PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Dyskusja Czy Bóg istnieje? Tak!


Metzone
10-02-2013, 22:44
artykuł napisałem specjalnie dla wszystkich, którzy uważają że na świecie jest coś takiego jak "religia". Nie, nie ma. Jest to wszystko moim spostrzeżeniem na nurtujące nas pytania, opartym na rozmowie z wieloma ludźmi, a najbardziej chciałbym podziękować moim rodzicom, którzy dali mi klucz do nurtującego braku elementu mojej teorii. Zacznijmy.

Bóg, istnieje, czy nie?

Bóg jest, owszem. Ale to nie jest dziadek siedzący na krzesełku, z długą brodą, laską w ręku który kiwnie palcem, i pokaże "O, Ty zginiesz, a Ty będziesz głodował". Bóg to jest energia, jest ona totalnie wszędzie, a wszechświat jest nieokreślony. Od wiary trzeba odłączyć logikę 3-ciego wymiaru, religię, kościoły. Aby wierzyć, wystarczy tylko się przełamać, i nie faszerować *******onym gównem podawanym na codzień w mediach.

Wymiary.

Obecnie żyjemy w 3 wymiarze, nie powiem wam jak wygląda 1, 2 czy 5, 6 czy 7 wymiar bo nie jestem wszechwiedzący, ale wiem że wymiar 1, 2, 3 i 4 to świat materialny. Jak mówiłem wcześniej, wymiar 3 to My. Wymiar 4 to duchy, przewodnicy duchowi (co do nich, to nie jestem pewien, czy to 4 czy 5 wymiar) wymiar 5, to świat podajże duchowy, niematerialny wymiar 6 - anioły, archanioły, wymiarem 7 jest Bóg. Bywają również przypadki, że niektórzy nigdy nie byli w 3 wymiarze, lecz od razu w 4, lub 5 (niestety, tutaj nie mam niezbitego dowodu). (za tą część artykułu dziękuje Sebastian Weedm który mnie poniekąd nakierował, i dał dobry fundament)

Dowody na istnienie Boga.

Dowodów jest wiele. Pierwszy przykład, wiara w osiągnięcia. Człowiek drugiemu człowiekowi zapamiętuje krzywdę, nigdy tego, że osoba która kiedyś Cie skrzywdziła, wyciągneła do Ciebie pomocną dłoń, tak samo jest tutaj, człowiekowi bardziej wierzyć w złe rzeczy, niż w dobre, dlatego spotykają nas nieszczęścia, no niestety. Jak napisałem wcześniej, od wiary trzeba odłączyć logikę. Jak to powiedziała moja Mama "Dajmy na to, że wierzysz w to, że wygrasz w totka, ale myślisz "Jak ja mogę wygrać, jak nie gram", a przyjdzie ów dzień, dajmy na to dam Tobie kupon "O masz synku, kupiłam Ci kupon w totka", i okaże się że to jest ten wygrany kupon". Tylko aby takie coś nas spotkało, musimy się przełamać, musimy ostro, mocno wierzyć w to że Bóg istnieje, i w nasz sukces.
Mało? Znacie przypadek o gościu który wyleczył cały, dosłownie cały psychiatryk (podajże o zaostrzonym rygorze), nawet nie wychodząc z pokoju? Brał kartę, nie wiem co dokładnie robił, ale wypowiadał tylko 4 słowa, i ludzie normalnie byli zdrowi. Wiem, że to brzmi troszkę jak bujda na kółkach, ale są niezbite dowody na tą sytuację.

Przewodnik duchowy.

Każdy ma swojego przewodnika duchowego, wystarczy wklepać w google jak się z nim komunikować, moja Mama miała taki eBook, lecz padł procesor, i muszę wyciągnąć go z dysku, jak mi się uda, podzielę się z wami, bo na pewno będę to studiował. Człowiek to nie tylko kupa mięcha, a dowód na istnienie duszy przytoczył sam Seba, który podobno ma książkę na ten temat, i podobno udało mu się odłączyć ciało od ducha. Nie wiem ile w tym prawdy, ale jeśli znajdę taki eBook, to również spróbuję wykonać ów manewr.

