Kilka dni słuchania kontynuując po pracy, ale dałem rade.
Bardzo miło było się cofnąć trochę w czasie, ale... ale szczególnie dwie ostatnie części , czyli mix kill3ra i klasyki hands
up, aż się łezka w oku zakręciła słuchając utworów katowanych na mojej pierwszej "empetrójce" lub głośników by całe podwórko słyszało. Dziękuje, dziękuje i jeszcze raz dziękuje wszystkim za mixy, odwaliliście kawał dobrej roboty!