Bardzo dobry artykuł, dzięki. W gruncie rzeczy zgadzam się z wyborami, ale jest kilka zgrzytów.
Przede wszystkim, że co roku wybierany jest najlepszy DJ - Andy C. Rozumiem, że bardzo przyczynił się do rozwoju gatunku, ale czemu nie dadzą szansę KOMUKOLWIEK innemu w tym plebiscycie? Dla mnie to niesmaczny żart, bo jest masa producentów D&B, którzy zasługują chociaż raz na tą nagrodę.
Album Camo & Krooked moim zdaniem jest zbyt minimalistyczny i eksperymentalny, żeby jako całość uznać go albumem D&B. Powiem tylko tyle, że w połowie tego albumu już mnie brało znużenie i spanie z powodu tych aranżacji bez polotu.
"Ember" uważam za nutę ciekawą, ale na pewno nie zasłużyła na tą nagrodę.
Poza tym jest OK.
P.S. Mam nadzieję, że minie moda na te zamulające, minimalistyczne aranżacje, bo to bardziej jakaś
muzyka eksperymentalna aniżeili D&B.