Parę słów pierwszy raz na Electrocity i na pewno nie ostatni !
Wszystko na wielki plus może oprócz drogi z wyjścia dla TOIcampu . Gdyby nie latarki to nie jeden by sobie tam nogi połamał po FSOE zero oświetlenia w dniu 2gim lampka co oświecała pół drogi mogło być lepiej ale zawsze spotkało się kogoś z latarką w tel
. Co do pola wszystko cacy woda to nawet czasem za ciepła była ,wszystko na bieżąco sprzątane czyste i pachnące . Sama impreza w piątek i sobotę bajka ! Co na wielki plus nawet jeśli ktoś na cb wpadł w tłumie zawsze przeprosił nie patrzył spod byka ,przybił piątkę sory i lecimy dalej . Ceny ,że w sobotę będą niższe to było chyba wiadome od początku ,że na Darmówce zarobić też muszą nie było tragedii
I wizualizacje na RTTS jak każdy zaznacza nawet jak nie chciałeś i zmierzałeś na inne sceny to cię one przyciągały i choć na chwilę obserwowałeś maestrię tych visuali