21-07-2015, 17:33
|
#23
|
M A S T E R C L A S S
Dołączył/a: 28 Jun 2008
Miasto: Gliwice
Wiek: 30
Postów: 3 303
Tematów: 871
Podziękowań: 2 696
THX'ów: 10 869
Tematy Tygodnia: 2
Nominacje T.T. : 229
Imię: Paweł
Wzmianek w postach: 90
Oznaczeń w tematach: 99
|
Odp: Co tak naprawdę robi Paris Hilton za konsolą?
Cytat:
Napisał First Mind
Skoro jest gość, która gra bardzo dobre sety np. z Numarka podłączonego do laptopa, robi to bardzo dobrze, czuje klimat i ogólnie radzi sobie, dlaczego ta druga strona klubowej sceny, czyli inni "didżeje" krytykują taki sposób grania?
|
Dlatego, że kiedyś, aby zostać DJem musiałeś poświęcić więcej czasu nad sprzętem niż 2-3 dni. Sukces osiągało się stylem gry oraz techniką a nie ekranem, przyciskiem SYNC i promocją na facebooku. Dawniej DJe nie wiedzieli co to licznik BPM. Grało się z czarnych placów (płyt vinylowych) i gramofonów, bez mierników tempa czy innych gówien. To była dopiero sztuka; polegało się tylko na słuchu !
Myślę, że wspomniana przez Ciebie krytyka nie niesie ze sobą "ataku" na taką osobę lecz chęć zmotywowania takiego człowieka do zaczerpnięcia wiedzy z legendarnego, przestarzałego już sprzętu. Ci najwytrwalsi w branży zapewne pamiętają Pioneery CDJ 100s, które po premierze w ich czasach były już raytasem. Jestem przekonany, że gdybyś postawił teraz na takich eventach jak Tomorrowland czy Ultra Music Festival owy sprzęt to połowa zrezygnowałaby z grania a inni zaś wyśmialiby Cię za to, że stawiasz na scenie "taki szmelc" (kalecząc przy tym technicznie swojego seta).
Wspominałem o tym ostatnio w temacie "„EDM jest muzyką naszego pokolenia” - Dimitri Vegas & Like Mike" - kiedyś szacunek oraz sympatię klubowiczów zdobywało się stylem oraz prezentowaną techniką. Ciekaw jestem ilu obecnych artystów potrafiłoby się wybić i dotrzeć do słuchacza bez pomocy facebooka, internetu i najnowszej technologii (CDJ 2000 itp.).
Aby nie było totalnej odskoczni od założonego tematu powiem tak - daj teraz Paris Hilton gramofon i czarne placki, lub chociażby CDJ 100s. Zobaczyłbyś ten wielki "dowód" o którym wspomina w wywiadzie. Jestem przekonany, że w pewnym momencie padłoby też pytanie "gdzie jest wejście na pendrive'a".
|
|
|