Odp: Shine Club (Lublin)
Mnie to nie cieszy.. Cream jest nowy iii ? nawet tam nie byłem. Po pierwsze nie chciałem na początku- po 2 jak już się wybrałem to sobowtór Skawińskiego , który siedział na bramce nas nie wpuścił xD
W Lublinie to jest norma- każdy lubi to co nowe...
Z Soundbarem było troszkę inaczej bo na początku frekwencja była słaba ale później jak się ruszyło to uuuu !! Tłumy konretne w czwartek/piątek/sobote. Wszystko było dobrze do czasu gdy nie otworzyli Creamu. Od otwarcia- w Soundbarze zrobiło się pusto. Na czwartkowe darmowe imprezy z cyklu I <3 SB gdzie kiedyś na facebooku dodawało się 600-700 osób teraz dodaje się 100-200 osób co przekłada się na niską frekwencje w środku. Nie dość, że wjazd za darmo tak jak wspomniałem wcześniej to i promocja na alkohol - do północy leszek za 3,50zł , 25ml wódzi - 2,10zł . Gdzie taniej kupisz alkohol na imprezie w Lublinie ? ? ?
No i teraz będzie pewnie podobnie z Shinem- cała wiara zacznie tam chodzić ponieważ to jest 'coś nowego' ; d
__________________
|