Cytat:
Napisał mikkellos
1W niedziele na SJ and RM mnie rozłożyli na łopatki (sucho w gardle i pragnienie wygrało choć miałem zostać) i w trakcie przejścia na Armina musiałem iść po szybkiego drina i Cole ale gdy wracałem ze stoiska był taki ścisk że nie dało sie przejść. Zaczołem się delikatnie przeciskać do przodu. Weszłem w pole jakiegoś karka i jakiejś karyny która zaczeła się na mnie drzeć. Ktoś się przeciskał i pchnoł mnie na łysola. Oczywiście zostałem 3 razy pchnięty mocno w plecy przez łysego, od po***ów wyzwany oraz pchnięty przez karynę xD co przyjołem z uśmiechem na twarzy bo w przeciwnym razie jadka i wstyd przed królem królów. To jest Polska. przypomniało mi się w tamtym momencie. Zdarzało mi się kogoś pchnąć delikatnie ale był scisk, przepraszało się i był luz. Ile razy ktoś we mnie sie wrąbał? Około 30 razy na pewno chamsko i jakoś przyjołem to z uśmiechem i nie dałem nikomu w pysk xD w sobotę gościu wszedł we mnie z fają i przypalił mi rękę niechcący ia jakoś go nie pobiłem a tu tak jak mówicie jak ma się czerwony dresik, klate ze solarium i tatoo na całym ciele z łysą pałą można już na****ć niczym Bóg. Ehhh.
Potem cała relcja. Nie moge dalej zebrać myśli.
|
W sobotę podczas seta Dj'a Snake też chyba z 5 razy ktoś szturchnął tak porządnie bo też był ścisk jak nie wiem, ale zawsze każdy przepraszał z uśmiechem i pytali sie czy wszystko okej. Ja też za każdym razem kiedy przedzierałem się miedzy ludźmi mówiłem przepraszam i jak kogoś przypadkiem mocniej pchnąłem zaraz sory i było okej. Widać w niedzielę pod tym względem było gorzej.