trochę maluję na własne potrzeby i znajomym ale nie na zarobek (brak nerwów i czasu) powiem tak , auto trzeba solidnie przygotować i jeżeli nigdy jeszcze nie malowałeś nie zabieraj się za to bo wyjdzie po uju i prędzej czy później auto zaprowadzisz do lakiernika , mamy teraz temperatury jakie mamy ale nie jest to dobra pora na malowanie jeżeli nie masz konkretnego miejsca , garażu albo komory w którym auto może odstać trochę czasu , po malowaniu w nieodpowiednim miejscu na niewyschniętej farbie od razu osadza się kurz, pyłki i inne usrajstwo , które potem fatalnie wygląda ale to też zależy od doboru farby , no i sprawa najważniejsza pistolet , na pewno nie polecam tanich szmelców za 50zł z marketów typu brico leroy itp , a tu też łatwo się pomylić bo pistoletów jest masa i nie wszystkie nadają się do lakierów a w efekcie mamy zapchaną dyszę i nierównomiernie położony lakier , sprężarka w zasadzie nie ma wielkiego znaczenia , kolejna sprawa napisałeś "dobre i tanie lakiery" - znam takie lakiery ale nadają się do malowania rowerów i traktorów , auto musi wyglądać dobrze bo takto malowanie mija się z celem więc na farbie bym nie oszczędzał jeżeli ma odejść po pół roku albo przy nadkolach porobią się pęcherze , jeżeli nie masz znajomego , który ma doświadczenie w malowaniu oddaj go lepiej w ręce lakiernika