PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Sport Liga Mistrzów 2016/17 - Pary Półfinałowe


Vinylside
21-04-2017, 14:27
http://vignette3.wikia.nocookie.net/the-football-database/images/f/f4/UEFA_Champions_League_Logo.png/revision/latest?cb=20140811134947

https://zapodaj.net/images/f9d1582b9978c.jpg

MΔKAVΞLI
21-04-2017, 14:29
Róbcie screeny :D Finał : Real - Juve :)

brzooskaa
24-04-2017, 23:27
Juve - Atletico finał. Świetnie się ogląda Monaco ale tym razem nie dadzą rady. Mam nadzieje, ze w końcu Simeone wygra LM, bo zwyczajnie na to zasługuje.

Keira_Knightley
25-04-2017, 01:40
Finał: Real - Monaco.
Obrona Juve kontra ofensywa Monaco. Obstawiam Francuzów, ponieważ wolę drużynę grającą ofensywnie z wyobraźnią, a nie włoskich kopaczy murujących bramkę.

Youngblood
25-04-2017, 12:36
@Makaveli rób fote, będzie lepsza od nie jednej Twojej samoyebki :D

Finał: Atletico... i jeden ptak z drugiej pary, Diego Simeone za trzecim razem zgarnie wszystko. Amen

Wojtek Szczęsny
26-04-2017, 12:22
Finał: Real - Monaco.
Obrona Juve kontra ofensywa Monaco. Obstawiam Francuzów, ponieważ wolę drużynę grającą ofensywnie z wyobraźnią, a nie włoskich kopaczy murujących bramkę.

Widać od razu, żeś jest januszowy znawca. Juventus gra 4ką ofensywnych graczy (3 napastników plus wahadłowy Cuadrado). Wrzucił Barcy 3 bramki, a w rewanżu oddał 12 strzałów - 4celne na 1 celny strzał Barcelony. O czym Ty piszesz w ogóle? Przy intensywnym ataku takiego klubu jak Barca trzeba się czasem cofnąć, ale Juve nie odpuszczał i kontrował cały czas czego dowodem jest 4 razy więcej celnych uderzeń. Mecz będzie na pewno wyrównany i bez faworyta ale ja obstawiam finał Juventus - Atletico. Limit szczęścia Realu wyczerpał się chyba w El Clasico. Co do innych mocnych włoskich ekip, to sprawdź sobie ile bramek ładuje w meczach taka Roma czy Napoli - czasy catenaccio już dawny minęły a piłka nożna ewoluuje non stop.

Keira_Knightley
26-04-2017, 15:36
Juventus gra 4ką ofensywnych graczy (3 napastników plus wahadłowy Cuadrado).

Człowieku tym zdaniem udowodniłeś, jakim ty jesteś znawcą. Nie śledzę na co dzień ligi włoskiej, ale wiem w jakim ustawieniu gra Juventus i w jakim ustawieniu zagrała Stara Dama w rewanżu. Juventus gra jednym napastnikiem najbardziej wysuniętym, którym jest Higuain, natomiast wspomaga go z tyłu (jako ofensywny pomocnik/fałszywy napastnik) Dybala, a po bokach grają Cuadrado i Mandżukić, za nim dwójka defensywnych pomocników. To, że w składzie Juventusu znajduje się czterech nominalnych napastników wcale nie oznacza, że cała trójka gra w ataku. Stwierdzenie, że Juve gra trzema napastnikami jest zdecydowanym nadużyciem, dostosowują oni ustawienie do sytuacji na boisku (czytaj wyniku, standardowe ustawienie 1-4-2-3-1) i rywala, a w meczu z Barceloną ta trójka bardziej cofała się do Pjanićia i Khediry, więc z Barcą Juve na pewno nie grało trzema napastnikami. Te jedno zdanie już Cię dyskwalifikuje do dalszej dyskusji. Wielki fan Juventusu nieznający ustawienia w jakim gra jego ulubiona drużyna.

