Legs Alive!
14-05-2012, 10:58
http://cdn22.se.smcloud.net/t/photos/thumbnails/152619/sebastian_boenisch_640x360_crop_rozmiar-niestandardowy.jpg
Sebastian Boenisch ma trzy oferty: z Werderu, Schalke i Bayeru Leverkusen - czytamy w Przeglądzie Sportowym.
Kontrakt Boenischa z Werderem wygasa w czerwcu. 25-letni lewy obrońca, który po półtorarocznej pauzie wrócił do gry w Bundeslidze rozegrał tylko cztery mecze na wiosnę i wydawało się, że klub z Bremy nie siądzie z nim do rozmów na temat nowej umowy. Według Przeglądu Sportowego działacze Werderu widzą jednak Boenischa w swoim składzie i zaproponowali reprezentantowi Polski nowy kontrakt.
Werder to ponoć nie jedyna opcja dla piłkarza. Boenisch ma również propozycje gry z Schalke 04 Gelsenkirchen (grał w tym klubie od 2003 do 2007 roku – zaliczył 9 meczów w 1. Bundeslidze) oraz Bayeru Leverkusen. Decyzja nie zapadnie jednak przed mistrzostwami Europy. – Ja mogę się tylko cieszyć, że moi piłkarze są doceniani i mają oferty z mocnych klubów w jednej z najsilniejszych lig europejskich – mówi Smuda.
Na razie trener kadry narodowej chce jak najlepiej przygotować urodzonego w Gliwicach piłkarza do EURO. – Po kontuzji nie ma śladu – zarzeka się Boenisch, który nie przejmuje się pojawiającymi się opiniami, że nie powinien w ogóle być powołany do szerokiej kadry ze względu na długą przerwę w grze. – Dla mnie liczy się to, co mówi trener. A on wie, że jestem dobrym zawodnikiem. Zresztą dostałem od niego duże wsparcie, w trakcie kontuzji dzwonił do mnie, dopytywał o powrót. To dodało mi otuchy – przyznaje Boenisch.
Sebastian Boenisch ma trzy oferty: z Werderu, Schalke i Bayeru Leverkusen - czytamy w Przeglądzie Sportowym.
Kontrakt Boenischa z Werderem wygasa w czerwcu. 25-letni lewy obrońca, który po półtorarocznej pauzie wrócił do gry w Bundeslidze rozegrał tylko cztery mecze na wiosnę i wydawało się, że klub z Bremy nie siądzie z nim do rozmów na temat nowej umowy. Według Przeglądu Sportowego działacze Werderu widzą jednak Boenischa w swoim składzie i zaproponowali reprezentantowi Polski nowy kontrakt.
Werder to ponoć nie jedyna opcja dla piłkarza. Boenisch ma również propozycje gry z Schalke 04 Gelsenkirchen (grał w tym klubie od 2003 do 2007 roku – zaliczył 9 meczów w 1. Bundeslidze) oraz Bayeru Leverkusen. Decyzja nie zapadnie jednak przed mistrzostwami Europy. – Ja mogę się tylko cieszyć, że moi piłkarze są doceniani i mają oferty z mocnych klubów w jednej z najsilniejszych lig europejskich – mówi Smuda.
Na razie trener kadry narodowej chce jak najlepiej przygotować urodzonego w Gliwicach piłkarza do EURO. – Po kontuzji nie ma śladu – zarzeka się Boenisch, który nie przejmuje się pojawiającymi się opiniami, że nie powinien w ogóle być powołany do szerokiej kadry ze względu na długą przerwę w grze. – Dla mnie liczy się to, co mówi trener. A on wie, że jestem dobrym zawodnikiem. Zresztą dostałem od niego duże wsparcie, w trakcie kontuzji dzwonił do mnie, dopytywał o powrót. To dodało mi otuchy – przyznaje Boenisch.