać Trance'u w swoje progi. Wszystko zależy od Was drodzy Dj'e. Wy też "wychowujecie" klubowiczów. Odwagi! I niech prawdziwa muzyka rozbrzmiewa wszędzie

__________________

FazZi85

  

Po długiej nie obecności udało się przybyć na imprezę 2014.06.21.
Na początek rzuciło mi się w oczy mało aut na parkingu, a już było grubo po 22 (jak dobrze pamiętam) co zaświadczyło że ludzi mało, choć było kiedyś gorzej, w lokalu też w sumie luźniej, jednak jak dla mnie akurat przynajmniej miejsce do potańczenia.
Impreza nawet udana ze względu na towarzystwo z którym się przyjechało i można było skonsumować%%, sporo czasu spędziłem na rozmowie z Rasputinem (w sumie jak zawsze jedyny dinozaur i dobry człowiek), także tylko kilka minutek się zatańczyło z Pauliną.
Szkoda że na sali Tropical Arena impreza zakończyła się o godz. 2 z minutami, chcąc wynegocjować coś jeszcze, Benny G. zagrał jeden utworek, ale później chyba się zezłościł, w sumie rozumiem, choć dziwię się że tak wcześnie. Na sali club Arena tak samo impreza została zaraz też zakończona, także parkiety zostały zamknięte.

A teraz taka sprawa:
Jako że posiadam kartę klubowicza, dziwię się że nie są już punktowane 'shoty', a ich cena wzrosła, tak mówił barman, a później barmanka (pomimo tego kupiłem) wcześniej było ok.


Nadal jednak nie ma odpowiedzi na pytania:
> czy strefa gastronomiczna także jest objęta tym programem? za zapiekankę panna obsługująca nie chciała naliczyć punktów

>> Gdzie można sprawdzić stan/ilość zgromadzonych punktów?
>>> Jest gdzieś szczegółowy cennik punktowy? Czy są to tylko 3 pozycje j.w na obrazku?

Jak widać na: fp: daty wpisów mówią same za siebie iż zero reakcji, a myślę że jakieś krótkie małe FAQ przydało by się

na stronie to samo zero odpowiedzi

__________________

FazZi85

  

Kolejny raz 2014.08.02 impreza w klubie zaliczona, dotarliśmy na miejsce w 4 os. w dość odpowiednią porę jeszcze przed godziną 00, frekwencja słaba, zamknięte dwie sale
Jedyny plus to możliwość konsumpcji %% i podziwiania atrakcyjnych dziewczyn.

Ps. za wejście już na kartę klubowicza nie punktują?

__________________

FazZi85

  

Minął miesiąc 2014.09.06 impreza zaliczona, dotarłem z ekipą na 23:00 ogólnie ludzi mało, impreza można powiedzieć na plus w późniejszym czasie, choć ja mam nie dosyt jednak, chociaż towarzystwo dwóch atrakcyjnych koleżanek nie do końca wyszło tak jak sobie wstępnie człowiek założył, ale mniejsza o to. Ważne że był stały klubowicz Rasputin (coś bez humorku) aa także niespodzianka pojawiła się - Magdalena

__________________

Kameleon

  

Fazzi z całym szacunkiem, ale jestem wręcz pewien, że żaden z czytających Twój post nie zna ani Rasputina, ani Magdaleny, ani żadnej innej z wymienionych w Twoich postach osób, więc moje pytanie brzmi - dlaczego zamiast opisać imprezę opisujesz z kim się bawiłeś lub z kim piłeś? Kogo to interesuje na forum publicznym?

Mike L

  

Nie od dziś wiadomo, że ludzie bawiący się w Modernie inteligencją nie grzeszą. Nie wymagajmy od nich za wiele. Przepraszam za offtop.

Kameleon

  

Od pierwszej osoby słyszę, żeby to klub wyznaczał poziom inteligencji. Podział godny pochwały :/