Religia, biblia, Jezus.

To od razu mogę powiedzieć że skreślam. Nie ma czegoś takiego jak Religia. Biblia to księga która została napisana przez setki najaranych, zapijaczonych pisarzy. Być może, jest jakaś w niej prawda, a jeżeli jest, to tylko 5%, i tylko w starym testamencie. Jezus? Ten którego znacie z Biblii to bujda na kółkach. Być może że kierował się tym samym co ja, ba... a może nawet lepszą teorią, tylko że wcześniej wymienione pijusy dopisały mu zmartwychwstanie, wodę w wino i inne.

Media.

Zobaczcie, jesteśmy zastraszani, włączamy telewizor, wojna, pobicia, ojciec zgwałcił córkę, w polityce, człowiek martwi się czy starczy mu pieniędzy do pierwszego. W takich chwilach każdy traci wcześniej wymienioną wiarę, bo jest zastraszany. Wiara i słowo, to najpotężniejsza broń, na prawdę.

Skąd się wzieło dobro i zło?

Bóg dał nam wolną rękę. Zło i dobro, stworzył wymiar 1-4, a wymiar 3 ubzdurał sobie że jest niebo i piekło.

Dlaczego na Boga mówimy "Bóg"?

"Jestem który jestem", a słowo "Bóg" człowiek narzucił tej Energii, tak samo jak mówię że Bóg jest Energią, więc większość z was pewnie ma skojarzenia z takim prądem, mocą. Niestety, nie ma na to określenia.

Teraz już nie dotyczące tematu:
Być może założę VLOG, w którym będę właśnie mówić o moich przeżyciach na dany temat, zobaczymy ile będę miał chęci na to, ilu będzie chętnych by mnie słuchać, i ile starczy czasu. Jak czegoś zapomniałem, to później dopisze.

Więcej macie tutaj:
http://www.facebook.com/mikenoizeofficial/posts/474878349245715

Więc radzę poczytać komentarze, zanim zapytacie się o coś, co już wyjaśniłem ;)

lion.
11-02-2013, 16:05
Czy Bóg istnieje? TAK! Dla mnie to jest oczywiste. Bede w niego wierzył do końca życia. Tylko mnie to troche śmieszy - te brednie, które zostały opisane np. o ogrodzie eden...
Ludzie dużo rzeczy sami wymyślili. Tak samo z posągami, portretami itp, przecież Bóg "mówił" żeby nie robić "bożków" na jego podobizne. A i współcześni przedstawiciele parafii, to co niektórzy robią to jest po prostu śmieszne. Ja na swojego księdza nie narzekam, bo uczynił bardzo duzo dla dobra ludzi. Ja tam wierze w Boga, modle sie, ale tak jak to powiedział mój wujek "Jo z tymi oszustami i złodziejami nie chca mieć nic wspólnego wspólnego" i ja sie z nim zgodze, bo nie zawsze praktykuje, ale wierze na swój sposób i nie wierze tak, że wszyscy wierzą, to nie chce wyjść na jakiegoś ci*la, więc też bede wierzył.


Przewodnik duchowy.

Każdy ma swojego przewodnika duchowego, wystarczy wklepać w google jak się z nim komunikować, moja Mama miała taki eBook, lecz padł procesor, i muszę wyciągnąć go z dysku, jak mi się uda, podzielę się z wami, bo na pewno będę to studiował. Człowiek to nie tylko kupa mięcha, a dowód na istnienie duszy przytoczył sam Seba, który podobno ma książkę na ten temat, i podobno udało mu się odłączyć ciało od ducha. Nie wiem ile w tym prawdy, ale jeśli znajdę taki eBook, to również spróbuję wykonać ów manewr.

