Pola na małe sprawozdanie/recenzję z imprezy:
co prawda późno dotarłem na imprezę, ale jednak pojechałem, bo lepsze to niż siedzieć w domu, poza tym nie było mnie na IGU. od świąt.
Wiadomo jest styczeń są 100dniówki, frekwencja niższa jest w lokalach zapewne, lecz tragedii nie było, bo nie każdy bawi na parkiecie przecież w tym samym momencie co każdy.
Barmanki na dużej sali chyba były najlepsza atrakcją na imprezie, z tego co widziałem to masa adoratorów się koło nich kręciła
ale radziły sobie dziewczyny dobrze.
Muzyka naprawdę bardzo zróżnicowana, były electro, house, e-h, pojawiły się też tzw. "4fun" czy "pompki" warto jednak wspomnieć że leciał klasyczny Westbam jak się nie mylę Pumba zapodał tą nutkę.
Poza tym Pancza i Adamo nawet dobrze zaczęli, choć wydaje mi się że za długie to intro było ludzie nie wiedzą wtedy co robić, ale mniejsza o to.
wg. mnie za dużo było gadane.
Pojawił się oczywiście później HS więc coś mocniejszego.
Cytat:
Napisał xEmcia94Xx
No innego raczej nie ma. Będzie gruuuba impreza! ;] Oby do soboty !
|
ciebie jednak nie było, a Karina była (dziwne jest to że odkąd niby kogoś ma, to znajomych nie poznaje) o dziwo opiekowała się Pumbusiem
Sala dance jak zawsze ma swój klimat, więc tam nic nie da się zarzucić, a później... , Viper musiał uratować imprezkę