PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Sport Puchar Polski: ''Kopciuszek ośmieszył Lecha''.


Skobel
01-04-2015, 18:46
Witam wszystkich bardzo serdecznie:)
Jak już niektórzy wiedzą, a do końca dnia pewnie dowie się cała piłkarska Polska, Błękitni Stargard pokonali aktualnego wicemistrza Polski, Lecha Poznań 3:1 w pierwszym meczu półfinału Pucharu Polski.
Mamy kolejny dowód na to, że pieniądze nie grają (średnia pensja w klubie ze Stargardu to 2tys. zł) :) Wystarczy zaangażowanie, wola walki, ambicja i mecz można wygrać z każdym. Błękitni są niezbitym dowodem na to, że w Polsce w niższych ligach grają utalentowani piłkarze, którzy przewyższają umiejętnościami niektóre ''gwiazdki'' sprowadzane za duże pieniądze z Europy.

2 bramki dla Błękitnych zdobył Tomasz Pustelnik ,z zawodu strażak, który jutro idzie do pracy :) Ponadto w zespole trenera Krzysztofa Kapuścińskiego występują : Robert Gajda (kierownik w Stargardzkim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej czy też ''klawisz'' z Zakładu Karnego w Stargardzie Szczecińskim, Marek Ufnal.

Błękitny sen trwa:)

watch?v=i8ik96ocyWM

Błękitni Stargard Szczeciński - Lech Poznań 3:1 (0:1)
Tomasz Pustelnik 54, 63, Łukasz Kosakiewicz 84 - Zaur Sadajew 9

Żółte kartki: Łukasz Kosakiewicz, Robert Gajda - Marcin Kamiński, Tamas Kadar, Zaur Sadajew

Czerwona kartka: Zaur Sadajew (86 - za drugą żółtą)

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 2800

Błękitni Stargard Szczeciński: Marek Ufnal - Łukasz Kosakiewicz, Maciej Liśkiewicz, Tomasz Pustelnik, Ariel Wawszczyk, Wojciech Fadecki, Bartłomiej Poczobut, Piotr Wojtasiak (90+2 Andrzej Kotłowski), Rafał Gutowski, Robert Gajda (82 Sebastian Inczewski), Radosław Wiśniewski (71 Patryk Baranowski)

Lech Poznań: Jasmin Burić - Kebba Ceesay (64 Tomasz Kędziora), Marcin Kamiński, Paulus Arajuuri, Barry Douglas - Tamas Kadar, Karol Linetty (69 Szymon Drewniak) - Dariusz Formella, Szymon Pawłowski (79 Vojo Ubiparip), Dawid Kownacki - Zaur Sadajew


Rewanż 9-ego kwietnia w Poznaniu.

Linki do artykułów:

PP: sensacyjna porażka Lecha w Stargardzie. Sen "kopciuszka" trwa! - Sport - WP.PL (http://sport.wp.pl/kat,32266,title,PP-sensacyjna-porazka-Lecha-w-Stargardzie-Sen-kopciuszka-trwa,wid,17414948,wiadomosc.html)

Błękitni Stargard Szczeciński - Lech Poznań 3-1 - Sport w INTERIA.PL (http://sport.interia.pl/klub-lech-poznan/news-blekitni-stargard-szczecinski-lech-poznan-3-1,nId,1709317)

Puchar Polski: sensacja w Stargardzie Szczecińskim, Błękitni pokonali Lecha Poznań - Sport (http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/puchar-polski/puchar-polski-sensacja-w-stargardzie-szczecinskim-blekitni-pokonali-lecha-poznan/s539fb)

brzooskaa
02-04-2015, 08:15
To tylko pokazuje że pomiędzy III poziomem rozgrywkowym a Ekstragównem nie ma absolutnie żadnej różnicy poza tym, że gracze np takich Błękitnych po meczach idą normalnie do pracy, nie korzystają z odnowy biologicznej i innych tego typu luksusów przede wszystkim piłkę kopią głównie dla pasji. Natomiast gwiazdeczki z ekstraklapy zarabiają 20 razy więcej, uważają że skoro się tam znaleźli to że już są mistrzami świata. Gdyby to był jeden raz, można by była powiedzieć że przypadki się zdarzają, jednak Błękitni już chyba 5 raz pod rząd rozwalają wyżej notowanego przeciwnika. Moim zdaniem PZPN za takie wydarzenia od razu powinien przyznawać dziką kartę na awans jeśli nie do ekstraklapy to chociaż I ligi dla takich drużyn.

