Tak jak część osób pisze w internetach - Sokołów powinien spróbować całą tą sytuację obrócić na swoją korzyść, a nie walczyć z konsumentem, który notabene zawsze ma racje. Targanie kogoś po sądach i żądanie odszkodowania tylko za to, że komuś nie smakował ich produkt, jest co najmniej śmieszne i żałosne - każdy w końcu ma swój rozum i gusta smakowe, coś co nie smakowało Piotrowi może smakować mi i odwrotnie.
To jak zachowała się firma Sokołów można podpiąć pod wolność słowa i wypowiedzi, a za to na pewno się tej firmie oberwie i "internet" ich rozliczy. Nie wiem czy wspomniane 150tyś da cokolwiek w momencie kiedy ludzie po prostu przestaną kupować ich świństwo