|
Szczegóły wątku: Autorem wątku jest: das121 Temat ma 1925 komentarzy i 518498 odwiedzin. Ostatni komentarz napisano 13-02-2024 (09:10). |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
19-06-2011, 22:04 | #1021 |
..:: Mlody Klubowicz ::..
Dołączył/a: 18 Sep 2009
Miasto: Łódź
Postów: 294
Tematów: 2 Podziękowań: 125
THX'ów: 204
Imię: Marcin
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 135 (+)
|
Odp: [24.02.08] Najlepszy Znany Wam Kawał
Leci facet samolotem - pierwszą klasa ... nagle poczul ze klocek go cisnie .... Gna wiec do kibla ile sil w nogach , ale kibel meski zajety i na dodatek kolejka ze o ja *******e !! Patrzy obok ... damski wolny , wlecial jak z procy usiadl ... patrzy a obok sa 3 guziki : " FR" , "AR" i "ATR" ... Mysli ... i domyslil sie ze FR to Fresh Air ... Wcisnal , faktycznie zrobilo sie swiezo .... potem wymyslil ze AR to Aromatic Air ... wcisnal , a tu faktycznie zapach malinek elegancko... ALe nie mogl sie domyslic co to ATR wiec mysli " raz kozie smierc" i wcisnal...
Budzi sie w szpitalu podchodzi lekarz i pyta : -byl pan w damskiej toalecie ? -Tak .. ale co sie stalo? - Wcisnal pan AR , FR ale po co wcisnal pan ATR ??!! - Ale co to te ATR ? - Automatic Tampon Remover Panie doktorze ciagle jestem w****iona, wszystko i wszyscy mnie w****iają, a najbardziej w****ia mnie to, że wszystko mnie w****ia, prosze mi pomoc! - Czy próbowala Pani w jakiś sposób się wyciszyć, uspokoić, np. spacery w lesie, parku wsród spiewu ptaków, spacerujac boso po trawie, kontakt z przyrodą bardzo pomaga... - E tam, Panie Doktorze - ptaki mnie w****iają, bo drą ryje, w trawie pełno robactwa, pajęczyny, gałęzie zaczepiają o ubranie, nie, nie, przyroda mnie w****ia! - To może inny sposób, np. kąpiel w wannie pełnej piany z aromaterapią, przy nastrojowej muzyce? - E tam, Panie Doktorze, tego tez próbowałam piana mnie w****ia, bo szczypie w oczy, muzyka mnie w****ia, każda muzyka mnie w****ia, ta nastrojowa najbardziej mnie w****ia, a te olejki zapachowe, to dopiero w****iajace, kleją sie, lepią, plamią, nie, nie olejki najbardziej mnie w****iają! - No dobrze, to może ***? Jak wyglada Pani życie seksualne? - *** !? A co to takiego? - Nie wie Pani co to ***!? No dobrze, zaraz Pani pokaże, proszę za parawan. Po chwili na parawanie lądują kolejne części garderoby: spodnie, spódnica, kitel, bluzka, biustonosz, majtki. Po kolejnej chwili słychać sapanie i wzdychania, wreszcie słychać głos kobiety: - Panie Doktorze, proszę się zdecydować? Wkłada Pan czy wyciąga, bo już mnie pan zaczyna w****iać. Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego: - Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace. Łysy się odwraca, a koleś: - Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam... Łysy: - Żaden Krzychu, *****, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jebne! - i się odwraca. Na to ten pierwszy koleżka do drugiego: - Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace. Łysy zjeżony się odwraca, a koleś: - Krzychu, no *****, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzielismy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie? Łysy: - *****, nie bylem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przy*******e, że się nie pozbierasz! Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi: - No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i ogladajmy... Łysy niezadowolony idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają. Pierwszy koleś znowu do drugiego: - Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymysliłeś, ale idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi. Ida do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś: - Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napierdalam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz! Żona wysyła męża po bułki do sklepu - ile kupić kochanie? - tyle ile razy sie wczoraj kochaliśmy mąż w sklepie - poprosze siedem bułek ekspedientka zaczyna pakować a on - albo nie, nie siedem, niech pani da pięć, jednego loda i jedno kakao Jedzie sobie Papiez tym swoim PapaMobile nagle widzi blondynke idaca obok Niego. nie chcialo Mu sie z nia gadac to przyspieszyl troche. ale patrzy a blondynka tez przyspiesza, to On jeszcze szybciej, a blondynka tak samo przyspiesza. nagle Papiez juz ostro gazuje patrzy a blondynka z wywieszonym jezykiem caly czas leci za Nim. W koncu wkurzony zatrzymuje sie a blondynka podbiega i mowi : Dwie kulki pistacjowe poprosze! Nauczycielka poleciła dzieciom, żeby napisały wypracowanie, które zawierać będzie cztery aspekty: 1. Monarchia 2. Seks 3. Religia 4. Tajemnica Powiedziała, że kto skończy będzie mógł iść do domu. Dzieci zaczęły pisać. Po kilkunastu sekundach wstaje Jasio i oddaje pracę. Nauczycielka nie chce wierzyć, że udało mu się już skończyć. Prosi go, żeby odczytał swoje wypracowanie. Jasio czyta z dumą: - " Ktoś zerżnął królową! Mój Boże! Kto?" Jasio wysłał list do swoich dziadków. Dziadek czyta list babci na głos: "Kochani dziadkowie, wczorej poszedłem pierwszy raz do szkoły i miałem godzine wychowawczą. Wychowawczyni powiedziała, że musimy zawsze mówić prawdę więc się Wam do czegoś przyznam. W te wakacje jak byłem u was to zszedłem do piwnicy nasrałem do słoja z kompotem i odstawiłem z powrotem na półke. Jasio" Dziadek skończyl czytać, jebnął babkę w ryj i mówi: - A mówiłem ci "Gówno"! Ale ty "scukrzyło sie, scukrzyło sie"!!! |
macinek12 dostał 30 podziękowań za ten post. |
21-06-2011, 12:01 | #1022 |
..:: Mlody Klubowicz ::..
Dołączył/a: 31 Dec 2007
Miasto: Lubostroń
Postów: 220
Tematów: 49 Podziękowań: 176
THX'ów: 154
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 8 (+)
|
Odp: [24.02.08] Najlepszy Znany Wam Kawał
Przychodzi penis do lekarza.Lekarz do niego :
-Prosze usiąść. -Dzieki, postoje
__________________
|
Van Qbass dostał 18 podziękowań za ten post. |
21-06-2011, 17:32 | #1023 |
..:: Klubowiczka ::..
|
Odp: [24.02.08] Najlepszy Znany Wam Kawał
Nie wiem, może to i było ale nie chce mi się wszystkiego czytać :D
Przychodzą żydzi do Hansa. -Hans zbuduj nam basen. Hans mówi no dobra. Zbudował im ten basen i nalał tam kwasu. Żydzi pływają i mówią do Hansa -Hans, ale Ty nas rozpuszczasz :D -Hans zbuduj nam dom. -No dobra, ale jak któregoś zobaczę w oknie to rozstrzelam no i wybudował im szklarnię xD Najkrótsze imię żyda? -Fa A co oznacza ten skrót? From Auschwitz :D A ten to całkiem mnie rozwala Murzyn bez jaj?? Czarny bez |
Justynka26099 dostał 16 podziękowań za ten post. |
23-06-2011, 11:37 | #1024 |
..:: Klubowicz ::..
