mariuszpl88
29-07-2011, 23:12
[/URL] http://m.onet.pl/_m/3d87329489477f4328f71c85ae53ef64,46,1.jpg (http://wiadomosci.onet.pl/zrodla/iar,65090,zrodlo.html)
Polski deputowany do Parlamentu Europejskiego Zbigniew Ziobro zasłonił się paszportem dyplomatycznym podczas kontroli drogowej w Niemczech - podaje w wydaniu internetowym dziennik "Der Tagesspiegel". Zdaniem gazety, Ziobro przekroczył dozwoloną prędkość, a jego samochód miał dwie różne tablice rejestracyjne.
Jak podaje "Der Tagesspiegel", do zatrzymania doszło w Bawarii w lutym tego roku. Z relacji gazety wynika, że Zbigniew Ziobro jechał za szybko, a jego audi miało dwie różne [U]tablice rejestracyjne - inną z przodu, inną z tyłu. Polski eurodeputowany uniknął jednak kary, bo skorzystał z paszportu dyplomatycznego.
Zdaniem prawnika cytowanego przez gazetę, dokument ten nie powinien być wykorzystywany w takich okolicznościach, a cała sprawa powinna zostać wyjaśniona. Tagesspiegel dodaje, że na incydent zareagował niemiecki MSZ wysyłając notę do polskiej ambasady w Berlinie.
Immunitety i paszporty dyplomatyczne są zmorą niemieckiej policji. Tagesspiegel przypomina, że przez wiele lat nietykalny dla funkcjonariuszy był m.in syn Muammara Kadafiego, który mieszkając w Monachium często wchodził w konflikt z prawem.
Polski deputowany do Parlamentu Europejskiego Zbigniew Ziobro zasłonił się paszportem dyplomatycznym podczas kontroli drogowej w Niemczech - podaje w wydaniu internetowym dziennik "Der Tagesspiegel". Zdaniem gazety, Ziobro przekroczył dozwoloną prędkość, a jego samochód miał dwie różne tablice rejestracyjne.
Jak podaje "Der Tagesspiegel", do zatrzymania doszło w Bawarii w lutym tego roku. Z relacji gazety wynika, że Zbigniew Ziobro jechał za szybko, a jego audi miało dwie różne [U]tablice rejestracyjne - inną z przodu, inną z tyłu. Polski eurodeputowany uniknął jednak kary, bo skorzystał z paszportu dyplomatycznego.
Zdaniem prawnika cytowanego przez gazetę, dokument ten nie powinien być wykorzystywany w takich okolicznościach, a cała sprawa powinna zostać wyjaśniona. Tagesspiegel dodaje, że na incydent zareagował niemiecki MSZ wysyłając notę do polskiej ambasady w Berlinie.
Immunitety i paszporty dyplomatyczne są zmorą niemieckiej policji. Tagesspiegel przypomina, że przez wiele lat nietykalny dla funkcjonariuszy był m.in syn Muammara Kadafiego, który mieszkając w Monachium często wchodził w konflikt z prawem.