PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Więcej Polaków umiera niż się rodzi !


^Mruczy^
15-09-2011, 18:21
Ku zaskoczeniu demografów, po raz pierwszy od 6 lat odnotowano w Polsce ujemny przyrost naturalny.

Z najnowszych danych GUS opublikowanych przez "Dziennik Gazetę Prawną" wynika, że liczba urodzeń jest o ok. 2 tys. niższa od liczby zgonów.

Demografowie tego nie przewidzieli. Prognozowali, że przez najbliższe 2-3 lata przyrost naturalny będzie jeszcze dodatni na skutek efektu tzw. echa wyżu demograficznego. Jednak już w pierwszym półroczu tego roku urodziło się prawie 16 tys. mniej dzieci niż rok wcześniej.

Wyjaśnienia tego załamania specjaliści szukają w kryzysie gospodarczym. Agnieszka Chłoń-Domińczak z SGH powiedziała:

Tegoroczny spadek liczby urodzeń może wynikać ze spodziewanego pogorszenia sytuacji na rynku pracy i zawirowań w gospodarce.

Powodem jest też niewłaściwa polityka państwa, które wcale nie ułatwia podejmowania decyzji o dziecku. Zamieszanie wokół przedszkoli i podniesienie opłat za nie przez samorządy skutecznie zniechęcają do starań o potomstwo - zaznacza "Dziennik Gazeta Prawna".


gazetaprawna.pl


Tak więc za ojczyznę Panowię !!

zawadzia89
15-09-2011, 19:08
Zwieksza sie liczba osob, ktora nie stac na utrzymanie dziecka, ludzie teraz sa wygodnia wola postawic na kariere zawodowa niz na wychowywanie dziecka.
Skoro przyrost jest ujemny to znak, ze trzeba sie brac do roboty :)
:*:arrow: :girl_cray2:

gosia691
15-09-2011, 19:24
jedźmy do Niemiec - tam jak mamy dziecko i jesesmy bezrobotni to jeszcze nam na niezle wakacje starczy. taka tam jest polityka. dziecko dostaje taki socjał że spokojnie mozna ich mieć do woli bez obawy o ich utrzymanie. a Polska? durne jednorazowe becikowe 1000 zł. ha. ha. kasy na dziecko nie dają ale opłaty to spokojnie podnoszą.

Raffsky
15-09-2011, 19:26
Przyczyny:
1.Brak miejsc pracy,dziadowskie płace,umowy śmieciowe zamiast etatu nie tworzące poczucia stabilności
2.Kolosalne ceny mieszkań w stosunku do dochodów
3.Rozwalony w szczątki system służby zdrowia dla dzieci,brak pediatrów(chore dziecko to droga przez mękę dla rodzica)
4.Obłożenie wysokimi podatkami art dziecięcych(rodzice są traktowani jak dojne krowy i przez państwo i przez przedsiębiorców)
5.brak systemu wsparcia rodziny przez państwo(jakieś grosze dają a ile się trzeba nachodzić i kwitków nazbierać)
6.Nędzna i droga edukacja
7.Brak miejsc w przedszkolach,żłobkach i jeszcze jakie ceny
Pewnie są i inne

http://wpolityce.pl/wydarzenia/11188-wegry-na-polityke-prorodzinna-przeznaczaja-311-proc-pkb-dla-porownania-polska-wydaje-na-ten-cel-tylko-114-proc-pkb
warto poczytać co ile na to przeznaczają inni


czy wiecie że jednym z głównych punktów ojca liberalizmu ADAMA SMITHA było to że facet pracujący ma zarobić tyle by utrzymać rodzinę(żonę i dzieci),jak to wygląda w praktyce,to chyba każdy wie

kellrez
15-09-2011, 19:26
Mogę was pocieszyć że nie tylko w Polsce przyrost białej rasy jest ujemny..

zawadzia89
15-09-2011, 19:28
no tak ale z drugiej strony czego sie spodziewac? ze za tysiac zlotych juz kobiety wezma facetow obroty? dziecko to decyzja na cale zycie a nie zabawka , ktora odlozymy na polke gdy sie znudzi. politycy tacy madrzy to niech ida i zobacza ile kosztuja pieluchy i mleko dla dzieci. ta kwota jest smieszna ale zawsze lepsze to niz nic.

