dlczego nikt nie napisze o robbim riviera ktory moim zdaniem pozamiatał wszystkich...a zaraz po nim tez swietnie sie spisał DJ W wprowadzajac calkiem inny klimat
co z tego ze PvD zagrał live angel?reszta mu srednio wyszla...kris wiadomo klasykami na parkingu i swoim legendarnym głosem tazke zniszczyl system. Ogolnie wszystko bardzo wyszło i nie moge sie doczekac piątku i soboty