Ciekawe, ale czemu to służy? Czy sie to jakoś odczuwa czy co?

Simon Pearl
13-02-2013, 12:57
Bóg jest jeden, jest wszędzie, nawet nosisz go w sobie. Ale nie znajdziesz go w Kościele.

_Simon
13-02-2013, 13:46
Temat kłotliwy poruszany na forum nie raz i nie warto go wałkować. Ja sie nie bede wypowiadał bo po co ale na pewno nie zgodzę się z Twoimi teoriami. Dużo ludzi na pewno sie tu rozpisze bedą kłótnie, wyzwiaska, warny itp jak już pisałem tematy wiary to drażliwy wałkowany setki razy na tym forum temat który nigdy do niczego konkretnego nie doprowadził.

Memciu
13-02-2013, 14:43
Człowiek to nie tylko
kupa mięcha, a dowód na istnienie
duszy przytoczył sam Seba, który
podobno ma książkę na ten temat, i podobno udało mu się odłączyć
ciało od ducha. Nie wiem ile w tym
prawdy, ale jeśli znajdę taki eBook,
to również spróbuję wykonać ów
manewr.

chyba mówisz o oobe, jest to możliwe i człowiek może się tego nauczyć,wtedy może latać wszędzie. wcześniejszą fazą z tego co pamiętam jest LD, czyli świadomy sen, też super sprawa.
Więcej informacji w tym temacie:
http://www.4clubbers.com.pl/tutoriale/432266-swiadomy-sen-3.html


Co do istnienia Boga, to wytworzyło się wiele religii, ale Bóg jest tylko jeden- najważniejsze jest by być dobrym dla bliźniego.

tilek91
13-02-2013, 16:03
Po części zgodze się z Tobą ,oprocz Twojego zdania o "Religia, biblia, Jezus".
Polecam ksiazke "Więcej Niż Prawo Przyciągania". Głownie jest to ksiazka o osiąganiu sukcesu (w kazdej dziedzinie), ale zawiera wiele wzmianek na temat wiary,religii.
http://www.google.pl/url?sa=i&source=images&cd=&docid=g3YyIzlufHT1TM&tbnid=b7JjaLj0kXEkXM:&ved=0CAUQjBwwAA&url=http%3A%2F%2Fksiegarnia.bankier.pl%2Fs%2Fcover %2Fbig%2F822.jpg&ei=ZLgbUfu3BuWn4gSvpYHgAw&psig=AFQjCNGM8XAQflQuRxfRoasQwOp_XV-9CQ&ust=1360857572169809

Bodajże jest na chomiku..
Bóg istnieje tylko trzeba w niego wierzyc :) , a teraz spadam do kosciola ciau :*

MikePetersky
13-02-2013, 16:44
Skomentuję, żeby temat nie zginął, bo brzmi ciekawie, choć nie chce mi się teraz tego czytać.

The Infamous
16-02-2013, 11:49
Mike, brednie jakich wiele w tym świecie, przeczące ideologi religii. Rzucasz tezami na prawo i lewo, że są wymiary, my w 3 wymiarze, duchy w 4, Bóg to 7 wymiar, ale nie masz żadnego argumentu na potwierdzenie tej tezy. Zresztą, cały ten tekst mogłeś sobie darować, bo jest oparty na Twoich przypuszczeniach.
Polecam wszystkim przeczytać tylko komentarze pod Twoim profilem na fb w tym temacie, Szymon Zaucha poleciał tam z całym Twoim nic nie wartym przesłaniem po całości ;)
Z pewnością jest w tym troche racji, ale to tylko odrobina, temat powinien być zamknięty, do niczego nigdy nie dojdziemy i tak, każdy ma swoje racje, a kto miał rację ostateczną dowiemy się w przyszłości.

