To ja zacznę może od tego co mnie dość mocno poirytowało, decydując się na tworzenie classic stage i zapraszając kogoś takiego jak miedzy innymi 4Strings bez miejsca do tego choć trochę przystosowanego to totalna kpina! Przypomniało mi się jak 20 lat temu były "dyskoteki" w podstawówce na korytarzu.
Time Table jak dla mnie fajnie ułożony, kosiarze na końcu i nawet dałem radę do 4, choć nie przepadam aż tak bardzo za tym gatunkiem
Kyau and Albert, Super & Tab ograli swoje niedawne albumy, można się było tego spodziewać - pozytywnie
Ali & Fila jak kolega wspomniał wyżej, różnorodne było za co brawa, uplifting przeważał oczywiście
Organizacyjnie, jeść nie jadłem, pić piłem tylko z mini vip więc piwa mniej procentowego nie ocenie, kible to kible przy tylu ludziach (według mnie było więcej niż ostatnio) czasami muszą być kolejki
Ogólnie duży plus gdyby nie ta wpadka z classic stage było by znakomicie.
Edit: nie wiem czy tylko moje zdanie ale ekipa od świateł lubi chyba psy trance i wtedy pokazuje pełne możliwości hehe