Po sukcesach hitów takich jak "One", "Miami 2 Ibiza", czy "Save The World", szwedzkie trio ma dla nas kolejny klubowy hit. "Antidote", bo o nim, mowa, to powiew czegoś nowego. Współpraca z australijskim Knife Party, czyli osobnym projektem zespołu Pendulum, spowodowała, że "Antidote" brzmi niesamowicie świeżo i klubowo, co spowodowane jest przez dodanie elementów popularnego ostatnio gatunku, czyli dubstepu.
Teledysk jak na SHM przystało prezentuje się świetnie. Wydaje mi się, że to najlepszy teledysk tej formacji. Duża dawka akcji i perspektywa FPP (a'la Smack My Bitch
Up od Prodigy) sprawia, że ogląda się go z zapartym tchem i czeka na kolejne wydarzenia, które mają miejsce w klipie.
Jeśli jesteście ciekaw, czy znajdziecie tytułowe antidotum, to oglądajcie.