Finał: Chelsea - Bayern, troce c***oza, wolałbym zobaczyc Chelsea-Real :D
Atletico gra świetnie ale na Chelsea dla mnie to za mało. W pierwszym meczu z Barceloną cudem uratowany remis, a w drugim 3/4 meczu bronienie sie (o ile tak to mozna nazwać, bo Barcelona dominowała ale w ataku to nic z tego nie było), przy takiej grze Barcelony... Chelsea ma najmocniejszy skład z ostatnich paru lat. Atletico-Chelsea - ja tu widze tylko jednego faworyta. Real-Bayern - Pep ma obcykane granie z Realem, pewnie to wykorzysta, jeśli chodzi o składy i gre to obie ekipy mają równe szanse.
No ale każdy mecz tworzy inną historie