|
Odp: [24.02.08] Najlepszy Znany Wam Kawał
Dwóch facetów wpada na siebie w centrum handlowym:
- Och, przepraszam pana! - Nie, nie, to ja przepraszam. Zagapiłem się, bo wie pan, szukam tu mojej żony. - Ach tak? Ja też szukam swojej żony. A jak pańska żona wygląda? - Wysoka, włosy płomienny kasztan, ścięte na okrągło z końcówkami podwiniętymi do twarzy. Doskonałe nogi, jędrne pośladki, duży biust. Była w spódniczce mini i bluzeczce z pięknym dekoltem. A pańska? - Ch*j z moją! Szukajmy pańskiej! Dlaczego podczas 2 wojny światowej św mikołaj nie przychodził do żydów ... bo mijali sie w kominie To jest mega :D Kolega do kolegi. - Czy Ty ze swoją dziewczyną to próbujecie nieraz w tę drugą dziurkę? - Nie, my na razie nie chcemy mieć dzieci. Do stojącego policjanta podchodzi lekko podchmielony student i pyta: - Czy można powiedzieć na policjanta osioł? - Nie można. Zapłaci pan wówczas mandat za obrazę władzy. - A w takim razie czy można do osła powiedzieć policjant? - To panu wolno. - Dziękuję, panie policjancie... Nie no to mnie rozbroiło ;D Żona do męża: - Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuż za mną... Mąż: - Zawsze się, k*rwa, spóźniał... Last edited by R4V; 23-06-2011 at 11:47. |
R4V dostał 27 podziękowań za ten post. |
24-06-2011, 22:07 | #1025 |
..:: true Member ::..
Dołączył/a: 16 Mar 2010
Miasto: Chorwacja
Postów: 2 410
Tematów: 331 Podziękowań: 1 830
THX'ów: 5 742
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 20 (+)
|
Odp: [24.02.08] Najlepszy Znany Wam Kawał
Idzie murzyn przez pustynię i spotyka wróżkę, która mówi:
- Ja napijesz się tej wody to staniesz się biały. - Super I wypił wodę. Wraca do wioski, i idzie do ojca: - Ojcze, ojcze jestem biały! - Synek nie mam czasu idź do mamy. Idzie do mamy: - Mamo, mamo jestem biały! - Synku nie mam czasu pogadaj z siostrą. Idzie do siostry: - Siostro, siostro jestem biały! - Nie mam teraz czasu, idź sobie. Zdenerwowany murzyn mówi: Ku**a pół godziny jestem biały i już mnie te czarnuchy wkur**ają! :D |
Adiii dostał 17 podziękowań za ten post. |
29-06-2011, 08:01 | #1026 |
..:: Klubowicz ::..
|
Odp: [24.02.08] Najlepszy Znany Wam Kawał
Trochę stereotypów
Polish Joke: - Jak złamać Polakowi palec? - Uderzyć go w nos. Francuski o Żydach: - Dlaczego Żydzi mają duże nosy? - Bo powietrze jest darmowe. Niemiecki o Fryzyjczykach: - Dlaczego Fryzyjczycy zagrzebują się w ziemi? - Bo usłyszeli, że w GRUNCIE rzeczy nie są tacy głupi. Francuski o Belgach: Awionetka roztrzaskała się na cmentarzu w Brukseli. Komisja rządowa podaje, że było 30 tys. ofiar. Francuski o Arabach i Murzynach: Spalił się dom, w którym mieszkały trzy rodziny: biała, murzyńska i arabska. Ocalała tylko jedna. Która? Ależ biała oczywiście, bo rodzice byli w pracy, a dzieci w szkole. Jakie są trzy największe kłamstwa studenta? - Od jutra nie piję; - Od jutra się uczę; - Dziękuję, nie jestem głodny.
__________________
Last edited by Dan Slenders; 29-06-2011 at 08:07. |
Dan Slenders dostał 10 podziękowań za ten post. |
01-07-2011, 07:11 | #1027 |
..:: Klubowicz ::..
|
Odp: [24.02.08] Najlepszy Znany Wam Kawał
Przychodzi etiopczyk do domu w nocy i żona mówi:
-Chuchnij. -Nie -Chucnhij! -Chuch (xD) -Osz Ty Czarnuchu! Znowu jadłeś! |
satl dostał 9 podziękowań za ten post. |
01-07-2011, 21:19 | #1028 |
..:: true Member ::..