Na tym jednym zdaniu zaprzestałem czytania tych dalszych głupot, ale winny jestem małe sprostowanie - rzeczywiście stwierdzenie, że Juventus muruje bramkę może być chybione, bardziej kierowałem te słowa w odniesieniu do ligi włoskiej, jako całości. Bardziej chodziło mi o to, że budowanie zespołu w Serie A zaczyna się od bramki i obrony. Włosi zawsze byli znani z solidnej defensywy.

KoXaN
26-04-2017, 16:48
Finał Juventus - Atletico. Typowania faworyta w finale się nie podejmę, jednak wierzę w Juventus.


Jak dla mnie stwierdzenie
Juventus gra 4ką ofensywnych graczy (3 napastników plus wahadłowy Cuadrado).
jest dość ogólne i na myśl przywodzi mi Higuaina, Mandzukicia i Dybalę jako napastników, po prostu. Tyle, że porozstawianych w ten sposób:
Juventus gra jednym napastnikiem najbardziej wysuniętym, którym jest Higuain, natomiast wspomaga go z tyłu (jako ofensywny pomocnik/fałszywy napastnik) Dybala, a po bokach grają Cuadrado i Mandżukić, za nim dwójka defensywnych pomocników.


Na tym jednym zdaniu zaprzestałem czytania tych dalszych głupot, ale winny jestem małe sprostowanie - rzeczywiście stwierdzenie, że Juventus muruje bramkę może być chybione, bardziej kierowałem te słowa w odniesieniu do ligi włoskiej, jako całości. Bardziej chodziło mi o to, że budowanie zespołu w Serie A zaczyna się od bramki i obrony. Włosi zawsze byli znani z solidnej defensywy.
To teraz ja sprostuję - zawsze buduje się zespół zaczynając od bramki i obrony a w Serie A ta myśl jest szczególnie mocno realizowana.

Wojtek Szczęsny
26-04-2017, 16:58
winny jestem małe sprostowanie - rzeczywiście stwierdzenie, że Juventus muruje bramkę może być chybione, bardziej kierowałem te słowa w odniesieniu do ligi włoskiej, jako całości. Bardziej chodziło mi o to, że budowanie zespołu w Serie A zaczyna się od bramki i obrony. Włosi zawsze byli znani z solidnej defensywy.

Dziękuję januszu futbolu, że przyznałeś się do pisania durnot - na tyle mogłeś sobie pozwolić ze swoją logiką pseudoznawcy i napinacza - sprawdź sobie liczbę bramek w ostatniej kolejce Serie A a potem pisz bzdury na jakiś temat.

. To, że w składzie Juventusu znajduje się czterech nominalnych napastników wcale nie oznacza, że cała trójka gra w ataku..

Napisałem ofensywnych graczy myśląc, że zczaisz o co chodzi. Przecież Mandzukić częśto haruje w obronie, żeby za chwilę strzelić gola jak to było ostatnio w ostatnim meczu. Naucz się czytać ze zrozumieniem:) Chyba musisz się cofnąć do podstawówki :)


Nie śledzę na co dzień ligi włoskiej, ale wiem w jakim ustawieniu gra Juventus i w jakim ustawieniu zagrała Stara Dama w rewanżu.

nie śledzę ale jestem januszem więc muszę się wypowiedzieć


Doskonale wiem jakim ustawieniem gra Juve i właśnie zmieniło się one na stałe (wcześniej czasem grali 4-3-3) z 3-5-2 na mocno ofensywne 4-2-3-1. Allegri nie chciał posadzić na ławce Mandzukića jednocześnie mieć w pierwszym składzie Dybale i Higuaina :) Przecież to logiczne, że to formacja do ciśnięcia przeciwnika. Nie denerwuj się tylko przestań się wypowiadać na tematy o których nie masz w ogóle pojęcia.

Keira_Knightley
26-04-2017, 19:05
[B]Dziękuję januszu futbolu, że przyznałeś się do pisania durnot - na tyle mogłeś sobie pozwolić ze swoją logiką pseudoznawcy i napinacza - sprawdź sobie liczbę bramek w ostatniej kolejce Serie A a potem pisz bzdury na jakiś temat.


