Revival
19-10-2014, 12:11
http://r-scale-71.dcs.redcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/p1/i/f69e505b08403ad2298b9f262659929a/51b54ed4-574d-11e4-a52e-0025b511226e.jpg?type=1&srcmode=3&srcx=0/1&srcy=0/1&srcw=640&srch=360&dstw=640&dsth=360
Claudio Bravo, Leo Messi i Cristiano Ronaldo zapisują się w historii ligi
Magicznie, niepowtarzalnie zapowiadają się pierwsze w tym sezonie Gran Derbi. Na niespełna tydzień przed elektryzującym cały świat meczem Barcelony z Realem Madryt ich największe gwiazdy są niczym pędzące pociągi. Kolejny weekend i kolejne rekordy pobijali Leo Messi, Claudio Bravo i Cristiano Ronaldo.
Niemal już tradycją stało się w tym sezonie, że gdy do walki o ligowe punkty przystępują dwaj hiszpańscy giganci, później słyszymy o niezwykłych wyczynach ich największych gwiazdorów. Nie inaczej było po spotkaniach 8. kolejki.
CR7 z rekordem ligi
W sobotę najbardziej w historii zapisał się Cristiano Ronaldo, który w wygranym przez Real wyjazdowym meczu z Levante strzelił swojego 14. i 15. gola w sezonie. Portugalczyk tym samym pobił 71-letni rekord ligi hiszpańskiej!
Tyle goli na tym etapie rozgrywek jeszcze nikomu w historii nie udało się zanotować. Dotychczasowym rekordzistą był Echevarria z Realu Oviedo, który w sezonie 1943-44 w pierwszych ośmiu meczach zanotował 14 goli.
Bravo Messi
Zaledwie gol od wyrównania niesamowitego rekordu jest Leo Messi, który w meczu z Cordobą strzelił w sobotę swojego 250. gola w lidze. Prowadzący od lat 50. Telmo Zarra miał ich na koncie 251
Czy Argentyńczyk zostawił sobie rekord ustanowiony ponad 60 lat temu przez byłego napastnika Athletic Bilbao na Gran Derbi?
W historii grubymi zgłoskami zapisuje się też bramkarz Katalończyków Claudio Bravo, który w tym sezonie jeszcze nie wyjmował piłki z siatki. Łącznie dało mu to już 720 minut bez wpuszczonego gola.
W 58. minucie spotkania z Eibarem Chilijczyk wyprzedził Víctora Valdesa, który w Barcelonie pozostawał najdłużej niepokonany przez 686 minut.
Już w poprzedniej kolejce były golkiper Realu Sociedad pobił rekord Pedra Marii Artoli, który jako bramkarz Barcy w sezonie 1977/1978 był niepokonany przez 560 minut.
Przed najbliższym Gran Derbi (w sobotę o 18) wiemy jedno. Któraś passa na pewno się zakończy.
Claudio Bravo, Leo Messi i Cristiano Ronaldo zapisują się w historii ligi
Magicznie, niepowtarzalnie zapowiadają się pierwsze w tym sezonie Gran Derbi. Na niespełna tydzień przed elektryzującym cały świat meczem Barcelony z Realem Madryt ich największe gwiazdy są niczym pędzące pociągi. Kolejny weekend i kolejne rekordy pobijali Leo Messi, Claudio Bravo i Cristiano Ronaldo.
Niemal już tradycją stało się w tym sezonie, że gdy do walki o ligowe punkty przystępują dwaj hiszpańscy giganci, później słyszymy o niezwykłych wyczynach ich największych gwiazdorów. Nie inaczej było po spotkaniach 8. kolejki.
CR7 z rekordem ligi
W sobotę najbardziej w historii zapisał się Cristiano Ronaldo, który w wygranym przez Real wyjazdowym meczu z Levante strzelił swojego 14. i 15. gola w sezonie. Portugalczyk tym samym pobił 71-letni rekord ligi hiszpańskiej!
Tyle goli na tym etapie rozgrywek jeszcze nikomu w historii nie udało się zanotować. Dotychczasowym rekordzistą był Echevarria z Realu Oviedo, który w sezonie 1943-44 w pierwszych ośmiu meczach zanotował 14 goli.
Bravo Messi
Zaledwie gol od wyrównania niesamowitego rekordu jest Leo Messi, który w meczu z Cordobą strzelił w sobotę swojego 250. gola w lidze. Prowadzący od lat 50. Telmo Zarra miał ich na koncie 251
Czy Argentyńczyk zostawił sobie rekord ustanowiony ponad 60 lat temu przez byłego napastnika Athletic Bilbao na Gran Derbi?
W historii grubymi zgłoskami zapisuje się też bramkarz Katalończyków Claudio Bravo, który w tym sezonie jeszcze nie wyjmował piłki z siatki. Łącznie dało mu to już 720 minut bez wpuszczonego gola.
W 58. minucie spotkania z Eibarem Chilijczyk wyprzedził Víctora Valdesa, który w Barcelonie pozostawał najdłużej niepokonany przez 686 minut.
Już w poprzedniej kolejce były golkiper Realu Sociedad pobił rekord Pedra Marii Artoli, który jako bramkarz Barcy w sezonie 1977/1978 był niepokonany przez 560 minut.
Przed najbliższym Gran Derbi (w sobotę o 18) wiemy jedno. Któraś passa na pewno się zakończy.