Dołączył/a: 16 Mar 2010
Miasto: Chorwacja
Postów: 2 410
Tematów: 331 Podziękowań: 1 830
THX'ów: 5 742
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 20 (+)
|
Odp: [24.02.08] Najlepszy Znany Wam Kawał
Kobietę stworzyło 3 facetów: stolarz meblowy, hydraulik i architekt ale wszyscy z*****i robotę bo:
- stolarz meblowy: nogi same się rozkładają -hydraulik: co miesiąc cieknie -architekt: plac zabaw za blisko szamba... |
Adiii dostał 24 podziękowań za ten post. |
04-07-2011, 08:35 | #1029 |
..:: true Member ::..
Dołączył/a: 05 Nov 2010
Miasto: rzeszów
Wiek: 31
Postów: 307
Tematów: 12 Podziękowań: 702
THX'ów: 319
Imię: Paweł
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 22
Plusów: 20 (+)
|
Odp: [24.02.08] Najlepszy Znany Wam Kawał
Amerykanin wybrał się na Syberię na polowanie ,spotyka dwóch Rosjan niosących upolowanego niedźwiedzia i się pyta:
-Grizlli ? -Nie strielali Telewizja radziecka kręci film o dobroci Stalina. Do Stalina podchodzi dziecko: - Wujek! Daj cukierka! Stalin: - Spier.....! W tym momencie kamera najeżdża na wielką planszę z napisem: A MÓGŁ ZABIĆ!!! W pubie siedzą Schmitt, Jussilainen i Małysz. Martin mówi: - Wiecie co, miałem kiedyś taki przypadek. Poszedłem do kina na "101 dalmatyńczyków", a na drugi dzień skoczyłem na średniej skoczni 101 metrów i wygrałem. Na to Jussilainen: - A ja kiedyś czytałem książkę "150 sposobów na stres". Na drugi dzień skoczyłem 150 metrów na dużej skoczni i też wygrałem! W tym momencie Małysz zrywa się jak oparzony, biegnie do wyjścia i krzyczy: - Trzeba odwołać zawody! Jutro skaczemy na mamuciej, a ja wczoraj przeczytałem "20 000 mil podmorskiej żeglugi"! Leci prawnik, ksiądz i nauczyciel samolotem ze szkolną wycieczką. Nagle samolot zaczyna spadać. Są tylko trzy spadochrony. - Oddajmy je dzieciom - woła nauczyciel. - Pi#przyć dzieci! - krzyczy prawnik. A ksiądz: - A starczy nam czasu?? |
Harnaś dostał 14 podziękowań za ten post. |
04-07-2011, 18:08 | #1030 |
..:: Mlody Klubowicz ::..
Dołączył/a: 18 Sep 2009
Miasto: Łódź
Postów: 294
Tematów: 2 Podziękowań: 125
THX'ów: 204
Imię: Marcin
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 135 (+)
|
Odp: [24.02.08] Najlepszy Znany Wam Kawał
Gość w eleganckiej, drogiej restauracji zauważył, ze kelner, który prowadzi ich do stolika ma w kieszeni łyżki. Z początku nie zastanowiło go to, ale gdy usiadł przy stoliku, zobaczył, ze kelner obsługujący jego stolik również ma łyżki w kieszeni. Inni kelnerzy na sali także. Poprosił kelnera bliżej i spytał:
- Po co wam łyżki w kieszeniach? Kelner odpowiedział: - Kilka miesięcy temu nasze szefostwo zleciło firmie Artur Andersen zrobienie analizy procesów. I wyszło, ze średnio co trzeci klient zrzuca łyżkę ze stołu. Przez co trzeba iść do kuchni i przynieść świeżą. Dzięki temu, ze mamy łyżki pod ręką zaoszczędzamy jednego człowieka na godzinę, a wydajność wzrasta o 70.3%. Klient zdziwił się, ale wkrótce zobaczył, że każdy kelner ma przy spodniach cienki łańcuszek, którego jeden koniec przyczepiony jest do paska, a drugi znika wewnątrz rozporka. Zaciekawiony przywołał kelnera i zapytał: Zauważyłem, że każdy z was ma łańcuszek przy rozporku. Po co