Raffsky zgodze sie z Toba ... brak poczucia stabilosci i pracy na etat to rowniez duzy problem. idziesz do zakladu pracy masz powiedzmy 20 lat i chca od Ciebie doswiadczenia w pracy moze od razu 10 letniego ??

gosia691
15-09-2011, 19:30
a tak swoją drogą dziwi mnie nagłówek tego artykułu. bo to że społeczeństwo polskie sie starzeje to już nie od tego roku wiadomo

Matan Zajcev
15-09-2011, 19:42
A co się dziwic, jak przeciętnie utrzymanie dziecka do 18-20 roku życia to ok. 150 000 zł. Z drugiej strony: ja mam dwójkę rodzeństwa, a jako że wszyscy mamy 19-20 lat, to nasi rodzice wydali już na nas jakieś 300 czy 400 tysięcy (żyjemy oszczędnie, nie muszę miec wszystkiego jak 80% dzisiejszych nastolatków). I jakoś żyjemy na przyzwoitym poziomie, ba, od czasu do czasu zdarzy się, że utrzymuje nas tylko mama, bo tata często zmienia pracę i np. teraz idzie do nowej roboty po 4 miesięcznej przerwie.

Skoro moi rodzice z łączną pensją na poziomie ponad 3000 zł (powtarzam, łączną) dali radę wychowac 3 dzieci, to czemu inni nie mogą? Wolą wygodne życie, proste (oczywiście, nie wszyscy, bo wielu par naprawdę nie stac na utrzymanie dziecka).

zawadzia89
15-09-2011, 19:50
dobrze powiedziales. ludziom sie nie chce.. kupki, zupki, kolki, placze i wstawania w nocy, wola jechac na zagraniczne wakacje i podbijac rynek pracy. Nie rozumiem tego.

niech sie nie zdziwia jak na starosc nie bedzie mial im kto szklanki herbaty podac..

Zolczi
15-09-2011, 20:14
Jak mam zrobic dzieciaka a potem zalowac mu na wszystko bo kasy malo to wole zyc bez dziecka... Takie jest moje zdanie... jak myslicie?? Ile jest takich ludzi myslacych podobnie?? :)

zawadzia89
15-09-2011, 20:17
w zasadzie moze byc wielu takich ale z drugiej strony nie rozumiem tego. jestem kobieta i uwazam , ze bycie matka to jest marzenie wiekszosci z nich, chocby nie wiem jakie bylo to czlowiek jednak w zyciu dazy do tego zeby miec dzieci i pelen dom , ktory przeciez tworza ludzie.

Feelthemusic
15-09-2011, 20:19
Zolczi (http://www.4clubbers.com.pl/members/zolczi.html) no na przykład ja.

Microtek
15-09-2011, 20:34
A nie dawno trąbili że coraz więcej małolat jest w ciąży... ;D

Raffsky
15-09-2011, 20:35
Jak mam zrobic dzieciaka a potem zalowac mu na wszystko bo kasy malo to wole zyc bez dziecka... Takie jest moje zdanie... jak myslicie?? Ile jest takich ludzi myslacych podobnie?? :)

To trudna sztuka wychowania,trzeba nauczyć dziecko co jest mu potrzebne do życia,oraz umieć odmawiać.Od małego trzeba go także uczyć szacunku dla pracy i pieniędzy.Dobry rodzic nie spełnia każdej zachcianki dziecka.
Dziecko cieszy się małymi rzeczami - bliskością rodziców,balonikiem za 10 zł,choinką świąteczną,lizakiem,wspólnym śniadaniem,jazdą na rowerze.....itp..Najczęściej dziecko w szkole ustawione prze żle wychowaną grupę zaczyna mieć roszczeniowy charakter.Jest także kwestia jaki autorytet posiada rodzic u dziecka,a ten wyrabia sobie najczęściej w najmłodszych latach,póżniej jest to niemożliwe.

