Za 5000 Ibizę III z silnikiem pokroju ASZ darowałbym sobie. Wpakujesz się na minę. Zdecydowanie lepiej uderzyć w auta z lat 1990-1998.
Są Audi 80 B4. Świetne pojazdy cec***ące się ponadczasowym wyglądem (B5 moim zdaniem juz tego uroku nie posiada a są to tak naprawdę liftingowe zmiany w środku), solidną, mocną konstrukcją. Zawieszenie również nie można się przyczepić. Prowadzi się pewnie. Owszem to nie wielowahacz ale jak na tamte lata ostaje od konkurencji w tych kwestiach. Jazda tym autem to czysta przyjemność. Bardzo udane silniki (w benzynie i dieslu każdy jest dobry, z gazem to grono się zawęża). Zaczynając na benzynie 1.6 a kończąc na 2.8. Pod gaz można przebierać w 2.0 (90 konna na zwykłej instalacji jeździ jak na benzynie, 115 już jest bardziej wymagająca ale też solidna) lub silnikach V6 tj. 2.6 lub 2.8. Pod gaz raczej odpuszczać wersje 16v (z racji mechanicznego wtrysku choć dużo osób też w nich trzyma gaz i chwali sobie (na upartego można digifanta założyć lub blosa i też większy spokój) W dieslu są dwie odmiany TD 75KM AAZ i 90 TDI 1z. Ten pierwszy nie ma kompa jak i mocy jednakże wystarczy założyć boost pin i osiągi na poziomie 1z. 1z to ten najsłynniejszy silnik koncenru VAG. Więcej nie opisuję bo już każdy nasłuchał się
Cztery wersje nadwoziowe: Sedan, Avant (kombi), Coupe, Cabrio.
Wyposażenie również jest przyzwoite. Bez problemu można trafić na egzemplarz z elektryką w szybach, lustrach, szyberdachem, halogenami z przodu, komputerem pokładowym, poduchami (jedna lub dwie), ABS (fajnym rarytasem jest z możliwością wyłączenia go), czy też klimatyzacją ręczną lub climatronikiem. Wspomaganie czy procon-ten to standard (ważna sprawa by był - każda 80 B4 posiada ten system - króko mówiąc w momencie zderzania kolumna kierownicza chowa się w głąb deski, jest to system mechaniczny na linach także brak tego w B4 oznacza, że miało przeszłość nie byle jaką, odmiany B3 nie wszystkie posiadały jak i C4. Dotyczy to pierwszych zjazdów z linii produkcyjnej). Poniekąd alternatywa dla poduszki aczkolwiek nie w pełni. Ceny części zamiennych są niskie. Bezproblemowe w utrzymaniu. Dodatkowo auto trzyma wartość rynkową. Także nawet jak zakupisz i po roku czy dwóch znudzi się lub będziesz mieć chrypkę na coś innego i jeśli będzie w tym czasie w conajmniej takim stanie jak kupiłeś na początku spokojnie te same a nawet więcej za niego dostaniesz.
Do 80 dodałbym również model 100 C4.
Są też Ople Astry I, II, Vectry B.
Opel jak to Opel silniki udane do Astry co najmniej 1.6 8v 101KM. Posiadałem wcześniej taki jednakże ciężko dopaść ośmiozaworówkę w stu kucykach (C16SE). Idealny stosunek mocy do masy. Ciągnie od samego dołu. Spalanie niskie a nawet śmieszne. Ceny części są jednymi z najtańszych jak nie najtańszymi. Vectry można przebierać jak się da.Silniki w nich to głównie ecoteki. Są opinie, że te silniki lubują olej jednakże osobiście nie spotkałem osoby posiadającej Vectry która by na to narzekała. Co do Vectry można się przyczepić to korozja. Blachy gorsze niż w Astrze I także jak latem bąble wychodzą w Vectrze to akurat normalne. Miejsca w środku jak Astrze I czyli bez szału.
Minus każdego którego wymieniłem: mają swoje lata - miały różnych właścicieli którzy różnie traktują auta. Zakup taki tylko z "poprawką". Jeśli byłoby to Audi nie sugeruj się blacharką. 80 jest w ocynku więc rdzy nie powinny mieć (jeśli ma to musiało mieć przygodę), 100 tyle co nadkola. Opel ma podstawowe miejsca (progi, nadkola, podłoga) ale też nietypowe jak maska, dach, drzwi ( i to nie ranty)
