DJModeno

  

Witam! Jestem posiadaczem Mazdy 323F 1.5 16V 95r. Dzisiaj wymieniłem szczęki hamulcowe i siłowniczek bo już lał płyn. Po jeździe testowej zauważyłem że z koła unosi się dym i bardzo śmierdzi tak jakby spalonym plastikiem. Dodam, że już z wymianą był problem. Mianowicie z bardzo wielkim trudem zszedł bęben. Oddałem do go do tłoczenia nawet. Wszystko na swoim miejscu jest ale z założeniem bębna też był kłopot bo ciężko wchodził. Gdy już udało się go założyć to nie dało się kołem ruszyć. Moje pytanie: co może być nie tak ? Bo wydaje mi się, że ten smród i dym to nie jest normalne po wymianie.

MindF

  

Samoregulator trzeba ustawić bo skoro byl problem z założeniem bębna to szczęki były za bardzo rozwarte a smród powstaje od okładzin szczęk które cały czas trą o bęben.

Memciu

  

Wszystko kolega wyżej napisał.
Smród i dym to raczej zła odznaka.

Po wymianie hamulca nie powinno to mieć wpływu na ciężkie przekręcenie koła, ono powinno zawsze dać się obrócić.

__________________

DJModeno

  

No a jak ustawić ten samoregulator ? bo zauważułem że ten siłowniczek jest troche większy niż poprzedni ;/ i dlatego rozwiera za bardzo szczęki.

Memciu

  

hamulec ręczny mazda 323f

Post napisany przez Yellowmen » 11 lut 2010, 17:23

wiem że temat ręcznego ale tam jest opis demontażu samoregulatora i możliwe że to ci pomoże.

__________________

MindF

  

Skoro cylinderek jest większy to jest cała przyczyna od razu rozpiera szczęki kup taki sam jak miałeś fabrycznie a wszystko wróci do normy