Matan Zajcev
15-09-2011, 20:37
Zolczi, czy dla ciebie żałowanie dziecku to nie kupienie skutera, iphone'a i butów za 300 zł? To wszystko nie jest dziecku potrzebne, niestety ludzie tego nie rozumieją przez co jest jak jest.

zawadzia89
15-09-2011, 20:45
dzieci sa sila napedowa, poniewaz dorastaja z nich ludzie w wieku produkcyjnym. jak ich bedzie mnie to spoleczenstwo bedzie jeszcze bardziej zestarzale niz jest

^Mruczy^
15-09-2011, 20:58
Wy kobiety inaczej myślicie o tym, nie zawsze oboje rodziców pracuje. częściej to facet pracuje i utrzymuje całą rodzine, to nie chop na krowe i jutro ciele :D

Ale co do naszych obecnych czasów zgadzam się, młode dziewuchy sie zapylają i małżeństwo już nie pracuje w nocy :D

zawadzia89
15-09-2011, 21:01
ja tam nie jestem za tym ze facet robi dnie i noce a ja siedze na dupie. teraz sa czasy takie ze lepiej i latwiej jak oboje pracuja

nyguss
15-09-2011, 21:05
Spoko nasze młode matki zaczynają juz w wieku 14lat do 40 wyrobią normę za 3kobiety.
A tak poważnie niż demograficzny gdzy będziemy w wieku emerytalnym może się odbić i będzie cienko .:(

gosia691
15-09-2011, 21:05
ja tam nie jestem za tym ze facet robi dnie i noce a ja siedze na dupie. teraz sa czasy takie ze lepiej i latwiej jak oboje pracuja
poza tym wg mnie kobieta powinna pracować. a po co? żeby mieć na czarną godzinę jak facet sobie pojdzie w siną dal

zawadzia89
15-09-2011, 21:08
poza tym wg mnie kobieta powinna pracować. a po co? żeby mieć na czarną godzinę jak facet sobie pojdzie w siną dal
no bo teraz rozwody sa juz norma i nikogo nie dziwia

Konr@do
15-09-2011, 21:11
mnie to tam nie dziwi taki stan rzeczy. Państwo nie wspiera mlodych malzenstw takze malo kto decyduje sie teraz rodzic, wazniejsza staje sie praca czy edukacja, o dzieciach mysli sie w ramach przyszlosci. Oczywiscie wiadomo ze w tych czasach duzo jest dzieci przez przypadek, "zrobionych" przez malolatow nadyskotekach itp co jednak nie wplynie na ogolna tendencje.

Zolczi
15-09-2011, 21:11
To trudna sztuka wychowania,trzeba nauczyć dziecko co jest mu potrzebne do życia,oraz umieć odmawiać.Od małego trzeba go także uczyć szacunku dla pracy i pieniędzy.Dobry rodzic nie spełnia każdej zachcianki dziecka.
Dziecko cieszy się małymi rzeczami - bliskością rodziców,balonikiem za 10 zł,choinką świąteczną,lizakiem,wspólnym śniadaniem,jazdą na rowerze.....itp..Najczęściej dziecko w szkole ustawione prze żle wychowaną grupę zaczyna mieć roszczeniowy charakter.Jest także kwestia jaki autorytet posiada rodzic u dziecka,a ten wyrabia sobie najczęściej w najmłodszych latach,póżniej jest to niemożliwe.

Madrze piszesz ale to nie takie proste. Zwlaszcza gdy dziecko w szkole jest niczym gąbka. Chłonie otoczenie i przyswaja do siebie to co obserwuje u innych rowiesnikow.


Zolczi, czy dla ciebie żałowanie dziecku to nie kupienie skutera, iphone'a i butów za 300 zł? To wszystko nie jest dziecku potrzebne, niestety ludzie tego nie rozumieją przez co jest jak jest.

