Skoro bawiłeś się nieziemsko to chyba okazało się, że line
up nie był najgorszy. Sam sobie przeczysz
Od siebie mogę powiedzieć, że po 2 latach przerwy miałem wrażenie, że poprawili soundsystem na Hybrid Tent, bass wrywał się w kiszki, a przy tym reszta sceny grała bardzo wyraziście i dynamicznie. Każda nuta brzmiała soczyście i znakomicie
Faworyci nocy to State of Mind i Black Sun Empire bo grali najmocniejsze sety :D
Nie mówiąc o oczywistościach ode mnie czyli, że Hybrid Tent był świetny jak zawsze, poznałem nowych ciekawych artystów jak np. Monolink. Ten festiwal to pewniak i jak zwykle bawiłem się świetnie