on wam? Kelner: - Nie każdy jest tak spostrzegawczy jak pan. Ale skoro pyta pan, to wyjaśniam - również ten łańcuszek zalecił nam Artur Andersen. Wie pan mam go przyczepionego do ... no wie pan. Gdy idę do toalety, To rozpinam rozporek i wyciągam łańcuszkiem, dzięki czemu, po oddaniu moczu nie musze myc rak i wydajność wzrasta o 30%. Gość pokiwał ze zrozumieniem głową, ale zaraz wyjawił swą następną wątpliwość: - Dobrze. Rozumiem, ze wyjmuje pan łańcuszkiem, ale jak można się nim posłużyć do schowania? Jak wkłada się go z powrotem?- ... ? - Nie wiem jak inni, ale ja łyżką. Lew, król zwierząt wychodzi z kalendarzykiem i długopisem na sawannę. Spotyka żyrafę: "Pani Żyrafa, nieprawdaż? Zjem panią w poniedziałek na obiad" - i notuje w kalendarzyk. Żyrafa otworzyła już pysk, chce zaprotestować, lecz cóż, król zwierząt, nic to nie pomoże... Z łezką w oku odchodzi. Lew spotyka zebrę: "Aaa, Pani Zebra, zaraz, zaraz.." wertuje kalendarzyk - "tak, środowa kolacja jeszcze jest nie zamówiona. Wiec spożyję panią w środę na kolacje". Zebra chce protestować, lecz ze ściśniętego gardła nie może wydąć głosu. Szlochając odchodzi. Zbliża się wesoło kicający zajączek. "Pan Zając, jeśli się nie mylę. Wiec ja zjem pana jutro na podwieczorek" - i notuje w kalendarzyku. - "To ja pana pie...le!" - "Aa, to ja pana skreślam.." Na ławce w parku siedzi smutny facet, w ręku trzyma butelkę. Siedzi i tylko w nią patrzy. Siedzi tak godzinę. Nagle do jego ławki podchodzi dresiarz, rozwala się obok, zabiera facetowi flaszkę, wypija jednym łykiem zawartość i beka potężnie. Smutny dotąd mężczyzna zaczyna płakać. - Stary, nie becz, żartowałem - mówi zakłopotany dresiarz. - Chodź, tu obok jest monopolowy, kupię ci nową flaszkę. - Nie o to chodzi - tłumaczy mężczyzna. - Nic mi się nie udaje. Zaspałem i spóźniłem się na bardzo ważne spotkanie. Moja firma nie podpisała kontraktu, więc szef mnie wywalił. Wychodząc z firmy zobaczyłem, że ukradli mi samochód, więc wziąłem taksówkę do domu. Kiedy taksówka odjechała, zorientowałem się, że zostawiłem w niej portfel ze wszystkimi dokumentami. A w domu - co? W domu moja żona zdradza mnie z najlepszym przyjacielem! Postanowiłem więc popełnić samobójstwo. Przygotowałem sobie truciznę... i nagle przychodzi ciul, który mi ją wypija!! Ojciec wraca z pracy i widzi, jak trójka jego dzieci siedzi przed domem, ciągle ubrana w piżamy i bawi się w błocie wśród pustych pudełek po chińszczyźnie, porozrzucanych po całym ogródku. Drzwi do auta żony były otwarte, podobnie jak drzwi wejściowe do domu i nie było najmniejszego śladu po psie. Mężczyzna wszedł do domu i zobaczył jeszcze większy bałagan. Lampa leżała przewrócona, a chodnik zawinięty pod samą ścianę. Na środku pokoju głośno grał telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia była zarzucona zabawkami i różnymi częściami garderoby. W kuchni nie było lepiej: w zlewie stała góra naczyń, resztki śniadania były porozrzucane po stole, lodówka stała szeroko otwarta, psie jedzenie było wyrzucone na podłogę, stłuczona szklanka leżała pod stołem, a przy tylnych drzwiach była usypana kupka z piasku. Mężczyzna szybko wbiegł na schody, depcząc