Wracam. Ufff. Przepraszam, że nie odpisywałem od razu ale nie miałem czasu tu wczoraj zajrzeć. Wczoraj dzień bez internetu. A dzisiaj zadławiłem się przy śniadaniu gdy zobaczyłem kto zagra na Openerze. Nie mogę się otrząsnąć a jest prawie 14ta. Niechętnie to mówię ale... Kupili mnie! Pierwszy raz w życiu wybiorę się na Opener, dla nich złamię swoje własne zasady. Jak nie lubiłem Openeru i nie pasował mi tamten klimat muzyczny tak pojadę w koszulce SHM, z wyrytymi na czole 3ma wielkimi kropkami, w końcu tylko dla nich tam wejdę i od razu spadam. Choć nadal Balaton i Electric Love krążą po głowie. Trudny wybór - coraz większe dylematy. Dodatkowo Diplo... Widzę, że już wszyscy stawiają na ten nurt. NIE popieram tego z całego serca. Uważam, że tak nie powinno być. Ale skoro Weekend i Sziget mogą pogodzić rap, metal, rock, alternatywę, pop i EDM to Polskie marki też się na tym wzorują. Teraz brakuje tylko tego aby za rok na Openerze połowę artystów było elektronicznych i to samo na Sunrise, że połowa artystów na mainsage to będą live bandy. Nie wiem jak wy ale ja się wypisuje wtedy z festiwalingu.
Ale opinie i komentarze Openerowców, w szczególności alternatowców i rockowców bezcenne -- naprawdę kisnę ze śmiechu.
Tu dobrze zauważył @KropkaPl, skąd mają tyle kasy na Openerze? Zakres cen SHM w euro to 380-550 tys w zależności od wielkości festiwalu, ilości ludzi i zgód wizerunkowych czy ewentualnych transmisji setów. Tutaj należy podkreślić, że stawki Deadmausa w 2011 roku były porównywalne kiedy był w szczycie formy a też zagrał. Ludzi w ciągu 5 dni około 145 000 więc cena 600zł razy tyle robi swoje. ;-)
@Dave al Mine Oczywiście chodziło mi o Sztokholm, nie Kopenhagę i występ SHM> . Bardzo przepraszam, roztargnienie, o czym innym myślałem a co innego napisałem, zdarza się, życie
Po drugie, nie przesadzaj, nie będzie aż tak źle. Z tego co się orientuje będzie o wiele lepiej niż rok temu. Ale weź pod uwagę, że w ten weekend jest Weekend w Helsinkach, TML, nie pamiętam nazwy w Barcelonie, Parookaville, markowe imprezy w Hi Ibiza i Ushuaia na Ibizie, a termin jest naszykowany bo tylko w ten weekend szanownemu Arminowi van Buurenowi pasowało aby zrobić tu swoją scenę ;-)
I nie mów o Untold bo już wyjaśniałem dlaczego tak jest. Dziwie się, że w Rumuni nikt więcej nie organizuje takich imprez bo z powodzeniem mógłby. Podatki i ceny organizacji, firm w Rumuni są bajeczne. Tak samo na Węgrzech. A Ultra Croatia dostaje dofinansowanie z "centrali" Ultra, plus miasto wykłada parę milionów Kun.
Sunrise należy porównywać z festiwalami Niemieckimi jak Airbeat One czy Parookaville bo podatki, ceny firm i organizacji mamy bardzo podobne do Niemieckich.
LU Sunrise będzie podzielony na co najmniej 4Phase
Pierwsze nazwiska na Sunrise czyli 1/4 LU ukaże się koło 21-szego lutego i będą to mocne uderzenia, wcześniej będzie moderowana strona i co niektórzy programiści mogą celowo po nocach dawać na stronce profile na 30 sekund. ;-) Dla czujnych.
Panowie, Ultra w Miami może sobie pozwolić aby dać Phase 3 nawet miesiąc przed bo to jest tak silna marka, że naprawdę mogą sobie pozwolić na tyle, na ile żaden inny festiwal nie może. Wg mnie mają silniejsze wpływy i być może większy budżet niż TML i EDC razem wzięte. Poza tym sponsorzy i koncerny stojące za plecami Ultra to giganty, nie ma porównania do Sunrise, choć Sunrise z powodzeniem w tym roku można porównać do Elektric love, Balatonu i Parookaville.