Von Boco
20-02-2013, 20:56
Wiem, że to brzmi troszkę jak bujda na kółkach,
Przy tym pozostańmy...
Wiara to sprawa osobista i każdy niech postrzega ją na własny sposób, a ostatnio stał się to temat tak przebijający się przez wszystko, że z mojego odczucia wychodzi, że najbardziej trendy jest być niewierzącym gejem tudzież transeksualistą Żydem, a mi to jakoś nie po drodze ;)

Dj Alex Rose
14-03-2013, 17:36
Nie będę się jeszcze raz ustosunkowywał do tego pseudo teologicznego artykułu który jest niczym więcej jak zlepkiem subiektywnych przemyśleń autora. Zapraszam do tematu na facebooku profilu tego Pana. Tam wszystko postarałem się wyjaśnić argumentami a nie przemyśleniami.

Uciex
15-03-2013, 18:04
Uważam, że Bóg, a przynajmniej jego podwładni pomagalił rozwijać naszą cywilizację. Piramidy w Egipcie, rysunki z z twarzami zwierząt się nie wzięły z nikąd. Podwładni Boga byli faraonami, ale także w innych postaciach pojawiali się w wielu innych miejscach świata, a tamtejsze kultury i rzeźby ukazywały ich wygląd. Uważam, że wszystkie religie łączy ten sam Bóg (jeśli mowa o Boga, który jest w niebie), tylko różnie miejsca powstawania tych religii przyczyniły się do tego, że, różnie zaczęły to interpretować. Również uważam, że pierwotnie byliśmy postaciami bardzo podobnymi do małp, może trochę inteligentniejsi, poruszaliśmy się na nogach jak teraz, jednak żadna ewolucja nie dała by nam tej mądrości jaką teraz mamy. Bo w takim wypadku zwierzęta jak np. małpy, powinny również ewoluować i być tak inteligentni jak ludzie. Uważam, że w którymś momencie Bóg postanowił nas skrzyżować ze swoją inteligentną rasą (nie z ziemi) i staliśmy się hybrydą człekokształtnego prehistorycznego człowieka z inteligentną nieziemską formą życia i w ten sposób staliśmy się ludźmi o wiele inteligentniejszymi od wszystkich zwierząt żyjących na Ziemi.
Jestem wierzący, ale staram się mieć otwarty umysł i nie opierać się tylko na dokumentach sprzed ponad 2000 lat, gdy wszystko dla ludzi co niezrozumiałe było cudowne, mistyczne lub przyczyniało się do Bogobojności.

conrad_owl
15-03-2013, 18:45
Bóg istnieje, natomiast takie artykuły są BEZNADZIEJNE.
Dlaczego?
Nie przeczytałem do końca, gdy trafiłem na zdanie o pewnym gościu co wyleczył szpital. I oczywiście są niezbite dowody.
Jaaaassssnnnnneeee - dlaczego każda dyskusja o wierze wygląda tak:
krowy umieją latać, sa na to niezbite dowody - a jakie? Jakie kutwa?
Dla mnie temat słaby.

ndw agroo89
16-03-2013, 15:16
Nie odwracajcie sie od boga poganie!!!


_______________________________________________
Post edytowany przez Moderatora Forum
Powód moderacji:


Wróciłeś i znów piszesz pierdoły -,-

Post nie na temat


_______________________________________________

_Tomek

Tomek
16-03-2013, 16:16
Temat był już poruszany na forum. Każdy wierzy w to co chce wierzyć.

Mac Alexander
23-03-2013, 21:18
Bóg jest, owszem. Ale to nie jest dziadek siedzący na krzesełku, z długą brodą, laską w ręku który kiwnie palcem, i pokaże "O, Ty zginiesz, a Ty będziesz głodował". Bóg to jest energia, jest ona totalnie wszędzie, a wszechświat jest nieokreślony. Od wiary trzeba odłączyć logikę 3-ciego wymiaru, religię, kościoły.

"Jestem który jestem", a słowo "Bóg" człowiek narzucił tej Energii, tak samo jak mówię że Bóg jest Energią, więc większość z was pewnie ma skojarzenia z takim prądem, mocą. Niestety, nie ma na to określenia.

