"Porozumienie dotyczące podziału 120 tys. imigrantów, osiągnięte we wtorek przez ministrów spraw wewnętrznych państw UE, jest – zdaniem Merkel –
„tylko pierwszym krokiem”.
–
Daleko nam jeszcze do celu końcowego, do którego musimy dojść – zaznaczyła szefowa niemieckiego rządu w oświadczeniu w parlamencie po środowym spotkaniu przywódców UE.
–
Jestem głęboko przekonana, że Europa potrzebuje nie tyle punktowej relokacji, co raczej wprowadzenia stałego systemu uczciwego rozdziału uchodźców pomiędzy kraje członkowskie – powiedziała Merkel. –
To, w jaki sposób rozwiążemy kryzys, zdecyduje o losach UE – powiedziała kanclerz, dodając, że imigranci są
„próbą moralności” dla Europy. "
Merkel: 120 tys. imigrantów to dopiero początek :: Europa Zachodnia :: Kresy.pl
Angela przydzieli Polsce więcej imigrantów
"- Jestem głęboko przekonana, że Europa potrzebuje nie tyle punktowej relokacji, co raczej wprowadzenia stałego systemu uczciwego rozdziału uchodźców pomiędzy kraje członkowskie - te słowa Angeli Merkel wygłoszone wczoraj w niemieckim parlamencie mówią wszystko. Rozdział imigrantów się nie zakończył i będzie trwał, a więc Polska będzie przymuszana przez Niemcy do przyjęcia kolejnych tysięcy nielegalnych muzułmańskich imigrantów, którzy tysiącami codziennie przekraczają granice Unii Europejskiej.
Merkel podkreśliła, że wczoraj zakończone negocjacje i ustalenia ws. rozdziału 120 tys. imigrantów są dopiero "pierwszym krokiem":
- Daleko nam jeszcze do celu końcowego, do którego musimy dojść.
Jeżeli 120 tys. imigrantów to "pierwszy krok", a do celu końcowego jest jeszcze daleko, to ilu imigrantów będzie chciała rozdzielać po Europie Angela Merkel? Miliony?
W tej chwili Polska zgodziła się na przyjęcie 7 tys. tzw. uchodźców. Wczoraj o komentarz w tej sprawie poprosiliśmy gen. Romana Polko, który o tej decyzji powiedział wprost:
- Nie jest to przemyślana decyzja, patrząc na to jak wyglądała debata sejmowa. Jest to po prostu działanie pod presją polityczną Niemiec i tych, którzy w tej chwili wiodą prym w Unii Europejskiej.
Cały wywiad:
Gen. Roman Polko dla Kufel.pl: Nie mamy kontroli nad tym, kto do nas przybywa
Warto zwrócić uwagę, że z jednej strony mamy szantaż emocjonalny taki, że w sprawie "uchodźców" powinniśmy zachować z solidarność z uciekającymi przed wojną ludźmi oraz krajami Unii, które udzielają "uchodźcom" gościny. Jeżeli ten szantaż nie pomaga kierowane są groźby odcięcia od kasy unijnej. Z drugiej strony mamy cały czas zapewnienia ze strony polityków w rządzie Ewy Kopacz, że w sprawie "uchodźców" Polska podejmuje decyzje suwerennie. Co nie jest prawdą i najlepiej świadczą o tym słowa tych samych polityków. Wiceszef MSZ Rafał Trzaskowski tak mówił 5. miesięcy temu, kiedy Polska zgodziła się na przyjęcie pierwszej partii imigrantów:
- Dlatego podjęliśmy decyzję, żeby się zaangażować w negocjacje i wynegocjować te wszystkie kwestie, na których nam zależało. Czysty sprzeciw doprowadziłby do tego, że nie mielibyśmy wpływu na te decyzje, a i tak musielibyśmy przyjąć uchodźców, jak to będzie w przypadku Słowacji czy Czech.
"I tak musielibyśmy przyjąć uchodźców" oznacza ni mniej, ni więcej, że w sprawie tego ilu nielegalnych, muzułmańskich imigrantów przyjmie Polska, nie decyduje polski rząd, tylko kanclerz Niemiec."
Angela przydzieli Polsce więcej imigrantów - Kufel.pl
Merkel zapowiedziała, że kraje UE mają przyjmować imigrantów regularnie ponad ustaloną liczbę
Prawdziwa twarz imigrantów – relacja z granicy serbsko-węgierskiej
"Wojciech Cieślak i Grzegorz Piątkowski ze Społecznego Komitetu STOP Nielegalnym Imigrantom udali się na Węgry, w rejon granicy z Serbią, aby na miejscu zobaczyć, jak wygląda sytuacja w związku z napływem migrantów.
Przyjechali na Węgry, aby – jak tłumaczył wiceprzewodniczący Komitetu Grzegorz Piątkowski,
"zobaczyć, jak sytuacja na Węgrzech wygląda naprawdę". "Nie to, co pokazują polskie czy zachodnie media. Tutaj powinna objawić się solidarność europejska, ponieważ widzimy imigrantów szturmujących węgierskie ogrodzenie. Węgry są dziś przedmurzem chrześcijaństwa, przedmurzem Europy. Chcemy, aby Polska wsparła Węgry w tym wysiłku”.
„Na tym powinna polegać solidarność: na wspólnej obronie granic Schengen i na wspólnym wystąpieniu przeciwko wielkiemu zagrożeniu, jakie dziś stanowią imigranci z państw islamskich” – twierdzi Piątkowski.
Z kolei według Cieślaka, Węgrzy odnoszą na polu walki z nielegalną imigracją coraz większe sukcesy, które powinny jego zdaniem stać się lekcją na Polski.
Rozmawiali zarówno z migrantami, jak również z Laszlo Toroczkai, burmistrzem miasta Asotthalom przy granicy z Serbią i Attila Palko z Fundacji Szazadveg, która powołała specjalne Centrum Migracji w celu wypracowania długofalowych rozwiązań."
Prawdziwa twarz imigrantów
Cejrowski o imigrantach: To nie ucieczka tylko inwazja na Europę -
KLIK
Grecka wyspa znów ofiarą imigranckiej nawałnicy. Jednego dnia przybyło 2,5 tys. uchodźców! -
KLIK