Dan Slenders
08-08-2011, 06:52
Pełniący obowiązki prezydenta Wałbrzycha niezależny kandydat Roman Szełemej, popierany przez Platformę Obywatelską wygrał przedterminowe wybory prezydenckie.
Kandydat uzyskał 23 812 głosów, czyli ponad połowę głosów ważnych. To oznacza, że nie będzie II tury wyborów.
Jak poinformowała Emilia Dorsz, dyrektor Krajowego Biura Wyborczego w Wałbrzychu, żeby wygrać wybory kandydat powinien był uzyskać w I turze 19 728. -Szełemej uzyskał o ponad 4 tys. głosów więcej, bo 23 812. To daje zwycięstwo w I turze - powiedziała Dorsz.
Ponadto Patryk Wild ze Stowarzyszenia Obywatelski Dolny Śląsk uzyskał 8 131 głosów, Mirosław Lubiński, kandydat nienależny popierany przez SLD - 5 503, a Kamil Zieliński z PiS - 2 008.
Uprawnionych do głosowania było 98 450 osób. Kart do głosowania wydano 39 795, głosów ważnych oddano 39 454, a głosów nieważnych 337.
wp.pl
Taki lekki news na początek dnia.
Kandydat wspierany przez Platformę wygrał, a ja jestem ciekawy jednej rzeczy - co na to PiS?:P
Najnowsza strategia PiSu: PO postawiło przed wejściami do lokali wyborczych manekiny Stefana Niesiołowskiego i każdy ,,prawdziwy'' Polak bał się wejść do lokalu, by oddać swój głos na jedynego godnego kandydata, pana doktora profesora zrehabilitowanego Zielińskiego. Z tego to powodu planowany jest marsz z pochodniami pod ratuszem w Wałbrzychu.
Kandydat uzyskał 23 812 głosów, czyli ponad połowę głosów ważnych. To oznacza, że nie będzie II tury wyborów.
Jak poinformowała Emilia Dorsz, dyrektor Krajowego Biura Wyborczego w Wałbrzychu, żeby wygrać wybory kandydat powinien był uzyskać w I turze 19 728. -Szełemej uzyskał o ponad 4 tys. głosów więcej, bo 23 812. To daje zwycięstwo w I turze - powiedziała Dorsz.
Ponadto Patryk Wild ze Stowarzyszenia Obywatelski Dolny Śląsk uzyskał 8 131 głosów, Mirosław Lubiński, kandydat nienależny popierany przez SLD - 5 503, a Kamil Zieliński z PiS - 2 008.
Uprawnionych do głosowania było 98 450 osób. Kart do głosowania wydano 39 795, głosów ważnych oddano 39 454, a głosów nieważnych 337.
wp.pl
Taki lekki news na początek dnia.
Kandydat wspierany przez Platformę wygrał, a ja jestem ciekawy jednej rzeczy - co na to PiS?:P
Najnowsza strategia PiSu: PO postawiło przed wejściami do lokali wyborczych manekiny Stefana Niesiołowskiego i każdy ,,prawdziwy'' Polak bał się wejść do lokalu, by oddać swój głos na jedynego godnego kandydata, pana doktora profesora zrehabilitowanego Zielińskiego. Z tego to powodu planowany jest marsz z pochodniami pod ratuszem w Wałbrzychu.