To teraz ty posłuchaj wielki znawco. Nie przyznałem się do "pisania durnot" tylko do niewłaściwego doboru słów. Gdzie się napinam? Kolejna brednia. Stwierdzam stan faktyczny.

Miałem na myśli rozgrywki międzynarodowe, nie ma tutaj znaczenia ile bramek padło w ostatniej kolejce Serie A. Z resztą rozmawiamy tutaj o Lidze Mistrzów i parach półfinałowych.


nie śledzę ale jestem januszem więc muszę się wypowiedzieć


No widzisz czarnuchu i sam masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Nie napisałem, że W OGÓLE nie śledzę tylko NA CO DZIEŃ nie mam z nią do czynienia - to jest definitywna różnica.

Tak w ogóle, które zdanie z mojej interpretacji ustawienia Juventusu było nieprawdziwe skoro:

Nie denerwuj się tylko przestań się wypowiadać na tematy o których nie masz w ogóle pojęcia.

Bez przerwy przywołujesz ten nieszczęsny pierwszy post. Odpuść sobie, to mamy już za sobą, z tego już się wytłumaczyłem. Teraz czekam na argumenty z drugiej wypowiedzi odnośnie mojej interpretacji ustawienia gry Juventusu.



Przecież Mandzukić częśto haruje w obronie, żeby za chwilę strzelić gola jak to było ostatnio w ostatnim meczu.


Nie wiem do którego mojego stwierdzenia odnoszą się te słowa, przecież ja tego nie neguję.

Ogólnie jesteś ciężkim człowiekiem do dyskusji. Jak tak bardzo chcesz napisz coś jeszcze, odniosę się do tego i na tym skończę "dyskusję" z tobą.

Vinylside
26-04-2017, 21:07
Wiem, że bardzo łatwo jest siąść przed telewizorkiem z paczką chipsów w misce, rozpływając się nad kolejnymi bramkami na Camp Nou, Santiago Bernabéu czy Allianz Arena, dokładając do kolejnych bramek Messi'ego, CR7 i Lewandowskiego sieciowe podniecenie z facebookowymi udostępnieniami rzutów karnych "z podaniem", które wykonywane były już lata temu, ale ludzie bez przesady bo później do akcji wkracza taki 'słaby Juventus' i dupcia boli bo 'Trio z Marsa' nie potrafi nawet strzelić Starej Damie bramki. Najlepszym jednak argumentem 'specjalistów' jest później 'włoska mentalność' i 'murowanie bramki'. Boli ?? Ma boleć bo ten styl trzeba po prostu zrozumieć. Po co mam patrzeć jak Hiszpanie miażdżą na swoim terenie średniaków z Osasuny czy PSG jak mogę cieszyć się cynicznym zwycięstwem nad Milanem po karnym w 96 minucie, śmiać ze zwycięstwa Napoli, które i tak nie daje awansu do finału Coppa Italia czy z dumą patrzeć na dwumecz i totalną dominację Włochów nad zespołem, który rzekomo uważany jest za najlepszy na świecie. To ta wisienka na torcie dzięki której jestem, byłem i będę całe życie za Juventusem. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ludzie nie przywiązują nawet najmniejszej wagi do sukcesów odnoszonych przez taki klub bo nie wygrywa on w sezonie meczów po 6:0 a i Szpakowski na TVP1 łamie język wymawiając nazwiska zawodników drużyny, która fizycznie nie istnieje (nie ma czegoś takiego jak Juventus Turyn). I właśnie min. dlatego takie zespoły jak Juve czy Atletico są jednymi z najbardziej niedocenianych zespołów przez współczesnych kibiców. Słysząc nazwę Mistrza Włoch ludzie kojarzą ten zespół tylko z nudnej gry, cynizmu i kradzieży czasu. Podobnie jest z Atletico. Szkoda, że nikt nie pamięta jak Juventus w 2006 roku został bezpodstawnie (dokładnie tak, do dziś niczego nie udowodniono) okradziony z pieniędzy i trofeów zdobytych na boisku. Większość zapomniała już o degradacji (najsurowsza kara z 4 zespołów zamieszanych w aferę Calciopoli) i późniejszej rewolucji w składzie. No cóż - przeżyłem to i teraz jestem dumny, że klub tak szybko stanął na nogi i jest w drodze po 6-te Scudetto z rzędu (35 łącznie), 3-ci z rzędu Puchar Włoch (11 łącznie) będąc przy tym głównym faworytem do zwycięstwa w Champions League. Na deser - dzięki mądrej polityce prowadzenia i zarządzania klubem na tym nie koniec. I właśnie min. dlatego defensywny, cyniczny, nudny, taktyczny ale skuteczny i doświadczony Juventus zje to Wasze ofensywne Monaco w półfinale turnieju UEFA Champions League :af:

