Jasne, ciekawe co piszesz i wszystko kwestia gustu.
Ja miałem efekt wow, gdy pierwszy raz usłyszałem
czy
byli mistrzami dynamicznej, mocno zlożonej perki i do tego świetnego dopasowania reszty, że po prostu jako całość wyrywało z butów
I tak długo, bo do ok. 2014r. wciąż potrafili zaskoczyć, a później już grali jakoś bez polotu, tak jak inni. Do tego czasu mieli pazur w swoich głowach, podczas tworzenia muzyki to był ich znak rozpoznawczy i dzięki temu stali się popularni.
Ale spoko, że są osoby, które cenią za inne aspekty. To świadczy o tym, jacy to byli wszechstronni producenci muzyczni
Świetnie byłoby jakby któryś z nich wrócił to tej mega energicznej muzyki dnb