Psychologia Dźwięku

[clubraverz]

Witam
wiemy mniej więcej jak stworzyć jakiś dźwięk
wiemy też jak ułożyć mix i jak zrobić kawałek
są tacy co znają się na sofcie jak i sprzęcie do produkcji
również potrafimy rozpracować w mniejszym bądź większym
stopniu dźwięki jakich używają znani nam twórcy danych gatunków
jednak... wiadomo że to co zwykle znane powszechnie to tylko wierzchołek
góry lodowej a jak wiadomo większość góry lodowej jest głęboko
zatopiona pod wodą i mało kto ma możliwość eksploracji tego
co na dnie i tego czego nie widać a zatem do rzeczy...

czy jest tutaj ktoś kto interesuje się psychologią dźwięku ?
wpływ danych częstotliwości na mózg człowieka
wprowadzanie dźwiękiem w odmienne stany świadomości
wpływ fal dźwięku na struktury komórkowe jak i struktury ciał
stałych i cieczy... itd. jest tutaj ktoś taki ?
jeżeli tak to czy macie może jakieś obszerne opracowania
na ten temat bądź dostęp do nich? artykuły itd.. ?
badania... testy.

piszę o tym ponieważ wiadomo powszechnie że dźwięk
jest używany w celach rozrywkowych, był również używany
do zbiorowej hipnozy, do wprowadzania w odmienne stany,
wiemy też że jest używany w leczeniu, był używany w
celach militarnych itd itd.

jednak czy jest tutaj ktoś kto się interesuje dźwiękiem
od tej strony ?

[16th Stars]

1. Takze dolaczam sie do pytania, bo bardzo ciekawy temat.
2. Do autora :D masonem chcesz zostac xD ?

[Eleman]

ja się interesuje. I podstawa akustycznej psychologi: Co głośniejsze to lepsze.
Stąd się to całe masterowanie i pogłaszanie wszystkiego na siłę wzięło, przemysł muzyczny je*&any

[Dj DamiaS]

dołączam się i ja :D na pewno używa się tempa do wprowadzania w trans...armin jak grał w kołobrzegu nosz kurdwa zaczarowany byłem i nie wieże w przypadek...ale nie udało mi się tego rozszyfrować kiedy co i jak...no i te częstotliwości bo też słyszałem o tym...czekam na odpowiedzi może się czegoś nauczę i będę hipnotyzował na baletach :D

[slawomirus]

nie trzeba być psychologiem dźwięku..

każdy ma inaczej wykształcony mózg i zmysł słuchu więc tezy z hipnotyzowaniem jakimiś częstotliwościami to wg mnie bzdury.

tutaj istotą nie jest sam dźwięk jako barwa, a raczej drgania powietrza jakie powoduje. Broń soniczna to akurat prawda, było już za czasów 2giej wojny światowej praktykowane i badane ale zbyt mały zasięg i siła rażenia i zarazem to, że dało się łatwo przed ów bronią obronić raczej ją skreśliło.

Hipnoza to też pojęcie względne, niczym egzorcyzmy i opętania.

artykułów jest masa w sieci ale na stronach typu niedowiary.pl, itp.

[kozaktm]

Psychologiczna czesc zawsze szla w parze z emocjami towarzyszacymi sluchaniu muzyki.
Moze nie tyle muzyki co dzwieku. Ten temat tez jest cholernie gleboki, a to z tego powodu, ze my ewoluujemy i ciagle zmienia sie kultura kazdy dzwiek postrzegamy z czasem inaczej.
Sluch jest naszym zmyslem, wiec dzwiek ZAWSZE bedzie nas stymulowal i wywolywal konkretne odruchy.
Dzwiekiem mozna hipnotyzowac, tylko to nie jest hipnoza o jakiej myslicie (podatnosc na cudze sugestie), jednak w taki sposob potrafi zaprogramowac organizm, by uzyskac konkretne reakcje lub tez owe zaburzyc.Z reguly nie sa to jakies powazne zaburzenia, ale sa zauwazalne. Jest to tez scisle zwiazane z naszym ukladem hormonalnym.
Problemem bedzie, gdy bedziecie pozbawieni dzwieku...wowczas dojsc moze nawet do halucynacji.. :)

[darXide]

Znowu chcesz World Trade Center zburzyć? ;)

[Mr.Greeen]

Mnie ten temat od pewnego czasu cholernie kręci :ab:
Chodzi mi o to,że póżniej taką wiedzę można by zastosować w praktyce (w produkcji),ponieważ zdaje sobie sprawę z tego,że muzyka może programować ludzi.Dosłownie.

