Paul Nax
28-05-2013, 21:10
Mam problem z bassowym presetem do Sylentha.
W presecie jest takie charakterystyczne psz psz. Nie naturalny dźwięk, którego nie potrafię wyrzucić. Próbowałem wszystkiego. Poszczególne ściszanie oscylatorów nie pomagało, to wygląda jak by był na każdym :p
Przykład.
Chodzi nie o ten żyletowaty bass a o to "ćwierkanie".
Retrigg też włączałem i wyłączałem i nic :)
Jakieś porady?
W presecie jest takie charakterystyczne psz psz. Nie naturalny dźwięk, którego nie potrafię wyrzucić. Próbowałem wszystkiego. Poszczególne ściszanie oscylatorów nie pomagało, to wygląda jak by był na każdym :p
Przykład.
Chodzi nie o ten żyletowaty bass a o to "ćwierkanie".
Retrigg też włączałem i wyłączałem i nic :)
Jakieś porady?