Tomaszzz
02-04-2015, 09:23
To tylko pokazuje że pomiędzy III poziomem rozgrywkowym a Ekstragównem nie ma absolutnie żadnej różnicy poza tym, że gracze np takich Błękitnych po meczach idą normalnie do pracy, nie korzystają z odnowy biologicznej i innych tego typu luksusów przede wszystkim piłkę kopią głównie dla pasji.

POwiedz mi jeszcze jedną rzecz. Czy taka sytuacja w nasz "lidze" jest dość często spotykanym zjawiskiem, czy mamy z nią do czynienia stosunkowo rzadko? Gdybyś miał zapoznać się ze statystykami dotyczącymi stosunkiem meczów wygranych i przegranych między zespołami naszej ekstraklasy, a III lub nawet II ligi to na czyją korzyść przemawiałoby te zestawienie? Nie twierdzę, że poziom naszej ekstraklasy jest na jakimś europejskim poziomie, ale różnica między najwyższą klasą rozgrywkową, a tymi niższymi ligami jest szczególna, a twierdzenie że nie ma żadnej różnicy jest błędne, a potwierdzeniem tego jest brak argumentów, tylko pojedyncze przykłady, które zdarzają się równie dobrze w Hiszpanii lub Anglii. Tam również nie ma różnicy między La Liga, a trzecią ligą?

Matan Zajcev
02-04-2015, 11:20
Mamy kolejny dowód na to, że pieniądze nie grają (średnia pensja w klubie ze Stargardu to 2tys. zł) :) Wystarczy zaangażowanie, wola walki, ambicja i mecz można wygrać z każdym

Skoro mają tyle ambicji i woli walki, dzięki którym wygrywa się mecze to czemu są "tylko" w II lidze? Pogódźcie się z tym, że jeśli ktoś w piłce kopanej zarabia 2 tyś. zł to z jakiegoś powodu tak się dzieje. I to, że raz czy dwa wygrają z wyżej notowanymi rywalami niczego nie zmienia. Czy zapomnieliście jak w 2009 Real dostał baty od trzecioligowca 0:4? Teraz Real to zdobywca Ligi Mistrzów, a Alcorcon zagnieździł się w II lidze. Tak macie rację, pieniądze nie grają, grają za to umiejętności, bez których nikt nigdy nie da wam fortuny. Więc gadanie, że Lech i Błękitni to ten sam poziom, że Lechici dostają kasę za nic zakrawa o śmieszność.

Tak jak napisał Tomaszzz - poziom czy to klubów, czy to lig określa się na podstawie całego roku czy kilku lat gry, a nie jednego meczu. Błękitni to słabe placki i żadna wygrana z Lechem czy Cracovią tego nie zmieni.

BarTrack
02-04-2015, 12:15
Hmm ja tylko dodam kilka słow na temat meczu :) Oglądać - oglądałem i powiem szczerze... DNO. (mowa o Pyrlandii ) I nasuwa sie jeden głupi komentarz " Hahahahah "....I to jest ten pretendent do mistrzostwa ?Brawo Błękitni i to niezależnie od rewanżu.Skorża to figurant, marionetka i trenerskie ZERO.
I gdzie ten Cracus j3bany co mówił w TV że Lech przejedzie się po Błękitnych. A w EX płacie więcej tym gwiazdą światowego futbolu., nie wiem po co sugerowac się "warunkami pogodowymi " skoro jedno idruga drużyna miala takie same. a Kowal jak komentowal ogólnie jechal po Lechu to szok :) ( widać, ze za Warsza((F)ką , skoro sam gral w niej ).Sadajew to w ogóle pozorant jakich malo, powinien już w pierwszej połowie wylecieć. I pomyśleć, ze Błękitni zaczynali PP od meczu zz... Małapnew Ozimek.
W lipcu powtórka z półamatorami z Albanii czy Islandii zdziwi to kogoś jeszcze? :)
A co do wyników i " porównywania "innych lig czasem zastanówcie się równiez co piszecie....
Tak dla przeanalizowania podsyłam coś :

Puchar Angli 2014/2015
3 runda
QPR (1 liga) - Sheffield Utd (3 liga) 0-3
4 Runda
Cambridge (4 liga) - Man Utd 0-0
Chelsea - Bradford (3 liga) 2-4
Man City - Middlesborough (2 liga) 0-2
5 runda
Bradford - Sunderland 2-0

Hmm...?

