Odp: Wolfgang Gartner: „Siedziałem za sprzedaż ecstasy policjantowi”
Pasjonująca historia jednego z moich ulubionych artystów pokazuje, że z dna można się wybić na szczyty choć przez ciernie, co do nowego albumu to nie słuchałem mimo iż w posiadaniu . Niezmiernie oczekuje wać pana koncertu bądź setu w Polsce!
|