PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Ciekawe Wirus HIV lekiem na raka?


EqualStudio
16-03-2014, 14:07
„Wróg naszego wroga staje się naszym przyjacielem” - o dziwo można tak powiedzieć o jednym z najgroźniejszych dla człowieka wirusów, HIV. Grupa francuskich naukowców tak zmodyfikowała wirus wywołujący AIDS, że walczy on po stronie człowieka, niszcząc komórki nowotworowe.

Naukowcy z francuskiego Krajowego Centrum Badań Naukowych (Centre national de la recherche scientifique – CNRS) stworzyli nowatorski system molekularny, nazwany retrowolucją. Wykorzystano w nim mechanizm infekcyjny wirusa HIV oraz jego wyjątkowe zdolności do mutacji. Cechy te w przypadku walki z samym HIV sprawiają, że nie jesteśmy w stanie stworzyć skutecznego leku na wywoływaną przez niego chorobę - AIDS. Jednak zdaniem francuskich naukowców tego samego wirusa można zmienić w zaprogramowaną, ściśle kontrolowaną maszynę do zabijania raka.

Już kilka lat temu udało się w laboratoriach stworzyć pochodne ludzkiego wirusa niedoboru odporności (HIV-1), które mogą służyć jako tzw. wektory. W biologii molekularnej pełnią one rolę cząsteczek przenoszących geny pomiędzy różnymi komórkami. Oznacza to, że charakteryzują się wysoką zakaźnością – doprowadzają geny do bardzo dużej liczby komórek. Choć jest to niepożądane, bo przyczynia się do szybszego rozprzestrzeniania się choroby, to w badaniach przeprowadzanych przez francuskich naukowców stanowi ogromną zaletę. Dzięki wysokiej zaraźliwości zmutowany wirus lepiej będzie zwalczał nowotwory.

Zespół badaczy skorzystał z jeszcze jednej wyjątkowej cechy HIV – jego mutagenności. Częsta zmienność wirusa pozwoliła w krótkim czasie powołać do życia całą gamę pochodnych, różniących się drobnymi szczegółami, czyli tzw. bibliotekę genów. Dzięki temu można było przebadać wiele odmian wirusa i wyselekcjonować te najskuteczniejsze w walce z rakiem.

W swoim eksperymencie badacze z CNRS wprowadzili do zmutowanego HIV-1 gen kodujący białko - kinazę deoksycytydyny (dCK). Jest to enzym, który można znaleźć w każdej ludzkiej komórce, a który odpowiada za aktywację leków przeciwnowotworowych. Po przekroczeniu bariery ściany komórkowej wirus wbudowuje się w genom komórki, która z kolei zaczyna traktować nowo wprowadzone geny jak własne. Produkuje więc znacznie więcej enzymu dCK niż przed zainfekowaniem i tym samym nasz organizm, po podaniu leku, będzie skuteczniej zwalczał komórki nowotworowe.

Dodatkowo podczas badań z wykorzystaniem zmutowanego wirusa HIV zawierającego gen dCK stwierdzono ponad 300-krotny wzrost wrażliwości na gemcyteabinę – analog deoksycytydyny, podawany w terapii antynowotworowej. Jak niemal każdy lek stosowany w chemioterapii, jest on toksyczny dla organizmu - powoduje nudności, wymioty, łysienie i supresję szpiku. Wykorzystując laboratoryjny szczep wirusa HIV, wzmacniający działanie gemcyteabiny, możliwe byłoby podawanie zaledwie 1/300 obecnie stosowanej dawki, co znacząco wpłynęłoby na zmniejszenie skutków ubocznych.

amo/mnd





h6SzI2ZfPd4



Wirus HIV wyleczył ją z raka (http://www.fakt.pl/Wirus-HIV-wyleczyl-ja-z-raka,artykuly,191913,1.html)




źródła:
odkrywcy.pl
youtube.com/user/GE
fakt.pl

conrad_owl
20-03-2014, 20:00
Brrr aż mnie ciary przechodzą, że po podaniu zmodyfikowanego HIV najpier wyleczą ludzi, a potem wirus zadziała po swojemu i dostaniemy zombie... trzeba wzmocnić zderzak mojej Reni, będzie co rozjeżdżać :p