I nie porównujmy imprez stadionowych jak Ultra Croatia i Untold do imprez typowo plenerowych jak Airbeat One, Parookaville, Balaton czy Sunrise bo to też inne światy.
Na stadionie we Wrocławiu było 5 bardzo mocnych nazwisk, a bilety były po 100zł także inaczej się organizuje na stadionie gdzie jest określona kubatura i jest to łatwiejsze a inaczej w środku pola jak TML, Parookaville czy w środku miasta jak Sunrise do tej pory.
Pozatym niekiedy sceny i nagłośnienie na imprezach stadionowych nie zawsze są WOW, jest wiele komentarzy na zagranicznych stronach z ubiegłych lat do Ultra w Splicie i Untold gdzie ludzie byli zawiedzeni nagłośnieniem albo sceny dupy nie urywały, choć już jest obecnie coraz lepiej. Takie same są nie które opinie na zagranicznych stronach o Ultra Miami , że też przereklamowane...
---------- Post added 13-02-2019 at 15:02 ----------
[QUOTE=Dave al Mine;7223110]"ten cały sebixowy manieczkowy festival to jakaś żenada...najwieksze festivale w europie już mają zabookowane najwieksze gwiazdy, bilety sprzedają od dawna a Ci czekają jak zwykle do wiosny...tutaj w tym kraju to nigdy nic się nie zmieni, zawsze bedzięmy 100 lat za murzynami"
---------- Post added 12-02-2019 at 21:39 ----------
Bo tego postu nie zauważyłem więc sorki za następny post i za spam. Specjalny post dla Dave al Mine
Otóż ten cały "sebixowy" festiwal nad bookingami dla Twojej wiadomości pracuje od lipca 2018 roku, już w Lipcu były rozmowy z KSHMRem, Arminem van Buurenem, Timmim Trumpetem, Dj Snakiem i Tiesto. I to nie jest takie chop siup, że bęc i podajesz. Podać LU możesz dopiero za porozumieniem stron z managementem artystów jak cała umowa jest kompletna, przetłumaczona, zabezpieczona prawnie i zatwierdzona podpisem. A w tej umowie jest zawsze zapis obu stron kiedy festiwal może ogłosić artystę. Artysta nie może się zdradzić i ogłosić wcześniej przed zgodą organizatorów festiwalu jeśli taki zapis istnieje a w drugą stronę - festiwal nie może nawet nic napomnieć przed zgodą managementu artysty. I tu jest też stosowany zabieg marketingowy, każdy festiwal stosuje ten zabieg jak chce, Ultra podaje LU w taki sposób, Tomorrowland w inny sposób a jakiś inny festiwal w Singapurze też ma inną politykę. Sunrise ma politykę taką jaką ma, ale często management artystów wcześniej nie wyraża zgody. Kontrakty nie rzadko są bardzo skomplikowane. To, że na Sunrise nie ma jeszcze żadnego wykonawcy podanego publicznie to nie znaczy, że oni się dopiero biorą za rozmowy!!! Rozmowy i cały proces bookingu trwa miesiącami! Przy zapisie w umowie manager artysty i organizator dogadują się obopólnie w który dzień ma być ogłoszenie.
P.S Dyskutuj trochę bardziej merytorycznie, z wyższym poziomem, bez jakiś "sebixów" (sebix ze mnie taki jak z Ciebie papież) bo poziom tu spada i dążymy do tego co było jeszcze nie tak dawno bo 2 lata temu. I staraj się pewne kwestie zrozumieć, że to nie jest takie proste a zarząd MDT to z całym szacunkiem nie "profesjonaliści" będący ludźmi tak wpływowymi jak Bil Gates tylko ludzie, którzy chcąc nie chcąc muszą korzystać z agencji pośredniczących w rozmowach z artystami. To nie jest tak, że dzwonisz do jakiegoś managera, że dzwonisz do Amy Thomson przykładowo czy Nicka Royaardsa, Erici van Buuren i mówisz "cześć, Bolec jestem, festival robie i chcę tego i tego artysty.
Edit: Matko Boska. Sprawdziłem LU Openera:
: wallbash:
Odwołuje to. Dziwnie byłoby się tam pojawić nawet na SMH. Jak oni mogli takie coś zrobić? Aby Axa, Abastiana i Steva dać śród tych rapsów nowego pokolenia
Przecież to w ogóle nie pasuje i się nie klei. Nie tędy droga. W Polsce tylko festiwale gatunkowe!