Potrzebę na takie obserwacje zauważyłem w czasie pierwszych prób w produkcji.Problemem było to,że po każdym zrobionym kawałku dopadała mnie depresja,czułem że moje życie jest bez sensu.Pewien znajomy producent powiedział mi,że to wynik tworzonej przeze mnie muzyki (ambient),i rzeczywiście moje utwory były dość ponure.To mnie zaciekawiło,i zacząłem poszukiwania,nt tego jak muzyka wpływa na moją psychikę,oraz psychikę innych ludzi.Po co mi to? Będę wiedział,jak przelać swoje emocje na melodię :muza:


Jak ktokolwiek coś posiada (sprawdzonego),to niech się podzieli,poczytam sobie ;)

[Melwis]

Zmiany częstotliwości rezonansu Schumanna mogą wpływać na pracę ludzkiego mózgu | innemedium.pl (http://innemedium.pl/wiadomosc/zmiany-czestotliwosci-rezonansu-schumanna-moga-wplywac-prace-ludzkiego-mozgu)

http://www.harmonica.pl/swiadomosc_artykuly48.htm

To wydaje się dosyć ciekawe :)

[PatosMusic]

badania... testy.


G7lrLfdcigg
14GGSNeO_ys
Nie wiem czy oglądacie programy typu discovery, ale dla mnie jest to ciekawe.
"Gry umysłu"
Ciekawe czy usłyszycie...
Ja nie słyszałem (chyba że tych dzięków tam nie ma)

[Matikte]

G7lrLfdcigg
14GGSNeO_ys
Nie wiem czy oglądacie programy typu discovery, ale dla mnie jest to ciekawe.
"Gry umysłu"
Ciekawe czy usłyszycie...
Ja nie słyszałem (chyba że tych dzięków tam nie ma)

Na forum nazywamy to s*******onym miksem :D

[Mr.Greeen]

Uzdrawiające dźwięki
Istnieje 6 częstotliwości solfeżowych (solfeggio frequencies) do których nie mamy w obecnych czasach dostępu. W starożytności dźwięki te były znane jako "święte", doskonałe wibracje prowadzące
do jedności z Wszystkim Co Istnieje:
UT – 396 Hz – uwalnianie od poczucia winy i strachu
RE – 417 Hz – odwracanie biegu wydarzeń, ułatwienie przemiany
MI – 528 Hz – transformacja i cuda (naprawa DNA)
FA – 639 Hz – połączenie, relacje międzyludzkie
SOL – 741 Hz – budzenie intuicji
LA – 852 Hz – powrót do duchowości

Każdą z takich częstotliwości można wpleć w sample i zrobić z tego muzykę, która potem będzie wywoływać określone pozytywne stany emocjonalne u odbiorcy.
Przykład nagrania z użyciem 528Hz tutaj: Love signal; music & frequency 528 Hz - YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=v2CvZ6MzMX0).
Generalnie cała paleta muzyki wysokich wibracji działa bardzo pozytywnie na organizm ludzki i nasz umysł.

HARMONICA - przestrze dla twojego rozwoju... (http://www.harmonica.pl/swiadomosc_artykuly48.htm)


Słyszał ktoś o tym?
Osobiście dla mnie te dżwięki są strasznie piskliwe,chociaż przypomniała mi się przy okazji inny dżwięk jakim jest dżwięk alfa.Jest to terkoczący dżwięk o prędkości ok.10 uderzeń na sekundę.Podobno ma on właściwości uspokajające (medytacja) i lecznicze.Ten dżwięk jest również z początku ciężki do zniesienia,ale idzie się przyzwyczaić ;)


Alpha Sound MindMovie - YouTube

[johny5608]

Ja bardzo chetnie opisze cala psychologie dzwieku :)
Poniewaz za niedlugo zaczynaja mi sie polroczne wykady wlasnie celujace prosto w ten temat to moze bd w stanie co tydzien wrzucic jakiegis filmik z wykladow lub pisemne wytlumaczenie :) :muza:

[Robert West]

ja wyczytałem bodajże w jakimś czasopiśmie popularnonaukowym, że różowy szum jest podświadomie wyłapywany przez nasz mózg, ponieważ ma częstotliwość najbliższą częstotliwości ludzkich neuronów i w dużej mierze wpływa na nasze postrzeganie utworu