KoXaN
27-04-2017, 21:54
Wiem, że bardzo łatwo jest siąść przed telewizorkiem z paczką chipsów w misce, rozpływając się nad kolejnymi bramkami na Camp Nou, Santiago Bernabéu czy Allianz Arena, dokładając do kolejnych bramek Messi'ego, CR7 i Lewandowskiego sieciowe podniecenie z facebookowymi udostępnieniami rzutów karnych "z podaniem", które wykonywane były już lata temu, ale ludzie bez przesady bo później do akcji wkracza taki 'słaby Juventus' i dupcia boli bo 'Trio z Marsa' nie potrafi nawet strzelić Starej Damie bramki. Najlepszym jednak argumentem 'specjalistów' jest później 'włoska mentalność' i 'murowanie bramki'. Boli ?? Ma boleć bo ten styl trzeba po prostu zrozumieć.
Każdy lubi oglądać ofensywną piłkę. Po prostu dlatego, że dostarcza więcej emocji. Jednak nie każdy rozumie, że dobry futbol to nie tylko efektowny i ofensywny futbol, ale także futbol mądry/cwany i poukładany taktycznie.
Z kolei opinie o tym, że Serie A to słaba liga zwykle pochodzą od gimbów, które oglądają piłkę nożną od 2009. Co prawda Serie A jest nadal w dołku, ale przecież ta liga wykształciła najlepszych graczy na świecie - Ronaldo, Shevchenko, Nedved, Maldini, Cannavaro, Thuram, Van der Sar, Del Piero, Crespo, Van Basten, Maradona i wielu, wielu innych. Więc jeśli Juve da radę wygrać LM, Milan, Roma i Napoli porządnie przepracują letnie mercato i zbudują sobie stabilną markę, a zarząd rozgrywek przeprowadzi odpowiednie reformy to ta liga ma szansę odzyskać blask, który kiedyś czynił ją atrakcyjną dla piłkarzy.

Szkoda, że nikt nie pamięta jak Juventus w 2006 roku został bezpodstawnie (dokładnie tak, do dziś niczego nie udowodniono) okradziony z pieniędzy i trofeów zdobytych na boisku. Większość zapomniała już o degradacji (najsurowsza kara z 4 zespołów zamieszanych w aferę Calciopoli) i późniejszej rewolucji w składzie.
To był jeden z największych wałków w historii piłki i właśnie przez to włoska liga znajduje się w takim stanie jakim jest teraz.

No cóż - przeżyłem to i teraz jestem dumny, że klub tak szybko stanął na nogi i jest w drodze po 6-te Scudetto z rzędu (35 łącznie), 3-ci z rzędu Puchar Włoch (11 łącznie) będąc przy tym głównym faworytem do zwycięstwa w Champions League. Na deser - dzięki mądrej polityce prowadzenia i zarządzania klubem na tym nie koniec. I właśnie min. dlatego defensywny, cyniczny, nudny, taktyczny ale skuteczny i doświadczony Juventus zje to Wasze ofensywne Monaco w półfinale turnieju UEFA Champions League :af:
Po wyeliminowaniu Bayernu wierzę w Juventus i to, że Buffon zakończy karierę w wielkim stylu. Przeciwko Monaco Juventusowi wystarczy same doświadczenie w tych rozgrywkach, aby z nimi wygrać.