Mimo wszystko nie ma co się podpalac, pozostał jeszcze rewanż w Poznaniu, takze wystarczy Kuchence 2 : 0 i awansują, co nie zmienia faktu, ze i tak wielkie gratulacje za tak dalekie dojście w PP :)
Zyczę Błękitnym awansu do Finalu i zagrania na Narodowym :)

lion.
02-04-2015, 13:49
Polska ekstraklasa jest cienka, a w pucharze czesto wygrywają te drużyny słabsze/ z niższego poziomu, dlatego nie stawiam polskiej ligi i pucharu bo tu wszystko jest mozliwe

brzooskaa
02-04-2015, 15:15
Oczywiście że poziom sportowy jest rownie c***owy w lazdej z tych trzech lig, problem polega na tym ze w tej smiesznej ekstraklasie miesci sie tylko 16 zespolow. Poziom jej najlepszych druzyn co roku weryfikuja europejskie puchary. To ze polskie druzyny odpadaja z wędkarzami z IsIandii czy tam aptekarzami z Litwy to zaden przypadek bo to sie dzieje co roku. Stad tez wygrane takich Blekitnych z druzynami z I ligi czy Lechem lub Cracovia .

Tomaszzz
02-04-2015, 16:31
Poziom ligi jest, nic nie wskazuje na to, że będzie lepiej. Nieliczni wybijają się do zagranicznych lig i tam rzeczywiście przebijają się do składu, inni wracają z podkulonym ogonem, a o jeszcze innych słuch ginie. Zmieniając temat - Klich w Zwolle był rozchwytywany, natomiast gdy wrócił do Wolfsburga tam poziom jego umiejętności został zweryfikowany, podobnie jak w przeciętnym Kaiserslautern. Nie przeceniałbym możliwości Milika. To, że wybił się w Ajaxie i nie bójmy się tego powiedzieć, w słabej lidze holenderskiej o niczym nie świadczy. Połowę tych goli nastrzelał w jeszcze marniejszym pucharze Holandii z amatorami.

JJU
02-04-2015, 17:28
Błękitni to słabe placki i żadna wygrana z Lechem czy Cracovią tego nie zmieni.

Nie wiem jak można mówić o gościach, którzy grają sobie w piłkę "półzawodowo" (i nie wiem czy to nie za duże słowo) słabe placki. Nawet nie wiadomo do końca jaki chłopaki mają potencjał tak naprawdę, a często w niskich ligach odpuszcza się awanse do wyższych bo kasy brak na stadion, nie ma skąd wziąć itp itd.
Tu jednym trzeba okazać wielki szacunek, a z drugich się śmiać i koniec :)
Śmiać się przez łzy, bo jedna z tych drużyn prawdopodobnie będzie grała w pucharach. Nie można też wykluczyć że obie :p

Matan Zajcev
02-04-2015, 19:32
Czyżby i tutaj dotarła szeroko rozumiana poprawność polityczna? Słabego zespołu nie można nazwać słabym? Paradoksalnie sam sobie odpowiedziałeś na pytanie, używając słowa "półzawodowo" - z jakiegoś powodu grają tylko półzawodowo, a nie zawodowo ;) Ja nie dzielę ludzi na amatorów i zawodowców. Skoro Błękitni uczestniczą w profesjonalnych rozgrywkach to traktuję ich na równi z pozostałymi drużynami i na ich tle wypadają blado. Dlatego irytujące jest "gloryfikowanie słabszych". A nie znam nikogo, kto grałby w szkółkach piłkarskich i postanowił wybrać zwykłą pracę zamiast kariery piłkarskiej. Jeśli wybrał, to tylko i wyłącznie dlatego, że kariera nie była mu pisana (czyt. był słaby)

