Cytat:
Napisał Dave al Mine
nie skopał...widzialeś walke ? to były jakieś jaja...Kliczko w ogóle nie miał na niego sposobu...był bardzo pasywny ...12 rund i zero boksowania, zasnąć można było...a Ten Tyson Fury to jakiś pajac jest, tańczy, śpiewa piosenki na ringu, lekceważy przeciwnika, nie mogłem na tego debila patrzeć...jeżeli ktoś taki zostaje mistrzem świata to dla mnie to sa początki końca prawdziwego boksu...zrobią z tego coś w stylu MMA...będa gwiazdki, gwiazdorzy, show i zero prawdziwego sportu i boksu..byle kasa się zgadzała
|
Co Ty pleciesz typie? Element psychologiczny zawsze był obecny w boksie, to że jeden zawodnik pajacuje, a drugi jest bardziej wycofany charakterem nie decyduje który jest lepszy.
Meyweather, także "pajacuje" w ringu, a mimo to jest najlepszym zawodnikiem w tej dyscyplinie sportowej.