4CLUBBERS.PL - Zobacz Pojedynczy Post - Sport Liga Mistrzów 2016/17 - Pary Ćwierćfinałowe
Zobacz Pojedynczy Post
Stary 20-04-2017, 00:41   #7
Vinylside
M A S T E R C L A S S
  
 
Vinylside's Avatar
 
Dołączył/a: 28 Jun 2008
Miasto: Gliwice
Wiek: 30
Postów: 3 303
Tematów: 871
Podziękowań: 2 696
THX'ów: 10 869
Nominated Tematy Tygodnia: 2
Nominacje T.T. : 229
Imię: Paweł
Wzmianek w postach: 90
Oznaczeń w tematach: 99
Plusów: 575 (+)
Vinylside 575Vinylside 575Vinylside 575Vinylside 575Vinylside 575Vinylside 575
Odwiedź profil Vinylside na Facebook Odwiedź profil Vinylside na Youtube Odwiedź profil Vinylside na Soundcloud.com Odwiedź profil Vinylside na Mixcloud
Odp: Liga Mistrzów 2016/17 - Pary Ćwierćfinałowe

Juventus F.C. | AS Monaco FC | Real Madrid CF | Atlético de Madrid

Szczerze mówiąc jeżeli chodzi o ćwierćfinały to standardowo oglądałem dwumecz Juventusu (w tym przypadku z Barceloną). We Wtorek jednak postawiłem na Real - Bayern.

Odnośnie drugiego, wymienionego przeze mnie spotkania - emocjonujące i trzymające w napięciu. Proszę bardzo jak los bardzo szybko może się odwrócić. Gdyby Vidal w pierwszym spotkaniu trafił z rzutu karnego na 2:0 to myślę, że to Niemcy awansowaliby dalej. A tak w rewanżu najpierw po ogromnym szczęściu i samobójczej bramce gracza Realu odpadli po dogrywce dostając dwie bramki ze spalonego. Cóż i właśnie dzięki takim ogromnym obrotom kochamy piłkę nożną - tutaj jedenastka, królewscy na włosku a nagle Vidal przestrzela i Bayern odpada po golach ze spalonego.

Juventus - Barcelona - ile osób pluło mi w twarz przed tym spotkaniem. Forum, piłkarska drużyna w której trenuję, znajomi z miasta, portal społecznościowy Facebook, praca - wszyscy pewni awansu drużyny z Hiszpanii. Tymczasem taki wg. niektórych "słaby" Juventus najpierw rozbił w swojej twierdzy komercyjną Barcelonę a następnie na ich terenie nie pozwolił sobie strzelić bramki zatrzymując najlepszy atak świata (Messi, Neymar, Suarez). Trzeba przyznać, że oba spotkania także trzymające w napięciu i ... co dziwne ... bez kontrowersji. W Turynie dobre zawody poprowadził Szymon Marciniak, natomiast w Hiszpanii na twardą grę pozwolił Pan Björn Kuipers. Warto wspomnieć, że w rewanżowym spotkaniu arbiter nie dał się nabrać na nurkowanie Neymara czy próbę wymuszenia rzutu karnego, w okolicach 80 minuty, przez Suareza (gość po prostu przeszedł sam siebie). Łzy Neymara, ofiarne przyśpiewki i rozpaczliwe machanie flagami na Camp Nou - to wisienka na torcie, która powoduje, że radość z awansu (z wysoką wygraną i czystym kontem) staje się jeszcze bardziej przyjemniejsza.

Fanem jestem tylko jednej drużyny, ale niestety, po ćwierćfinałach żal mi strasznie zespołu z Dortmundu, którego od śmierci dzieliły zaledwie sekundy, następnie zaś oszołomieni zostali zdominowani przez czarnego konia rozgrywek - Monaco.

W chwili obecnej obojętnie kto na kogo trafi - mecze na 100% będą emocjonujące. Znając Madrycie szczęście, trafią na Monaco. Może i dobrze, ponieważ finał Juventus - Atletico mógłby okazać się totalną porażką ze względu na podobnych styl i charakter drużyn - taktyka. W efekcie takie spotkanie kolejny raz zabiłoby oczekiwania fanów piłki nożnej, podobnie jak pamiętne starcie Francja - Portugalia. Tak czy siak myślę, że pary będą zgodne z tym co napisałem wyżej, następnie chciałbym aby w finale Juventus obudził z pięknego snu Monaco, wygrywając efektownie po golach Higuaina i Dybali, zdobywając tym samym potrójną koronę.
Forza Juventus


Tymczasem kibice Juventusu w Barcelonie



PS. MΔKAVΞLI

__________________

Last edited by Vinylside; 20-04-2017 at 02:23.
Vinylside jest offline   Reply With Quote
Vinylside dostał 2 podziękowań za ten post.