Skobel
02-04-2015, 21:15
Czyżby i tutaj dotarła szeroko rozumiana poprawność polityczna? Słabego zespołu nie można nazwać słabym? Paradoksalnie sam sobie odpowiedziałeś na pytanie, używając słowa "półzawodowo" - z jakiegoś powodu grają tylko półzawodowo, a nie zawodowo ;) Ja nie dzielę ludzi na amatorów i zawodowców. Skouro Błękitni uczestniczą w profesjonalnych rozgrywkach to traktuję ich na równi z pozostałymi drużynami i na ich tle wypadają blado. Dlatego irytujące jest "gloryfikowanie słabszych". A nie znam nikogo, kto grałby w szkółkach piłkarskich i postanowił wybrać zwykłą pracę zamiast kariery piłkarskiej. Jeśli wybrał, to tylko i wyłącznie dlatego, że kariera nie była mu pisana (czyt. był słaby)

Powiem tak "w dupie byłeś i gówno widziałeś"...skoro nie masz wiedzy na temat klubu ze Stargardu to się nie wypowiadaj :-) Błękitni grają dopiero 2gi sezon w 2giej lidze, a aspiracje mają by grać wyżej tylko brakuje pieniędzy. Uwierz mi, że gdyby dysponowali budżetem z klubów ekstraklasowych, oglądalibyśmy ich w 1 lidze bądź też ekstraklapie... A dlaczego są tak nisko obecnie? Bo priorytetem w tym sezonie jest Puchar. Błękitni nie dysponują dwoma równymi jedenastkami by móc walczyć o awans i Puchar :-) A dlaczego tak bardzo zależy im w tym sezonie na Pucharze? Większe pieniądze i możliwość pozyskania sponsora strategicznego.

---------- Post added 02-04-2015 at 21:27 ----------

Skoro chłopaki są tacy słabi to dlaczego ograli Pogoń Siedlce, Chojniczanke, GKS Tychy, Cracovie a teraz Lecha? Przypadek? A może szczęście?
Zamierzasz dalej bronić kluby z Ekstraklasy, które co roku ośmieszają się na arenie międzynarodowej czy też u siebie w lidze bądź Pucharze?

---------- Post added 02-04-2015 at 21:36 ----------

Błękitni są dowodem na to, że w niższych ligach mamy utalentowanych chłopaków, którzy wkładają sercę w grę i mają ambicję... Nie trzeba przepłacać i ściągać zagraniczny szrot, który myśli tylko o hajsie...

Tomaszzz
02-04-2015, 21:50
Kolega edytuje ren sam post wielokrotnie. Jak dla mnie ro wygląda na plagiat.

Skobel
02-04-2015, 22:36
Rozbawiłeś mnie, dzięki :-)

Tomaszzz
02-04-2015, 23:19
Jak chcecie dalej brnąć w tę dyskusję proszę bardzo ja się odłączam. Życzę Wam wesołych świat i mam nadzieje, ze będziemy mieli dalej okazję dyskutować, ale może bardziej sensem. Powodzenia życzę w życiu codziennym.

dj_ozi17
02-04-2015, 23:46
puchary maja swoje prawa

JJU
03-04-2015, 20:13
Czyżby i tutaj dotarła szeroko rozumiana poprawność polityczna? Słabego zespołu nie można nazwać słabym? Paradoksalnie sam sobie odpowiedziałeś na pytanie, używając słowa "półzawodowo" - z jakiegoś powodu grają tylko półzawodowo, a nie zawodowo ;) Ja nie dzielę ludzi na amatorów i zawodowców. Skoro Błękitni uczestniczą w profesjonalnych rozgrywkach to traktuję ich na równi z pozostałymi drużynami i na ich tle wypadają blado. Dlatego irytujące jest "gloryfikowanie słabszych". A nie znam nikogo, kto grałby w szkółkach piłkarskich i postanowił wybrać zwykłą pracę zamiast kariery piłkarskiej. Jeśli wybrał, to tylko i wyłącznie dlatego, że kariera nie była mu pisana (czyt. był słaby)

Półzawodowo znaczy za parę groszy, bardziej hobbystycznie i nie uważam że należy takich ludzi wrzucać do jednego wora z graczami z naszej ekstraklasy. Biorąc tu pod uwagę kwestię podejścia to i Ty masz rację i ja mam rację ;)

Tyle. I wesołego jajka.

benek2411
04-04-2015, 11:52
HAHAHAHAHAHA

Nie od dziś wiadomo że pasja > pieniądze