Tak, dokładnie to samo rozkminiłem sobie już kawałek czasu temu, jakoś koło bierzmowania. Sam sobie postawiłem pytanie po do niego przystępuję i sam sobie odpowiedziałem - ze względów praktycznych. A nuż ktoś mnie poprosi o bycie ojcem chrzestnym, albo jakaś przyszła partnerka będzie bardzo chciała wziąć ślub kościelny. A może zdarzy się cud i zacznę co niedzielę pojawiać się w kościele? Nie wiadomo, ale na wszystko należy być przygotowanym. Mniejsza o to, ważne że wtedy zacząłem głębiej rozmyślać nad sprawami wiary itd...

Tak więc zgadzam się w 100% z tym co zacytowałem i cieszę się że nie jestem odosobniony na tym stanowisku :) Jednak teoria o 7 wymiarach wydaje mi się być grubymi nićmi szyta, zwłaszcza że 7 w większości kultur jest symboliczną liczbą. Mike, mógłbyś przedstawić jakieś argumenty dlaczego twierdzisz że wymiarów jest akurat tyle?
Idąc naszym tokiem myślenia (przypuszczam że masz podobny - możliwie jak najbardziej logiczne wytłumaczenie kwestii wiary) możemy stwierdzić, że istnieją 3 wymiary w których żyjemy oraz jeden lub więcej ponad nimi, bo mamy na to dowody. Ty jednak przydzielasz określonym istotom określone wymiary, jednak nie możesz być pewien istnienia ani tych istot, ani wymiarów - to jest bez sensu.

Dowody na istnienie Boga też przedstawiłeś takie, o. Według mnie jedynym dowodem jest sam fakt powstania Wszechświata, czasu i naszych wymiarów. W świecie który znamy aby coś się wydarzyło coś najpierw musi to spowodować. Ale gdzieś to się musiało zacząć, coś musiało stworzyć materię, a potem ruszyć tą wielką machinę. Ponieważ jednak właśnie to coś ruszyło nasz świat, a nie odwrotnie, możemy wyciągnąć logiczny wniosek że to coś leży poza i ponad naszym systemem. To jest właśnie Bóg, a raczej Energia.

Kwestię życia wytłumaczyłbym w identyczny sposób... To nie mogło się wziąć samo z siebie, coś je spowodowało i to również sprawka Energii ;)

Teraz ostrożniej... :) Czyli obecność Energii...
Jestem niemal pewien, że jako istoty inteligentne i świadome nosimy w sobie jej pierwiastek i to właśnie nazywamy duszą... Przypuszczam że zwierzęta również ją mają (tą Energię), w końcu nie snują się bez celu, tylko mają jakiś tam swój instynkt. Poza tym wszelkie anomalie, cuda i niewytłumaczalne zjawiska paranormalne (a takie występowały, występują i występować będą w każdej kulturze i wierze) można by wytłumaczyć obecnością, krążeniem i skupianiem się Energii.

Rany, rozpisałem się. Chyba walnę przerwę bo mi się zaraz mózg przepali :P Czekam na wytłumaczenie tej teorii o 7 wymiarach. Jak ktoś ma co do mojej wypowiedzi jakieś pytanie czy komentarze to też chętnie podyskutuję ;)

kellrez
27-03-2013, 08:50
Też jestem wierzący i nie wdaję się w zbędne dyskusje. Bóg istnieje tak jak jego syn oraz jego przeciwnik szatan.

T0mek0092
30-03-2013, 21:10
Istnieje również Królewna śnieżka i 7 krasnoludków :)

WujekSamSwoj
18-04-2013, 02:31
Nie mam powodu by wierzyc w "Boga". Mam powód by w niego nie wierzyć.

Walu
18-04-2013, 08:39
słabizna straszna ten post jak dla mnie, ale jak inni również nie wdam się w dyskusję