4CLUBBERS.PL - Zobacz Pojedynczy Post - Podkarpackie Sydney (Zarzecze k.Niska)
Wątek: Podkarpackie Sydney (Zarzecze k.Niska)
Zobacz Pojedynczy Post
Stary 23-02-2013, 21:18   #8
vasyligno
d--b Love Music d--b
  
 
vasyligno's Avatar
 
Dołączył/a: 09 Nov 2009
Miasto: Wilcza Wola
Wiek: 39
Postów: 1 082
Tematów: 64
Podziękowań: 2 529
THX'ów: 649
Tematy Tygodnia: 0
Nominacje T.T. : 3
Imię: Damian
Wzmianek w postach: 3
Oznaczeń w tematach: 30
Plusów: 62 (+)
vasyligno 62
Odwiedź profil vasyligno na Facebook
Odp: Sydney (Zarzecze k.Niska)

Jeżdżę regularnie do Sydney i chociaż mam 55 km aż to nie przeszkadza mi to żeby być w tym szczególnym miejscu. Zgodzę się tu, że twierdzenie, że to nowoczesne centrum rozrywki itp. jest zbytnio przesadzone i higiena w wc woła o pomstę, pełno chłopaków w dresach ale to nie znaczy, że od razu będą wszystkich bili bo mają na sobie spodnie dresowe i bluzę z kapturem z napisem 'Everlast'. W Sydney nie ma selekcji ze względu na styl ubioru i bardzo dobrze bo jeśli ktoś chce się ubrać jak na bal sylwestrowy to niech sobie jedzie do jakiegoś 'Fashion 'Sreszion' time'. Wygląd o niczym nie świadczy a jeśli ktoś żyje stereotypami (typowe dla polaków, wiecznych narzekaczy i krzykaczy) typu dres to od razu kryminalista i zbir i koks to już niech lepiej nie wychodzi z domu bo idąc tym tokiem myślenia można stwierdzić, że dziewczyny, które są w dyskotece ubrane w przy-krótkawe spódniczki, bluzki z dużym dekoltem,obcisłe spodnie to od razu pewnie spod latarni do klubu przyszły... Załóżmy, że mam poglądy konserwatywne i uważam, że kobieta powinna się szanować i nie prowokować swoim wyglądem bo tyle dziś gwałtów, tyle grzechu wśród młodych..Skoro tak to wszyscy są najgorsi i w ogóle wszystko jest nienormalne i trzeba zlikwidować wszystkie dyskoteki. Czy tak mamy myśleć i mówić? NIE !!! Sam nie poszedłbym w dresie na imprezę ale toleruję innych tak jak oni tolerują mnie. Zdarzają się w Sydney sytuacje skrajne jak bójka, chamskie zachowanie ze strony innych, krzywe spojrzenia itp. itd... Ale gdzie nie ma takich sytuacji? Wszędzie i zawsze będą różni ludzie i różne charaktery i trzeba się z tym pogodzić.
Co do średniej wieku. Kolejny stereotyp. Gdzie bym nie słyszał o jakimś klubie na obrzeżach większych miast to wszyscy mówią: 'gimnazjada', 'małolaci', 'dzieci' itd.. Przyjdź jeden z drugim krytykancie, przyjdź drugi raz i kolejny i przekonaj się. To że ktoś młodo wygląda nie znaczy że ma 14 lat. Poza tym niepełnoletni z małych miejscowości nie mają takiego wyboru rozrywki jak ich rówieśnicy w miastach. Jeśli w Sydney jest ktoś niepełnoletni to przy wejściu nie dostaje pieczątki po to aby nie wychodził z klubu. Tym samym będąc w klubie jest pod okiem ochrony. A ta jest naprawdę w porządku. w ubiegłym roku cała ochrona została zmieniona i jest naprawdę o wiele wiele spokojniej na imprezach niż w latach poprzednich.
Wreszcie kwestia muzyki. Ten 'koleś który stoi za sprzętem i 'puszcza pompki' i wydaje okrzyki' to Dj Sloov. Prawdziwy profesjonalista w swoim fachu. A 'okrzyki' to część pracy każdego dj'a w dobrych klubach. Dj to osoba, która nie tylko przełącza przyciski na konsoli i wkłada płyty do playerów ale dj to to ktoś, kto ma żywy kontakt z publiką, potrafi wyczuć gusta klubowiczów i zachęcić do zabawy tych który są na parkiecie i poza nim. Praca z mikrofonem u Sloov'a powinna być przykładem dla innych początkujących dj'i. Nie jest to prostak, który klnie do ludzi przez mikrofon tylko w znany tylko sobie sposób potrafi rozgrzać parkiet swoim słowem ale przede wszystkim muzyką, którą serwuje swoim klubowiczom od 4 lat. Pod względem muzycznym klub w okolicy nie ma sobie równych. Niżej podaję sety z ostatniej imprezy. Poza tym gdyby to był taki beznadziejny klub o jakim piszecie, to exclusive rezydentem nie byłby w nim sam Alex Red z Komodo, który jest rezydentem Moderny czyli moim zdaniem najlepszego klubu na Podkarpaciu.
A propo tych rzekomych wieśniaków.. Myślałem, że 'wieśniak' to określenie mieszkańca dawnej wsi, zazwyczaj rolnika, charakterystycznie ubranego. To, że ktoś ubierze się inaczej niż ty albo zachowa w dość prymitywny sposób bo tak został wychowany to nie należy go wyzywać od wieśniaków, buraków itd. Wszędzie mamy do czynienia z tymi waszymi 'wieśniakami'. Nie tylko w klubie.
Jeszcze parę słów o drugiej sali. Gra tam Dj Adriano. Muzyka disco polo. Jest tam inny klimat niż na sali z muzyką klubową i to jest właśnie charakterystyczne w Sydney, że druga sala ma taki najprościej mówiąc 'swojski klimat'.
Podsumowując tę wypowiedź mogę powiedzieć, że Sydney to miejsce przede wszystkim dla prawdziwych miłośników MUZYKI. W obecnym kształcie klub ten nigdy nie dorówna takim miejscom jak Moderna,Galeon oraz innym większym i bardziej znanym klubom, a to ze względu na ograniczone możliwości rozbudowy, jak i miejsce położenia lecz pod względem muzyki i klimatu to naprawdę godny polecenia klub. Nie kierujcie się stereotypami i nie dajcie się przez innych zmanipulować chorymi opiniami. Pozdrawiam wszystkich, którzy rozumieją czym jest muzyka i dobra, ZDROWA zabawa!
Sydney muzycznie:
http://www9.zippyshare.com/v/89977573/file.html
http://www35.zippyshare.com/v/6466182/file.html
Sydney na facebooku:
https://www.facebook.com/klub.sydney.3?fref=ts
Sydney promo movie:

Last edited by vasyligno; 23-02-2013 at 21:24. Powód: dodanie linków
vasyligno jest offline   Reply With Quote