[Matikte]

Czyli wniosek: kto chce grać swoje tracki za np. rok na UMFie, niech wrzuci różowy szum przez cały utwór, a w dropie można nawet sidechain compression na nim zrobić co neurony się po... trochę :D

[Robert West]

Nie wiem na ile w tym prawdy, ale niby doszli do tego badając dużą ilość utworów z czołowych list przebojów z ostatnich kilku(!) dekad, więc coś jest na rzeczy

[Rob Dire]

Słyszał ktoś o tym?
Osobiście dla mnie te dżwięki są strasznie piskliwe,chociaż przypomniała mi się przy okazji inny dżwięk jakim jest dżwięk alfa.Jest to terkoczący dżwięk o prędkości ok.10 uderzeń na sekundę.Podobno ma on właściwości uspokajające (medytacja) i lecznicze.Ten dżwięk jest również z początku ciężki do zniesienia,ale idzie się przyzwyczaić ;)


Alpha Sound MindMovie - YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=JauiTczZBx4)

Ten ostatni faktycznie uspokaja, brzmi jak bongo

[PropeX]

ja wyczytałem bodajże w jakimś czasopiśmie popularnonaukowym, że różowy szum jest podświadomie wyłapywany przez nasz mózg, ponieważ ma częstotliwość najbliższą częstotliwości ludzkich neuronów i w dużej mierze wpływa na nasze postrzeganie utworu

Fajny ten różowy szum...

pPk9HpXZLj8


Mój ulubiony moment 3:54 - 4:12 ;D

[Matikte]

Ale tak szczerze teraz podchodząc do szumu, to ostatnio zauważyłem zajebiście przydatną w produkcji rzecz. Ktoś pytał się kiedyś tutaj w dziale "Pytania", dlaczego jak inne instrumenty nie grają i zostanie jakiś jeden lead w stylu plucka, to brzmi u niego sucho a w komercyjnych kawałkach daje to świetny, więc odwrotny efekt.

Przeanalizowałem (a raczej po prostu przyjrzałem się :D) kilku utworom np. Hardwella czy duetu Showtek i zauważyłem po prostu w barwie takiego plucka wybrzmiewający różowy szum, w ilościach większych niż się tego spodziewałem - ale oczywiście ten szum jest tak znakomicie wkomponowany, wmiksowany w kawałek że przeciętny słuchacz nie zwróci na niego uwagi - ale tak jego podświadomość - tak :)

[Eleman]

Hmmm...a zna ktoś jakąś wtykę do tego pink noise na FL Studio ? Albo chociaż jakieś sample z tym....

[kaczuszka123]

Hmmm...a zna ktoś jakąś wtykę do tego pink noise na FL Studio ? Albo chociaż jakieś sample z tym....
NoiseGenerator to wtyka którą ładujesz na kanał w mixerze. Pobierzesz ją stąd: MNoiseGenerator (http://www.meldaproduction.com/plugins/product.php?id=MNoiseGenerator)
W niej znajdziesz różowy szum.

[Eleman]

Dzięki, ale poszukiwałbym darmowego pobrania, ewentualnie crack'a pewnego.

[kaczuszka123]

Nie pozostaje mi nic innego jak... wrzucić NoiseGenerator na zippyshare :)

[Eleman]

Dzięki, zainstalowałem :)
Tylko jedno pytanie...yyy...po uja jest tam tyle tych potencjometrów ? Te gałki nieco wkurzają, nie da się zmniejszyć ich liczby ?? Albo chociaż przejrzystości tego ? Bo to mi cały ekran zajmuje, przewijam i nie widzę końca tej wtyki, aż zacina kompa...

[RinoKey]

http://i0.kym-cdn.com/photos/images/original/000/001/582/picard-facepalm.jpg?1240934151

[Eleman]

http://i0.kym-cdn.com/photos/images/original/000/001/582/picard-facepalm.jpg?1240934151

@eunstachy - widziałeś tą wtyczkę ? Bo jeśli tak, to wyjaśnij proszę tą kwestię a nie mi tu obrazki wstawiasz, jeśli natomiast nie widziałeś tej wtyki - to nie komentuj.

[Rafael J]

Taki dzwięk to można wykręcić na podstawowym logicowym es2 a w arturii mini moog v masz nawet przełącznik na pink lub white.

