Ja na samym początku chciałbym "zdjąć wirtualny kapelusz" dla piłkarzy Realu za bardzo emocjonujący Półfinał UEFA Champions League. Twarda walka z czerwonym sercem a kibice na Santiago Bernabeu także pokazali klasę min. owacją na stojąco dla schodzących piłkarzy Juventusu.
Finał zapowiada się bardzo emocjonująco. Jestem tak dumny, że zaraz pęknę. I pomyśleć, że za półtorej tygodnia, gdy Juve będzie podejmowało u siebie Napoli będę widział to na żywo. Wspaniale uczucie.
Co do meczu oraz finału - jestem po prostu szczęśliwy, że po tylu latach (Serie B, remisy z Lechem Poznań, porażki w LM kosztem "degradacji" do Ligii Europy) Juventus jest wśród dwóch najlepszych drużyn Europy. Jestem przekonany, że każdy piłkarz da w finale z siebie dosłownie wszystko (szczególnie Buffon, któremu brakuje tylko zwycięstwa w LM do kompletu światowych sukcesów)
Brawa jeszcze raz dla Realu i kapelusz z głowy dla Barcy czyli grającej w tym sezonie "maszyny". Czekamy więc na Czerwiec. FORZA JUVENTUS !