Wygląda na to, że pierwszym trackiem, który Marcin wyda po tym rozstaniu, będzie to:
Szczerze mówiąc, pomijając oczywiście to intro stworzone na potrzeby reklamy, nie różni się to dla mnie specjalnie od tego, co Garrix prezentował od premiery Goldskies. W całej akcji pewnie bardziej chodzi o zielone niż o chęć zaspokojenia duszy wolnego artysty :D.