[Jacker]

a ja polecam NI Monark bo tam fajnie można wmixować różowy/biały szum do brzmienia.

[RinoKey]

Komentuje, dlatego, że Twoje podejście do tematu jest bardzo powierzchowne, i w stylu "niech ktoś to zrobi za mnie". Jeśli jest wiele pokręteł i przełączników, to znaczy, że trzeba się nauczyć do czego one służą. A jeśli Ci się nie chce, to weź po prostu zamiast produkować, to kup gotowy utwór, to zupełnie nie będziesz się musiał bawić ze skomplikowanymi wtyczkami!

CZY KTOKOLWIEK Z WAS ZADAŁ SOBIE TRUD SPRAWDZENIA CZYM RÓŻNI SIĘ SZUM BIAŁY OD RÓŻOWEGO?! Bo sądząc po waszych wypowiedziach to nie. Szum różowy różni się charakterystyką częstotliwości (więcej dołu, mniej góry, przez ucho ludzkie odbierany jako bardziej liniowy). A przypominam, że i tak jeśli będziemy szum wpasowywać w miks, to i tak zmienimy jego charakterystykę za pomocą korektora.

Podsumowując: Równie dobrze, możemy użyć zwykłego, białego szumu, który może wygenerować niemal każdy syntezator (nawet taki, bo będzie miał mało pokręteł!!!!).

[Eleman]

Tak, zadałem sobie trud sprawdzenia czym się różnią różne szumy, i w ogóle dużo czytałem czym jest szum.
A jeśli chodzi o sprawę tych pokręteł...chodziło mi o minimalizację tego, bo tych pokręteł jest chyba ze kilkaset, zajmuje cały ekran, przewijam i nie mogę znaleźć końca wtyczki, to trochę denerwujące.

[RinoKey]

To słabo sobie zadałeś ten trud, bo byś wiedział, że szum możesz uzyskać na każdej wtyczce (i wiedział byś że nie musi to być koniecznie szum różowy) nawet na tej jak że cenionej 3xosc w FLu, która z pewnością ma mniej potencjometrów.

[Eleman]

Doskonale o tym wiem. Ale mi chodziło koniecznie o szum różowy, i nie tylko, ogólnie różne jego rodzaje. Chciałem mieć pełną kontrolę nad szumem, wtyczkę przeznaczoną specjalnie do tego, zapinaną na mikser. I nie chodzi tu o to że nie wiem do czego służą gałki, czy coś, ale prawda jest taka że do kontroli podstawowych funkcji wystarczy kilkanaście, a ich jest znacznie więcej. Nie jestem w jakimś laboratorium żeby tak dokładnie modulować szum, nie zajmuje się testowaniem sprzętu itp., zresztą do konntroli nad szumem mogę użyć chociażby EQ.

[Matikte]

Doskonale o tym wiem. Ale mi chodziło koniecznie o szum różowy, i nie tylko, ogólnie różne jego rodzaje. Chciałem mieć pełną kontrolę nad szumem, wtyczkę przeznaczoną specjalnie do tego, zapinaną na mikser. I nie chodzi tu o to że nie wiem do czego służą gałki, czy coś, ale prawda jest taka że do kontroli podstawowych funkcji wystarczy kilkanaście, a ich jest znacznie więcej. Nie jestem w jakimś laboratorium żeby tak dokładnie modulować szum, nie zajmuje się testowaniem sprzętu itp., zresztą do konntroli nad szumem mogę użyć chociażby EQ.



Mi trochę schizofrenią zalatuje ale jakimś psychiatrą to ja nie jestem . . .

[Eleman]

Wypośrodkuj to, nie baw się w psychiatrę. Chcę mieć większą kontrolę nad szumem niż w np. 3xOsc, ale no bez przesady.

[Matikte]

Wypośrodkuj to, nie baw się w psychiatrę. Chcę mieć większą kontrolę nad szumem niż w np. 3xOsc, ale no bez przesady.

Pomijając wszelkie dewiacje i zboczenia: po co Ci taka kontrola nad szumem?

Chciałem też zapytać: czy zdajesz sobie sprawę z możliwości 3xOSC + EQ + inne efekty?

[Rob Dire]

Masz wtykę Massive? W lewym dolnym rogu masz NOISE i masz tam kilka rodzai, pościszaj oscylatory, podgłośnij szum i się pobaw. Pozdro

[Eleman]

Dzięki, ale nie mam massive.