Organizacyjnie nie najgorzej nie najlepiej , mocy nie brakowało czasami było ,aż nadto szczególnie wokale ,bass zagłuszał wszystko...scena całkiem spoko podobała się , muzycznie ogólnie dla mnie średnio. Rodg miłe zaskoczenie, Menno zagrał przyzwoicie , Kai po swojemu,ale jego kawałki zrobiły robotę
, Rayel odziwo rozkręcił pierdziawkami ,to co z przykrością stwierdzić muszę eh (bez obrazy fanów), Kosmici bardzo zadowolony, chociaz podobnie bardzo jak na Euforii , ale potem już tylko dla lubiących takie granie, czyli Markus/b2b/Ferry nie tego się spodziwałem o 3 nad ranem , a imprezę powinien zamykać Sam Jones na którego nie dojechaliśmy na czas...to największy minus i ból dupy dla mnie!. Ergo Arena wyciągneła jakieś wnioski po AO i obsługa , była naprawdę "szybka" piwo,woda, przekąski tutaj na + +, reasumując TX 6,5/10 .
P.S
EPIC na końcu posta Kameleona :D....czyżby to to !!