Siema!
potrzebuję małej porady prawnej od kogoś kto jest mocno obeznany w temacie. Od jakiegoś czasu zajmuję się produkcją funku, nu disco, itd. Chciałbym w swoich trakach użyć pewnych acapelli. Otóż z tymi acapellami jest taki problem, że zostały wydane na winylu w 1974 roku, przez zespół, którego żaden członek już dawno nie żyje. Label wydający tą acapellę był założony przez ów zespół i został po pewnym czasie zamknięty, nie jest obecnie wykupiony przez nikogo (po prostu poleciała seria płyt na sprzedaż i tyle).
Znalazłem info w papierach podpunkt o nazwie "Art. 2, Pkt. 1 Opracowanie cudzego utworu, w szczególności tłumaczenie, przeróbka, adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego bez uszczerbku dla prawa utworu pierwotnego". Z innych podpunktów tak jakby wynika, że mogę samplować jakieś utwory, bylebym włożył coś istotnego od siebie, w szczególności by wydźwięk utworu był zupełnie inny niż oryginału. Jeśli dobrze zrozumiałem, nie ma też obowiązku nadmieniać skąd pochodzą sample, ale warto poprosić o zgodę autorów.
Tu leży problem - bo co zrobić jeśli chciałbym te traki wydać komercyjnie, na winylu, a nie ma żadnej możliwości skontaktowania się z autorami (no bo nie żyją), wytwórnia która wypuszczała trak, z którego chcę zsamplować wokal upadła 40 lat temu i tak naprawdę nie ma do kogo zwrócić się choćby o zapytanie co mogę z tym wokalem zrobić? Co prawda ten wokal zsamplowany słyszałem już w dziesiątkach innych produkcji, ale jestem pewien na 100% (po rozmowie z jednym z autorów) że tak po prostu zgrali je sobie nawet nie z oryginalnej płyty, a z czyjegoś filmiku na youtube.
I do tego zwiera się moje pytanie - w jaki sposób to wykorzystać najbardziej legalnie? To co prawda kilkanaście sekund, czystego wokalu więc track cały od nowa jest mojego autorstwa, przez co jeden z punktów tamtej "ustawy" jest teoretycznie spełniony.
Dzięki za odpowiedź, pozdro