Szwajcarski rząd federalny odrzucił propozycję wprowadzenia w Szwajcarii płacy minimalnej, twierdząc, że rynek pracy w tym kraju funkcjonuje dobrze na obecnych zasadach i jest on odpowiednio chroniony przed "dumpingiem płac".
P. Jan Schneider-Ammann, szwajcarski minister gospodarki, podkreślił jednocześnie, że ubóstwo wśród Szwajcarów nie jest skutkiem braku płacy minimalnej, a jest to wynik bezrobocia i słabego wykształcenia ubogich. Poza tym, minister dodał, że "elastyczna polityka płac" funkcjonuje odpowiednio.
Propozycję wprowadzenia płacy minimalnej w Szwajcarii już od roku forsują tamtejsze związki zawodowe, które chciałyby, żeby wynosiła ona co najmniej 22 CHF (73 zł) za godzinę (ok. 13 tys. zł za miesiąc).
SZwajcarska Federacja Związków Zawodowych twierdzi, że nie do zaakceptowania jest sytuacja 140 tys. Szwajcarów, którzy zarabiają poniżej 4000 CHF (13 250 zł) na miesiąc.
Źródło:
www.thelocal.ch
Szwajcarzy doskonale wiedzą, że ustanowienie płacy minimalnej nie rozwiązuje problemów.. wręcz przeciwnie.. nasila je.. u nas 'wielkie' umysły przekrzykują się ile powinna ta płaca minimalna wynosić, bo to nie może być tak samopas tyle ile zaakceptuje pracownik i pracodawca da.. tu musi być narzucone odgórnie.. pełna kontrola musi być
Pozdrawiam