nie ma co czasu tracić na skomplikowane teorie spiskowe - wielkie narody by się nie rozwinęły bez wiary.
złodziej bał się kogoś okraść, bo wiedział że jeżeli to zrobi będzie się smażyć w piekle.
człowiek, który myślał że jak umrze to po nim i nic dalej nie był zbyt chętny do czegokolwiek, wiadomo
przez wieki religia była odpowiednio dostosowywana do problemów ludzkości, brutalnie wycinała jakiekolwiek przebłyski inteligencji wśród ludu (księgi zakazane - rotfl). chciałeś kogoś podbić? no co ty ziom, bez pretekstu... powiedz ludziom że idziesz heretyków ponawracać.