Chris van Crazy

  

Mialem okazje raz byc w tym klubie wiec moze tez dodam cos od siebie. Po pierwsze tlumy, albo jak ktos juz wczesniej to nazwal - bydlo pod kasami, bylem w pierwsze dzien Swiat Wielkanocnych w tym roku wiec wiadome bylo ze bedzie wiecej ludzi niz zwykle ale nie spodziewalem sie ze bedzie az tak zle, ciezko bylo sie dostac do kasy bo ludzie caly czas sie pchali w kolejke a zwrocenie takiemu uwagi mogloby mnie kosztowac oberwaniem w morde... Po wejsciu do klubu bylem pozytywnie zaskoczony wystrojem duzej sali, wedlug mnie naprawde fajnie to wszystko sie prezentuje, a to ze jest troche za widno mi akurat w niczym nie przeszkadza. Parkiet jest zdecydowanie za maly, ja rozumiem ze bedac na imprezie w Swieta Wielkanocne bylo duzo ludzi ale bez przesady, chcac isc po piwo lub do toalety co chwile komus niechcacy stawalem na stope i tylko modlilem sie o to zeby przez to nie dostac od kogos w twarz, ale obylo sie na szczescie bez tego. Muzycznie na duzej sali jest lepiej niz przecietnie, co nie oznacza ze jest dobrze, kazdy ma inny gust, ja akurat wole bardziej ambitna muzyke a takiej jest nieduzo w tym klubie, ale Lacros i Demon grajac bardziej komercyjnie dorzucajac do swoich setow kilka ambitnych nutek potrafia zrobic fajny klimat i porwac publike. Tyle o duzej sali, czas na mala. Jak ktos juz wczesniej powiedzial wygladem jest ona strasznie wiejska, co do muzyki to chyba wiadomo co mozna tam uslyszec. Jesli chodzi o kulture to niestety bylem swiadkiem dosc sporej bijatyki na malej sali, dziwi mnie tylko jedno, czemu ochrona nie reagowala tylko czekala az panowie bioracy udzial w bojce sami wymierza sprawiedliwosc? Tego chyba nie wie nikt poza nimi... Na duzej sali nie spotkalem sie z zadnym nieprzyjemnym incydentem ale to nie oznacza ze jest tam zawsze spokojnie. Ogolnie w skali 1 - 5 klub oceniam na 4 i jesli bedzie taka mozliwosc to chetnie tam jeszcze wpadne.