Gregor, niebawem na ftb jeszcze zaczniemy się spierać
więc zaczne od początku. Nie jest to broszką klubowiczów, bo klubowicze są od zabawy, nie od organizacji eventów. Dobrze napisałeś, my tam jedziemy się bawić, a nie tworzyć cały festival. Jak ktoś jest taki mądry i wszystko neguje, niech zrobi po swojemu, na pewno będzie lepszy i każdy będzie zadowolony.
Co do różnorodności. Jest to złe nazewnictwo. Nazywając festival, na którym panują szeroko pojęte trance i house to nie jest festival różnorodności, bo takowym to jest Opener, czy UMF. Reklama w Polsacie i 2 pula biletów. Ok, nie reklama, tylko sponsor programów, jest całkiem spora różnica między reklamą kilkudziesięcio sekundową, a kilka sekund slot przed i po programie. Na niedziele bilety się kończą, koniec vipów na sobotę. Ludzie cały czas wypytują czy bilety będą do 10 czerwca, czy do dnia imprezy. Sądzę, że z tym nie będzie problemu.
Co do trailerów. Wychodziły one zazwyczaj kiedy? maj? czerwiec? Ciężko w Polsce kogoś kompletnie nie kojarzącego festivalu namówić na wyjazd. Na miesiąc przed, nocleg? bilety? podróż? urlop? W naszym chorym kraju to nie jest tak hop siup, że bierzesz sobie tygodniową wypłate i jedziesz. W dodatku, cały rok przecież są filmiki na youtubie kręcone przez klubowiczów. Prędzej tym bym namawiał znajomych, albo filmem dvd.
Dziwne, że wypisujesz, że przez te wszystkie lata Sunrise kształtował nieświadomych, a teraz się do nich przystosował. Brzmi to tak jakby to jedynie ten pseudo trance, który był grany na parkingu był turbo ambitny i kształtował gusta ludziom, a w amfiteatrze już było gówniane kopyto. Logiczne bardzo, tylko nie wiem czy wiesz, ale najwięcej nieświadomych ludzi to ściągał zawsze Armin, guru trance, po którego secie jego fani znikali. Tak się z chęcią kształcili na Sunrisie. Po za tym w tym roku jest więcej technicznych grajków niż w ostatnich 3 latach. Prędzej w tym roku SF postawił na kształcenie w choć małym stopniu, a nie jak Ty to mówisz miało miejsce dotychczas.
Zwróć uwagę na to co się dzieje w muzyce. Czy tacy jak Armin, którzy chcieli zaistnieć w radiu i tv, czy oni nie zmienili stylu swojej produkcji by się przypasować mediom? Wydaje mi się, że tak. Natomiast tacy Dada Life czy Alesso? Czy oni to robili? Właśnie nie, tyle, że w tym przypadku jest sytuacja odwrotna. Jest taki odzew, że to media chcą się przypasować. To nie Rihanna zaczęła na to mode, to Rihanna dołączyła do tej mody. Teraz popularnym zjawiskiej jest śpiewać do electro house'owych bitów.
Co do artykułu to już Ci pisałem, że nie jest to odnośnie sytuacji na Sunrise. Co do trance'u na wielkich imprezach, proszę nie zaczynajmy tego tematu. W tym roku na Tomorrowland masz 3 sceny trance'owe przez 3 dni. Z czego 2 jednego dnia. Sobota jest praktycznie bez ani jednego trance'owego gracza, chyba, że tam jakiś Belg lokalny sobie zagra w jakimś namiociku. Scen electro house'owych, nie licząc MAINSTAGE, które jest wypchane electro housem po brzegi masz dodatkowo 2-3 sceny dziennie. Na UMF miałeś 1 scene trance przez weekend + Armin i Above & Beyond na głównej. Oczywiście, że trance jest na może nie każdej, ale na wielu imprezach.
Jeszcze pare tygodni temu na forum mdt bardzo narzekałeś. Niedawno pisałeś, że mógłbyś się pobawić godzinkę, półtorej przy electro house, ale nie całą noc. Teraz już widzę masz inne podejście. Zamierzasz się świetnie bawić
Jesteś z Kołobrzegu, sympatyk trance, tu nagle trance'u nie ma, wszystko jest jasne. Mając taką imprezę pod nosem, nie trudno się przyzwyczaić. Też bym był co roku, szkoda by było gdyby zmieniła profil impreza pewnego roku, ale pamiętaj, że to nie jest festiwal dla Ciebie i dla agencji to, że jesteś z Kołobrzegu, nie jest ważniejsze od przyjezdnego z Warszawy czy z Krakowa, bo czasami czytając Twoje komentarze, właśnie mam takie wrażenie, jakby Tobie należało się więcej, jakby Twoje zdanie było ważniejsze, bo się przywyczaiłeś do takiego formatu imprezy.
Co do Sound Players, Toxica, Cezia itd... to wcale nie są dziwne sprawy. To jest przede wszystkim ich praca, a w pracy czasami spory są i odmienne spojrzenia na sprawy. Nic szczególnego się nie wydarzyło w tej kwestii.
