4CLUBBERS.PL - Zobacz Pojedynczy Post - 4Clubbers Classic Hit Mix Pop & Dance vol.1 (2017)

**Vinylside** · 04-11-2018, 06:12

Cytat:

Napisał Frozen

Ja prowadziłem na mikrofonie za 100 zł, więc przy audycjach radiowych nie ma większego znaczenia cena mikrofonu, a właśnie to w jaki sposób to robisz.

Pamiętaj jedną rzecz; to, że Ty kiedyś grałeś i robiłeś to co w tej chwili robię ja, nie oznacza, że też robiłeś to dobrze. Nie lubię trochę, gdy ktoś przy dzieleniu się cenną wiedzą ma też na celu wywyższanie się bo, nie zrozum mnie źle, ale gdyby serio Twoje prowadzone programy były "wyższe niż niebo" to dziś Twoja kariera byłaby z pewnością kontynuowana a nagrania miło wspominane, zwłaszcza, że w tamtych czasach konkurencja czy komercja była na zupełnie innym poziomie i ten, kto prezentował odpowiedni dostawał szansę gry wyżej. Dzięki temu bardzo dużo osób utrzymało się do dnia dzisiejszego na scenie lub w pamięci słuchaczy. Oczywiście, nie mówię, że tak nie jest w Twoim przypadku bo nie znam Cię pod tym względem ani prywatnie, ani publicznie. Dlatego w przeciwieństwie do Ciebie nigdy nie napiszę, że nie masz o czymś pojęcia.

Ogólnie zawsze jestem i byłem zdania, że ocena końcowa powinna zostać wystawiona przede wszystkim przez odbiorców, którzy Cię słuchają. A osoby będące ze mną od lat, często niedowierzają jak bardzo zmienił się mój tok prowadzenia audycji - muzycznie jak i głosowo. I nie mówię tutaj o mixie promocyjnym, który jest głównym tematem wątku. Sam odpalając nagrania z 2010 czy 2014 roku widzę różnicę. Czy pozytywną, to zostawiam już każdemu, kto ma ochotę porównywać. U mnie uderza to tylko i wyłącznie w gust. Oczywiście, staram się nie skupiać na nim bo przecież nie gram dla siebie tylko dla słuchaczy dlatego szczerze mówiąc bardzo często zadaję pytania tym, którzy są po drugiej stronie. I skoro na 1000 osób 980 mówi, że jest dobrze, porównując mnie wielokrotnie do lektorów czy innych cenionych stonowisk, to wychodzę z założenia, że niektóre rzeczy nie muszą zostać gwałtownie zmienione. Owszem, staram się dopracować je w każdym calu, ale też nie do przesady. I w żadnym wypadku nie mam podstaw by obrażać się za to, że komuś to co robię nie przypada do gustu. Każdy ma inny tok myślenia i ma prawo powiedzieć, że zrobiłby niektóre rzeczy inaczej. Niekoniecznie lepiej.