Vinylside zgadzam się z Tobą właściwie w 100% z tym co napisałeś. Zastanawiam się tylko nad jedną sprawą. Mianowicie chodzi mi o to, że piszesz z perspektywy słuchacza w klubie, którego nie interesuje to na czym ktoś gra, liczy się zabawa. Dlaczego więc nie puścić tematu dalej i zapytać. Skoro jest gość, która gra bardzo dobre sety np. z Numarka podłączonego do laptopa, robi to bardzo dobrze, czuje klimat i ogólnie radzi sobie, dlaczego ta druga strona klubowej sceny, czyli inni "didżeje" krytykują taki sposób grania? Oczywiście jest to totalny offtop od tego o czym piszemy, ale tak na luźno wpadło mi to przemyślenie czytając Twój post
Co do zorganizowej grupy przestępczej z Albanii o której pisałeś, to również nie rozumiem tego "wow" z którym obecnie mamy do czynienia. Robert M to nigdy nie był dla mnie gość nawet ze średniej półki polskiej sceny klubowej. Co do samego Popka, skaryfikacji i sposobu jego życia/prezencji powiem Ci, że nie znam go osobiście, ale widywałem parę razy w naszej rodzinnej miejscowości gdy był jeszcze młodym człowiekiem i dopiero wybijał się w polskim podziemiu HH. Jego styl i zachowanie już kiedyś takie było.