przy okazji kolejne zabawki i kolejne ciuchy, ale nie zważał na to, tylko szukał swojej żony. Zaniepokoił się, że może jest chora, albo że stało się coś poważnego. Zobaczył, że spod drzwi do łazienki wypływa woda. Zajrzał do środka i zobaczył mokre ręczniki na podłodze, rozlane mydło i kolejne porozrzucane zabawki. Kilometry papieru toaletowego leżały porozwijane między tym wszystkim, a lustro i ściany były wymalowane pastą do zębów. Przyspieszył kroku i wszedł do sypialni, gdzie znalazł swoją żonę, leżącą na łóżku w piżamie i czytającą książkę. Spojrzała na niego, uśmiechnęła się i zapytała jak mu minął dzień. Popatrzył na nią z niedowierzaniem i zapytał: - Co tu się dzisiaj działo? Uśmiechnęła się ponownie i odpowiedziała: - Pamiętasz, kochanie, że codziennie jak wracasz z pracy do domu, to pytasz mnie, co ja do cholery dziś robiłam? - Tak - odpowiedział z niechęcią. - Więc dziś tego nie zrobiłam. Małżeństwo uległo wypadkowi samochodowemu. Facet wyszedł prawie bez szwanku, trochę zadrapań, kilka guzów. Po kilku godzinach wstał z łóżka i dowiedział się, że jego żona jest właśnie operowana i sprawa nie wygląda za ciekawie. Kilka godzin nerwów, obgryzania paznokci aż nagle z sali operacyjnej wychodzi lekarz, podchodzi do męża operowanej, chwile się zastanawia... - Niestety - mówi w końcu - mam dla pana nienajlepsze wieści - co się stało? Niech pan mówi, panie doktorze! żyje? - Żyje, ale niestety, nie wyszła z tego bez szwanku. Prawdę mówiąc, już nigdy nie będzie chodzić, ani normalnie funkcjonować Mąż przęłknął ślinę, na co lekarz - Ale to nie wszystko. Będą potrzebne dalsze trzy operacje, które niestety nie są objęte refundacją NFZ. Koszt jednej z taich operacji to 30 tys. zł Facet zbladł a lekarz kontynuuje -To także nie wszystko...będą potrzebne leki. Mnóstwo leków. Miesięczny koszt takiej kuracji to kolejne 10 - 15 tys zł. A kuracja potrwa minimum 3 lata Facet blednie jeszcze bardziej i zaczyna robić wielkie oczy, ale lekarz po chwili przerwy zaczyna mówić dalej: - No i rehabilitacja. To jakieś kolejne 30 - 40 tysięcy...zabiegi, sanatoria... Facet kompletnie załamany, ręce mu opadły. Lekarz odczekał kilka chwil, wyszczerzył zęby i klepnął faceta w ramię -Żartowałem! Nie żyje! Idzie dwóch facetów ulicą. Z naprzeciwka idą dwie kobiety lekkich obyczajów. Facet do faceta: - O, patrz, idzie ta, której nie mogłem przebić błony dziewiczej. Kobieta do koleżanki: - O, patrz, idzie ten kretyn, co chciał mnie posuwać przez majtki... Gospodarz miał koguta tak napalonego że dobierał się do wszystkich jego kur, lecz niestety kogutowi kury już się znudziły i zaczął się dobierać do innych zwierząt. Pewnego razu kogut wyszedł z posiadłości gospodarza i nie było go przez kilka dni. Gospodarz zmartwiony zaczął go szukać. Krążył i krążył aż w końcu znalazł go leżącego koło śmietnika. Wyglądał jak nieżywy. Gospodarz przerażony podbiega do koguta a ten do gospodarza: - S*******laj bo mi hienę wystraszysz. |
macinek12 dostał 8 podziękowań za ten post. |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
[Dyskusja] Najlepszy kawałek na koniec życia? | XeraN | Przy piwie ... | 189 | 09-10-2011 19:11 |