PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Sport Irlandia - Polska 1:1


Pau7
29-03-2015, 21:53
Piłkarska repreznetacja Polski zremisowała z Irlandią 1:1 (1:0) w meczu piątej kolejki eliminacji mistrzostw Europy 2016. Biało-Czerwoni byli bliscy zwycięstwa, ale rywale zdołali wywalczyć punkt w doliczonym czasie gry. Nasza reprezentacja ciągle przewodzi grupie D z jedenastoma punktami na koncie.

http://ocdn.eu/images/pulscms/NTQ7MDMsMmU0LDAsMSwx/fb83ba0b740ff80add8783f95c1b5158.jpg

Przed meczem wiadomo było, że mecz z Irlandczykami będzie niezwykle ciężką przeprawą dla piłkarzy Adama Nawałki. Gospodarze ani na chwilę nie zamierzali odpuścić centymetra murawy. Była walka na całego. Nie raz dochodziło do ostrych starć.

W 26. minucie Polacy objęli prowadzenie. Maciej Rybus i Sławomir Peszko wygrali z rywalami walkę w ich polu karnym, pomocnik FC Kolen kropnął z lewej nogi po długim rogu, a piłka zatrzepotała w siatce. "Peszkin" wprawił w euforię biało-czerwoną część publiczności na Aviva Stadium w Dublinie. Trzeba dodać, że była to spora grupa, licząca ponad 10 tysięcy osób.

Od tego czasu Biało-Czerwoni cofnęli się do głębokiej defensywy i tylko wybijali piłkę do przodu. Nie było nawet prób wyprowadzenia kontrataków. Rywale w pierwszej połowie jeszcze nie zagrażali poważnie bramce strzeżonej przez Łukasza Fabiańskiego, ale po przerwie dwa razy obili słupek. Najpierw było blisko "samobója", a potem nieznacznie pomylił się Jonathan Walters.

Polacy długo wytrzymywali napór, ale w doliczonym czasie gry pękli. W zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Shane Long i płaskim strzałem zaskoczył wychodzącego z bramki Łukasza Fabiańskiego, ustalając wynik meczu.
http://www35.zippyshare.com/scaled/Z12DDkRD/file.html (http://www35.zippyshare.com/v/Z12DDkRD/file.html)

Pixelek
30-03-2015, 06:13
Zasadniczo rzecz mówiąc remis się Irlandii należał, czy to się komuś podoba, czy nie. My poza sytuacjach i bramką Peszki nie stworzyliśmy sobie dogodnej okazji do zdobycia kolejnych bramek. Gospodarze z kolei mieli swoje sytuacje i dwukrotnie ratował nas słupek. Co to samych zawodników, to tak na pewno Sławek na plus i myślę Wawrzyniak, że dawał radę. Fabianowski co mógł wyciągnąć to wyciągnął, a przy straconej bramce, jak się nie mylę zawiniło indywidualne krycie chyba Mili chodź ręki nie dam sobie za to uciąć. Następny mecz gramy z podajże z Gruzją i każdy dopisuje trzy punkty i żeby nie było zaskoczenia i kolejnego remisu naszych grajków, którzy na lepsze ekipy potrafią się zmotywować, a na gorsze popadać w rozluźnienie.