Odp: Sunrise Festival 2013 (Kołobrzeg)
i jak zwykle, gówno pojęcia, pierwsi do wypowiedzi. Polacy, kiedy wy wreszcie wyjdziecie ze średniowiecza?
Sprawę biletów poruszył już _Maciek w swojej relacji. Proszę się skierować bo wyjaśnienie tam. Sprawa alkoholu. Na EC jest narzekanie, że jest tylko piwo, że jakiś lepszy alkohol tylko na vipach itd. Tutaj Sunrise odchodzi od zamulającego piwa i wychodzi do przodu z drinkami. Też źle. Jedźcie do UK i pijcie szczochy Tuborg 3,5% za 5 funtów. Może wam w końcu coś przypasuje, bo przecież zachód to wie jak to się robi. Sprawa toitoi. Rok temu był problem z bieżącą wodą, bo była tylko w płatnych WC w amfi. Postawili dwa kontenery, gdzie ruch odbywał się sprawnie, z umywalką, papierem, na rzecz kilku toitoi. Też źle. Po za tym, organizatorzy wiedzieli, że w tym roku będzie więcej ludzi niż rok temu i chcieli usprawnić przemieszczanie się + więcej miejsc do siedzenia, bo nie każdy ma siły by jechać od początku do końca bez chwili odsapnięcia. Choć ja odpoczywałem tylko w kolejkach pod barem.
Tematu komercji to nie poruszam, bo nie dyskutuje już z ludźmi ograniczonymi. Po tej edycji SF jestem tak zajarany, że głowa mała. Mój 5 sunrise, a zdecydowanie najlepszy i stwierdzam jedno? Nie pasuje? Nie pasowało? Zawijaj się gdzie indziej. Szkoda ludzkich nerwów, by tłumaczyć cholernej niewiedzy, która i tak wie swoje, bo obejrzała UMF i TL na youtubie i są ekspertami w sprawach organizacyjno-logistycznych. Pozdrawiam tych co się dobrze bawili i za rok wracają! Za jakieś 350 dni widzimy się w Kołobrzegu.
|