Organizacja.. Jak już ktoś pisał wcześniej brak niektórych towarów czy żetonow przed 24:00 to gruby niewypał. Ceny za żarcie.. 26zl burger niby drogo ale to jednak festiwal cza się liczyć z wysokimi cenami. Dla tych co jechali pierwszy raz na pewno to był szok. Wydaje mi się że wysokie ceny są spowodowane tym że festiwal musi zarobić na gwiazdy, które zgarniaja kasę w euro.
Muzyka, Oprawa, Sety - Odwiedziłem każda scenę nie było słów "lipa idziemy dalej". Rozczarowaniem była Edzia Górniak.. Grube NIE dla czegoś takiego.. Nawet nie komentuje. Jeśli chodzi o wygląd scen to serce skradła mi BLUE STAGE ❤ mistrzostwo jak dla mnie. Które sety podobały mi się najbardziej? Z tych które najbardziej mi zapadły w pamięci to Khomha, Tchami x Mala, Nora En Pure, Alok. I tutaj muszę wyróżnić że że wszystkich setów które słyszałem na RED to Alok bezdyskusyjnke zagrał najlepiej.
Pora na żale.. Nie w stronę organizatorów a w stronę ludzi o ile większość ludźmi można nazwać.. Jadąc w niedziele na imprezę miejskim autobusem lini MZK nie tym z SF stwierdziłem.. Bydło zwyczajne bydło. Zabawa zabawą ale sypanie tekstami szmitka i darcie się AUU AUU to chyba nie miejsce na takie coś. Pomijając teksty jadą ku*rwy jadą czy PKP.. PKP. Wchodzi ojciec z małym dzieckiem krzyczy prosząc o spokoj bo się dziecko boi słyszę obok tekst "najchętniej to bym gościowi wyj*bal za tego bachora" no porażka na pełnej..
Dalej kible.. No zwierze nawet zrobi po sobie porządek w kuwecie. Taki syf zrobiony przez ludzi to się w głowie nie mieści. Bydło? Mało powiedziane..