Tez madrze piszesz :) Ale zauwaz. wsrod dzieci/ mlodziezy jest taka tendencja ze aby byc akceptowanym wsrod rowienikow trzeba posiadac jakis gadzet. Kiedys bylo sie fajnym bo mialo sie pegasusa, gorala... Teraz trzeba miec komorke, Iphona etc. Bez tego nie bedziesz fajnym tak jak ci co maja te rzeczy :) oczywiscie to nie jest zasada ale bardzo czesto wystepujaca regula wg mnie

Raffsky
15-09-2011, 21:26
Madrze piszesz ale to nie takie proste. Zwlaszcza gdy dziecko w szkole jest niczym gąbka. Chłonie otoczenie i przyswaja do siebie to co obserwuje u innych rowiesnikow.




Tez madrze piszesz :) Ale zauwaz. wsrod dzieci/ mlodziezy jest taka tendencja ze aby byc akceptowanym wsrod rowienikow trzeba posiadac jakis gadzet. Kiedys bylo sie fajnym bo mialo sie pegasusa, gorala... Teraz trzeba miec komorke, Iphona etc. Bez tego nie bedziesz fajnym tak jak ci co maja te rzeczy :) oczywiscie to nie jest zasada ale bardzo czesto wystepujaca regula wg mnie

Ale ja nie uważam żeby to były główne powody,to są tylko pochodne przyczyn wypisanych w moim wcześniejszym wpisie.
Że tak jest jak piszesz odpowiadają dorośli zgadzając się na wszechobecną komercję,rozwalenie katalogów moralnych,nie sprzeciwianie się promowaniu dziczy,chamstwa,prostactwa w mediach,wybierając nieodpowiednich polityków,odcinając się od wsparcia dziadków w wychowaniu wnuków.Wszechobecna gonitwa za kasą a dzieciaki zostawione same sobie.Idole tybu doda,negral,wojewódzki,figurski i inne zera +mtv,itv ,big brother ,szał ciał ,itp..

zawadzia89
15-09-2011, 23:40
dziecko przede wszystkim musi miec autorytet w rodzicach a rodzic zamiast spelniac jego zachcianki musi czasem byc asertywnym i powiedziec nie.
jak nie ma autorytetu w domu to szuka go w tv albo na ulicy.

lukibaze
16-09-2011, 06:49
jedźmy do Niemiec - tam jak mamy dziecko i jesesmy bezrobotni to jeszcze nam na niezle wakacje starczy. taka tam jest polityka. dziecko dostaje taki socjał że spokojnie mozna ich mieć do woli bez obawy o ich utrzymanie. a Polska? durne jednorazowe becikowe 1000 zł. ha. ha. kasy na dziecko nie dają ale opłaty to spokojnie podnoszą.


Bo niemcy maja jeszcze mniejszy wskaznik niz polska.. Tam mysli sie o karierze znam wielu co nie maja czasu na dom to jest inne zycie a co do tych wakacji napewno by ci nie starczylo wielu pojechalo i wrocilo duzo kobiet tez wyjedza do anglii tam socjale sa najlepsze

Przyrost naturalny w dzisiejszych czasach ma zwiazek z sytuacja ekonomiczna niestety tak to juz jest i tak zostanie w innych krajach ktore przestaly sobie radzic z kryzysem jest jeszcze gorzej:)

Dave al Mine
17-09-2011, 21:32
jak tak dalej pojdzie to ciekawe kto bedzie robił na nasze emerytury ? :P

Armani
17-09-2011, 22:37
Jest jeszcze jedna kwestia, ktora moim zdaniem do tego sie przyczynia. To, ze rzeczy dla dzieci sa drogie to swoja droga, ale najpierw trzeba tez miec, jakies mieszkanie lub dom. Zobaczcie ile wynosi wynajem mieszkania w miescie. Na kredyt zeby kupic dom/mieszkanie tez trzeba miec "jakies" zarobki. W tym tez jest duzy problem. Nie pisze o jakis kawalerkach itp bo to jest dobre dla pary (dla 1 os tym bardziej) na chwile, ale nie pakowanie sie w to na cale zycie. Trzeba miec jakies warunki zapewnic dziecku, a przy tych zarobkach o to zajebiscie ciezko i dla tego ludzie wola sobie odlozyc bycie ojcem/matka na pozniej.